NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Parker-Chan, Shelley - "Ta, która stała się słońcem"
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Świetlisty cesarz
Tytuł oryginału: She Who Became the Sun
Tłumaczenie: Grzegorz Komerski
Data wydania: Październik 2022
ISBN: 978-83-7964-785-9
Oprawa: zintegrowana
Format: 140x210
Liczba stron: 534
Cena: 79,90 zł
Rok wydania oryginału: 2021
Tom cyklu: 1



Parker-Chan, Shelley - "Ta, która stała się słońcem"

„Ta, która stała się słońcem”, pierwsza część dylogii „Świetlisty Cesarz” okazała się dla mnie jedną z ciekawszych pozycji fantasy na polskim rynku w 2022 r. Choć zaczyna się niemal standardowo, to za sprawą m.in. sprawnego i wciągającego stylu autorki, szybko angażuje czytelnika i okazuje się bardzo interesującą powieścią.

Główną bohaterkę, Zhu Chongbę, poznajemy jako dziewięcioletnią dziewczynkę znajdującą się na samym dnie hierarchii społecznej. W jej wiosce i rodzinie bieda dosłownie piszczy, wszyscy przymierają głodem. A ona jest dziewczynką, jak na razie bezwartościową, nawet jako obiekt seksualny. Kolejna gęba do wykarmienia w rodzinie, w której zjedzenie jakiegoś zaschłego owocu jest ucztą. Sytuację komplikuje jeszcze to, że jakiś wróżbita przepowiada jej bratu wielkość a jej nicość. Wydaje się, że nie można zacząć drogi bohatera w jeszcze bardziej beznadziejnym punkcie. Jednak brat, którego przeznaczeniem była wielkość, umiera, rodzina zostaje zabita, a Zhu staje się sierotą. I postanawia, że jeśli ma przeżyć, musi być chłopcem. Całkiem racjonalnie, nawet i bez przepowiedni dotyczącej wielkości i nicości. Zresztą, ta przepowiednia wydaje się na początku mocno naciągana. Żadne tam starożytne proroctwo, ot gadka jakiegoś proszalnego dziada, w którą wierzą żyjący w ciemnocie wieśniacy. Tyle że Zhu widzi duchy.

Fabuła osadzona jest w rzeczywistym, historycznym settingu. W Chinach, w prowincji Henan w drugiej połowie XIV wieku, u schyłku panowania mongolskiej dynastii Juan. W kraju wrze z powodu chłopskich powstań i buntów, krwawo tłumionych przez mongolskich władców. Po przeciwnej stronie do Zhu stoi Ouyang, jeden z mongolskich dowódców. Zhańbiony piękny kastrat, służący swoim oprawcom i czekający na okazję do zemsty. Losy tych dwojga będą się splatać i nie są oczywistymi przeciwnikami. Tego, gdzie i w jaki sposób dojdzie do ich spotkania, spoilerować nie zamierzam. Można sobie zadać pytanie, w jaki sposób dziewięcioletnia dziewczynka udająca chłopca i mongolski dowódca mogą być ze sobą związani. Jednak fabuła całości jest rozpisana na kilkadziesiąt lat i tylko w tej powieści dzieje się w przeciągu kilkunastu.

Umieszczenie przez Shelley Parker-Chan fabuły w opisanej wyżej rzeczywistości wypadło znakomicie. A to nie koniec. Losy Zhu nawiązują do losów historycznej postaci. Nie będzie chyba spoilerem napisanie, o którą figurę chodzi. Autorka umieściła fabułę w historycznych realiach i łatwo można wszystko zweryfikować. Droga Zhu prowadzi od samego dna i oczywiste jest, że jej celem, ostatnim przystankiem, stanie się cesarski tron. Może się to wydawać gatunkowo naciągane (lub banalnie przewidywalne) do czasu, kiedy sięgnie się do historii Chin. Koniec panowania dynastii Juan stał się początkiem panowania dynastii Ming. Jej założycielem był Zhu Yuanzhang, syn ubogich rolników z dynastii Henan. Był on stronnikiem „(...) barwnej zbieraniny wizjonerów, mistyków i rebeliantów, rozpalonych dziwną mieszaniną chłopskich mitów, buddyjskiej eschatologii i przepowiedni o „Księciu Światłości”, który zstąpi, by oczyścić ziemię” (za: Michael Wood, „Chiny. Portret Cywilizacji”, WAB, Warszawa 2022 r., str. 345 i następne). Jak widać, czasami nie trzeba silić się na światotwórstwo, skoro prawdziwa historia brzmi jak opowieść fantasy. Zhu Yuanzhang nie był pierwszym chłopem, który został cesarzem. Założyciel innej, wcześniejszej chińskiej dynastii Han, również był rolnikiem. Jednak Shelley Parker-Chan nieprzypadkowo wybrała właśnie założyciela dynastii Ming jako pierwowzór Zhu Chongby. Po odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało, odsyłam choćby do wymienionej wyżej książki w rozdziałach poświęconych dynastii Ming lub do innych źródeł.

Shelley Parker-Chan, mimo że czerpie obficie z historii, to jednak tworzy literaturę rozrywkową. W powieści sporo się dzieje i czytelnik bywa zaskakiwany zwrotami akcji, odpowiednio odmierzonymi. Fabuła nieprzypadkowo jest rozpisana na kilkanaście lat. Czytelnik może śledzić dorastanie Zhu, nabywanie przez nią umiejętności i mądrości niezbędnych do sięgania wysoko. Do tego autorka poświęca miejsce również innym postaciom, które stają na drodze Zhu, nie tylko Ouyangowi. Czyni to powieść barwną i interesującą. Można zadać sobie pytanie, gdzie w tym wszystkim jest fantasy. Autorka o składowych gatunku nie zapomniała. Ale elementy fantasy nie rządzą fabułą czy losami bohaterów. Wprowadzane są stopniowo. Jak w moich ulubionych powieściach w tym gatunku, fantasy bywa tu mocno nieoczywista. Choćby początkowa wróżba dotycząca losów Zhu i jej brata, którą szybko autorka przewrotnie odwraca. Są oczywiście duchy, które widzi Zhu, ale i w tym przypadku ten element zostaje spleciony ze wspomnianą chińsko-buddyjską mistyką. A przede wszystkim z Mandatem Niebios, teorią filozoficzną wykorzystywaną w chińskiej polityce, zgodnie z którą władca musi mieć poparcie niebios, aby władać. Shelley Parker-Chan również ten motyw sprytnie i wiarygodnie ogrywa. Zatem nie należy oczekiwać zbyt wielu nadprzyrodzonych elementów. Choć bywają pomocne w drodze Zhu na szczyt, to jednak autorka przede wszystkim akcentuje jej mądrość i spryt. Któremu „tylko” sprzyjają Niebiosa.

„Ta, która stała się słońcem”, jak można przeczytać na okładce, otrzymała sporo nagród i wyróżnień. I nie mam wątpliwości, że zasłużenie. Wybija się ponad gatunkową przeciętność i warto na nią wydać pieniądze. Można też, jak ja, posłuchać audiobooka w świetnej interpretacji Macieja Kowalika. Aczkolwiek powieść została przez Fabrykę Słów wydana w atrakcyjnej szacie graficznej. Naprawdę z niecierpliwością czekam na drugą część tej historii. Nawet mimo tego, że – prawdopodobnie – jej finał już znam.



Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2023-01-31 19:24:21
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Janusz S. - 22:13 31-01-2023
Szlag by to trafił, miałem nie kupować bo za droga, ale widzę, że jednak nic z tego i trzeba przeczytać.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS