NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

Ukazały się

Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)


 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Hufflepuff)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Ravenclaw)

Linki

Schulz, Bruno - "Sklepy cynamonowe i inne opowiadania"
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: Styczeń 2022
ISBN: 978-83-6702-266-8
Oprawa: twarda
Format: 130 x 197
Liczba stron: 248
Cena: 44,90 zł



Schulz, Bruno - "Sklepy cynamonowe i inne opowiadania"

Kolory, zapachy, magia, FANTASTYKA!


„Sklepy cynamonowe” Brunona Schulza, wznawiany właśnie przez Marginesy wraz z czterema innymi tekstami autora zbiorek opowiadań, to jedna z tak klasycznych pozycji polskiej literatury, że trudno próbować o niej pisać. Wszystko zdaje się już być powiedziane, wiadomo, że obrazy wyobraźni drohobyckiego nauczyciela trafiły do filmów („Sanatorium pod Klepsydrą” Wojciecha Jerzego Hasa czy „Ulica Krokodyli” braci Quay) i przedstawień teatralnych, fragmenty biografii do popularnej piosenki Jacka Kleyffa, a całość mitologii związanej z jego postacią zasłużyła nawet na ironiczne przedstawienie w „Przyjdzie Mordor i nas zje” Ziemowita Szczerka. A skoro wiadomo tak wiele, to czy warto coś dodawać? I czy warto opowiadania Schulza znów/nadal czytać, czy nie należy się obawiać, że doświadczenie lektury może po prostu legendzie nie sprostać?

Sam wracałem do „Sklepów cynamonowych” po ponad dwudziestu latach. Pierwsze zaskoczenie ułomnej pamięci wiązało się z tym, jak krótkie są zawarte w zbiorze opowiadania. Drugie dotyczyło tego, jak lekko i swobodnie płyną, choć jednocześnie zawierają w sobie niezwykłą gęstość obrazów, zapachów, emocji. Od pierwszych linijek otwierającego zbiór „Sierpnia” czuć gorącą, parną atmosferę, widać, jak w niemal dotykalny sposób codzienne sceny zmieniają się w magiczne, pełne mocy wizje. Służąca Adela kusi owocami i panuje nad światłem, głupia, bezdomna Tłuja przeistacza się w pogańską boginię, uliczki Drohobycza przejmują w królowanie krzaki, liście, śmieci. Zmysłowość kryje się w meblach, ścianach, codziennych rytuałach. Kolejne teksty przynoszą postać ojca, ułomnego arcymaga, który szuka prawdy wśród kobiet, ptaków, techniki i teatru, traktując sklepową codzienność jako zasłonę kryjącą za sobą to, co nieprzeniknione. Wracamy do Adeli, zniewalającej, odurzającej i budzącej lęk, obserwujemy kolejne zaułki miasta, które w każdej chwili może się zaplątać w sobie, zmieniając w oniryczny labirynt podobny „Miastu snu” Felixa Kubina. Wąchamy egzotyczne przyprawy, spotykamy zaczarowane dorożki (!), rozumiemy, że to, co zniknęło, nie jest mniej realne od tego, co wciąż stoi przed naszymi oczyma, i od tego, co dopiero może się zmaterializować. Pisane wyrafinowanym językiem, a jednocześnie toczące się płynnie zdania pozwalają szybko zapomnieć, że wracamy do klasyki i uwolnić się (przynajmniej pozornie) od gromady kulturowych skojarzeń. „Sklepy cynamonowe” to po prostu zbiór świetnych fantastycznych miniatur, kolekcja tekstów, które czyta się bardzo szybko i do których ma się natychmiast ochotę wrócić.

Cztery mniej znane opowiadania dołączone do bardzo starannie i elegancko wydanego wznowienia różnią się nieco charakterem od tych zawartych w oryginalnej kolekcji. Pomysł przypomnienia ich czytelnikom usprawiedliwia jednak już sama „Kometa”, rewelacyjny pełnokrwisty steampunk, w którym technologia (welocypedy!) i nauka (astronomia) łączą się z magią, a świat nie kończy się dlatego, że zapomina o nadchodzącej apokalipsie. Swoją drogą każdemu, kto nadal upiera się przy ścisłym odróżnianiu fantastyki od „literatury głównego nurtu” należy przy najbliższej możliwej okazji podarować „Sklepy cynamonowe” i tym samym zamknąć dyskusję.

Bruno Schulz mimo tragicznej biografii zbudował sobie w historii polskiej literatury własne, wyjątkowe miejsce. I „choćby nawet miałby to być tylko tamten świat”, jak śpiewa wspomniany wyżej Jacek Kleyff, to i tak robi on nadal imponujące wrażenie.



Autor: Adam Skalski
Dodano: 2022-03-01 21:21:27
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS