Patronat
Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"
Moorcock, Michael - "Elryk z Melniboné"
Ukazały się
King, Stephen - "Billy Summers"
Larson, B.V. - "Świat Lodu"
Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)
Kade, Kel - "Los pokonanych"
Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"
Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)
He, Joan - "Uderz w struny"
Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Rebis Kolekcja: Wehikuł czasuTytuł oryginału: The End of Eternity Tłumaczenie: Adam Kaska Data wydania: Wrzesień 2022 ISBN: 978-83-8188-590-4 Oprawa: twarda Format: 135 x 215 mm Liczba stron: 264 Cena: 44,90 zł Rok wydania oryginału: 1955
|
Wady i zalety inżynierii historycznej
„Koniec wieczności”, wznowiona w serii Wehikuł Czasu powieść Isaaca Asimova, została wydana w Stanach Zjednoczonych w 1955 roku, czyli już po powstaniu pierwszych, klasycznych tomów cyklu o Fundacji. „Koniec wieczności” z jednej strony do nich nawiązuje, i to nie tylko tematycznie – w późniejszych tekstach autor sugerował wręcz, że akcje wspomnianych powieści toczą się w tym samym uniwersum – z drugiej zaś od tekstów o Harim Seldonie odróżnia omawianą powieść fundamentalny aspekt fabuły, czyli podróże w czasie.
Główny bohater „Końca wieczności”, Andrew Harlan, wychowywał się w 95 stuleciu. Jako piętnastolatek dołączył jednak do Wiecznościowców i opuścił klasycznie rozumiany Czas. Przeszedł klasyczną ścieżkę kariery: zaczynał jako Nowicjusz, później został Obserwatorem, zajmując się zbieraniem wiadomości o funkcjonowaniu społeczeństw w różnych wiekach. Satysfakcjonujące, kompletne raporty zostały dostrzeżone przez przełożonych i Harlan stosunkowo szybko został jednym z Techników, osób odpowiedzialnych za wprowadzanie zmian w Rzeczywistości. Od kolegów odróżniał się stosunkową łatwością zdobywania nowych umiejętności oraz zainteresowaniem czasami Prymitywu, czyli latami wcześniejszymi od 24 stulecia, w których nie znano jeszcze Wieczności. Właśnie to zainteresowanie Harlana zwraca szczególną uwagę samego Starszego Kalkulatora Twissella. Bohater zdaje się piąć po szczebelkach kariery bezbłędnie i z oszałamiającą prędkością, dopóki na jego drodze nie staje Nöys, pochodząca z 482 wieku młoda i niewiarygodnie atrakcyjna kobieta.
Świat z „Końca wieczności” funkcjonuje w dwóch perspektywach: obok zwykłych Czasowców istnieje skomplikowana, niemal korporacyjna struktura Wieczności, koncentrującej się na optymalizowaniu Rzeczywistości przy pomocy wprowadzania w nią konkretnych zmian. Każda modyfikacja ma oczywiście skomplikowany wpływ na przyszłość: Socjologowie badają jej możliwe konsekwencje, Kalkulatorzy obliczają szanse zajścia konkretnych wypadków. Przestawienie pudełka z jednej strony magazynu na drugą może zapobiec wybuchowi wojny, ale w dłuższej perspektywie doprowadzić do wzrostu narkomanii czy zatrzymania postępu naukowego. Znana z cyklu o Fundacji psychohistoria zyskuje tu konkretne zastosowanie: przyszłość można nie tylko z dużą skutecznością przewidywać, ale też w oparciu o te przewidywania modyfikować.
Jak wspomniano wyżej, Wieczność funkcjonuje jak korporacja, z wszystkimi tego konsekwencjami: obok cieszącego się szacunkiem Twissella Harlan ma także do czynienia z irytującym Kalkulatorem Finge’em, musząc wykonywać przydzielane przez niego zadania. Znacznie poważniejszym problemem staje się dla głównego bohatera poradzenie sobie z uczuciami do Nöys – kobiety nie są rekrutowane przez Wieczność, gdyż ma to zbyt duży wpływ na Rzeczywistość. A dla każdego ze zwykłych Czasowców korekty Rzeczywistości mogą mieć drastyczne konsekwencje.
Asimov wspomina klasyczne dylematy związane ze zmienianiem przyszłości. Kluczową rolę w fabule odgrywa pomysł, że modyfikacje działają z pewnym opóźnieniem – zaczynają mieć konkretny wpływ na Rzeczywistość przez duże R dopiero wtedy, gdy stają się nieodwracalne. Wiecznościowcy żyją w fizjoczasie, starzejąc się niezależnie od wszystkich skoków między stuleciami. Dużo ważniejsza okazuje się jednak zupełnie inna kwestia: czy inżynieria społeczna (także ta psychohistoryczna) ma jakikolwiek sens? Na ile próby modyfikowania czy raczej optymalizacji losów ludzkości noszą w sobie pierworodną skazę, związaną z punktem widzenia dokonujących ich osób, pochodzących z konkretnego momentu historii? Odpowiedź z „Końca wieczności” zdaje się dużo bardziej pesymistyczna niż ta z cyklu o Fundacji.
Autor: Adam Skalski
Dodano: 2022-10-10 17:33:09
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Miles, Terry - "Rabbits"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|