NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

Ukazały się

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)


 Psuty, Danuta - "Ludzie bez dusz"

 Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

 Martin, George R. R. - "Gra o tron" (wyd. 2024)

 Wyrzykowski, Adam - "Klątwa Czarnoboga"

 Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Linki

Simmons, Dan - "Piąty kier"
Wydawnictwo: Vesper
Tytuł oryginału: The Fifth Heart
Tłumaczenie: Marek Król
Data wydania: Marzec 2023
ISBN: 978-83-77314-36-4
Oprawa: Twarda
Format: 165x225 mm
Liczba stron: 620
Cena: 99,90
Rok wydania oryginału: 2015



Simmons, Dan - "Piąty kier"

„Piąty Kier” to aktualnie ostatnia powieść Dana Simmonsa, oryginalnie wydana w 2015 r., a w Polsce pierwszy raz w 2023 r. Jej fabuła to „powrót” autora do XIX wieku. Tym razem bohaterem jest amerykański pisarz, Henry James (choć nie tylko).

Autor m.in. „Skrzydeł gołębicy”, „Portretu damy”, „Europejczyków” na progu tej fabuły znajduje się w depresji spowodowanej brakiem artystycznego spełnienia tudzież uznania. Rozważa nawet samobójstwo, a próba – czy choćby tylko rozważanie tego zamiaru – sprawia, że pisarz spotyka Sherlocka Holmesa. Ten również przeżywa kryzys tożsamości: jest bowiem przekonany, że jest postacią fikcyjną, wymyśloną przez innego pisarza. Ich losy łączą się w sposób, którego Henry James nie podejrzewał (przekonany, że ma do czynienia z jakimś fantastą lub człowiekiem niegroźnie obłąkanym). Akcja powieści zaczyna się na kilka tygodni przed Wystawą Światową w Chicago w 1893 r. I wiedzie bohaterów do Stanów Zjednoczonych. Tam będą musieli zmierzyć się z zagadką pewnej śmierci wśród grona znajomych pisarza.

Na pozór Dan Simmons w tej powieści powiela sam siebie z „Drooda”. Aczkolwiek tam bohaterami były postacie autentyczne: Charles Dickens i Wilkie Collins. Tym razem autor łączy ze sobą postać autentyczną i fikcyjną, która na dodatek ma świadomość tego, że jest fikcyjna. Epoka jest ta sama, tradycja literacka, w której porusza się Simmons, również jest podobna. Tak samo jak metafikcja, która stała się chyba ulubionym chwytem literackim tego pisarza. Mimo to obydwie powieści mają różne dynamiki i inny jest ich cel. „Piąty Kier” to powieść bardziej zbliżona do powieści detektywistycznej, o czym przesądza Sherlock Holmes. Więcej w niej retro kryminału z racji zagadki, która stanie się jednym z motorów fabuły. Jednak jestem przekonany, że jak w „Droodzie”, Dan Simmons rozbudza pewne oczekiwania, a następnie zmierza w innym kierunku (co czytelnik może mieć sobie „za złe”, że dał się zwieść tylko na pozór oczywistym tropem).

Nie jest to powieść przepełniona akcją. Zagadka, którą próbuje rozwikłać Sherlock Holmes, czy człowiek podający się za niego, jest oczywiście ważna. Została rozpisana na całą powieść. Nie tak, jak w „Droodzie”, gdzie wszystkie tajemnice tytułowej postaci czytelnik poznaje dosyć szybko i szybko przekonuje się również o tym, że sam Drood to tylko punkt wyjścia do innej opowieści. „Piąty Kier” jest pod tym względem bardziej „tradycyjny” i konsekwentny, jeśli chodzi o retro kryminał czy powieść detektywistyczną. Mimo to pamiętać należy, że powieść jest bardzo obszerna, choć sama zagadka nie jest trudna (nie spoileruję). Zawiłe wydawało mi się zmierzanie do jej rozwiązania. Przy tym nie chodzi w niej tylko o kwestię zagadkowej śmierci. Z czasem na jaw wychodzą inne spiski i motywacje niektórych postaci.

Cała fabuła „zatopiona” jest dosyć bogato w wykreowanym świecie. Dan Simmons po raz kolejny daje popis bardzo głębokiego, szczegółowego researchu historycznego. Jednocześnie lśni jego talent literacki, bowiem to zanurzenie w epokę nie przytłacza. Należy jednak uprzedzić czytelnika, który nie znając twórczości Simmonsa, spodziewać się będzie bardziej konwencjonalnego retro kryminału. Obszerność powieści dała autorowi przestrzeń do stworzenia również innych postaci (część historycznych, część fikcyjnych), umieszczenia ich w kontekście historycznym i obyczajowym. A te konteksty potrafią wysunąć się na pierwszy plan i skutecznie zniechęcić czytelnika nieprzyzwyczajonego do takiej narracji.

Nie jestem ekspertem od powieści wiktoriańskiej, choć miałem okres fascynacji również twórczością Henry’ego Jamesa (głównie „Bostończykami”, „Złotą czarą” i „Skrzydłami gołębicy”), po której zostały mi na półce tylko wciąż fascynujące „Godziny włoskie”. Nie mogę więc autorytatywnie się na ten temat wypowiadać. Jeśli komuś ten „gatunek” kojarzy się z obyczajową nudą, ten może się jej spodziewać również w tej powieści. Przy tym, w zależności od gustu, słowo „nuda” można brać w cudzysłów. Jeśli ktoś spodziewa się imitowania przez Simmonsa psychologicznej „maniery” Henry’ego Jamesa, ten również się zawiedzie. Chyba najwięcej zabawy spotka czytelnika szukającego odniesień literackich. Mając do czynienia z Sherlockiem Holmesem należy się spodziewać igrania z twórczością Arthura Conana Doyle’a, z samą postacią Holmesa, jej wadami i zaletami, próbami reinterpretacji znanych opowiadań, czy wątków dotyczących tegoż. Na kartach powieści pojawia się również Mark Twain; czytelnik będzie miał okazję zmierzyć się z wątkami z jego twórczości. Nie mogło(?) również zabraknąć Agathy Christie i stworzonego przez nią Herculesa Poirot (choć w tym przypadku to trzecioplanowy wątek). Dan Simmons wiele razy (zapewne nie wszystkie wyłapałem) puszcza w ten sposób oko do czytelnika, z wdziękiem bawiąc się metafikcją. Nie czyniąc jej jednak sednem powieści. To również mnie dawało najwięcej frajdy, szczególnie jeśli chodzi o dokonywane reinterpretacje i pozbawianie Holmesa nazbyt rozdmuchanej sławy mistrza dedukcji.

Reasumując, mamy w powieści do czynienia głównie z retrokryminałem, mocno „udziwnionym” historycznym realizmem, wymieszanym z różnymi odniesieniami literackimi. Pamiętać należy, że podobnie jak w ostatnio recenzowanym „Olimpie”, finał tej opowieści może rozczarować czytelnika oczekującego na wyjaśnienie wszystkich tajemnic. Dan Simmons zamyka wszystkie wątki, ale udzielone odpowiedzi mogą nie zostać uznane za wyczerpujące. Chyba nie to było ważne dla pisarza, jednak może zawieść oczekiwania czytelnika nastawionego na bardziej gatunkowe dzieło.


Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2023-06-07 13:31:27
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS