NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Nocny anioł. Nemezis"

Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

Simmons, Dan - "Pieśń Bogini Kali"
Wydawnictwo: Vesper
Tytuł oryginału: Song of Kali
Tłumaczenie: Janusz Ochab
Data wydania: Kwiecień 2021
ISBN: 978-83-7731-382-4
Oprawa: twarda
Format: 65x235 mm
Liczba stron: 288
Cena: 54,90 zł
Rok wydania oryginału: 1985



Simmons, Dan - "Pieśń Bogini Kali"

Kalkuta, miasto przeklęte


Codzienna rzeczywistość Indii obserwowana przez przybyszów z Europy czy Stanów Zjednoczonych budzi zwykle dość skrajne reakcje. Zwykle przypominam sobie w tym kontekście historię dwóch moich kolegów, którzy wyjechali na dwa tygodnie, by prowadzić wykłady w Ćennaj – jeden wrócił z myślą, że jakoś przetrwał i kolejny raz czegoś takiego nie powtórzy, drugi zaś natychmiast złożył podanie o możliwość spędzenia na subkontynencie pełnego roku. A jednym z indyjskich miast, które takie emocje generuje w wyjątkowo wysokim stopniu, jest Kalkuta.

„Pieśń bogini Kali”, wznowiona u nas po niemal trzydziestu latach debiutancka powieść Dana Simmonsa, ma swoją genezę w wizycie autora w Kalkucie pod koniec lat siedemdziesiątych. Punktem wyjścia książkowej fabuły jest wyjazd młodego amerykańskiego poety i redaktora Roberta Luczaka do Indii w celu spotkania z słynnym bengalskim twórcą, M. Dasem. Ten ostatni kilka lat wcześniej zerwał kontakt z całym światem literackim, w praktyce znikając z powierzchni Ziemi. Teraz jednak do redakcji amerykańskiego magazynu Harper’s trafiły fragmenty nieznanych tekstów rzekomo pochodzących od Dasa. Luczak, po części dzięki swojej pochodzącej z Indii żonie matematyczce, otrzymuje zadanie udania się do Kalkuty, zdobycia całości nowej poezji legendarnego Bengalczyka, a być może i dowiedzenia się, co stało za jego zniknięciem, a także za niespodziewanym powrotem do pisania. W podróż Amerykanin wybiera się ze wspomnianą żoną, Amritą, a także z malutką córeczką, Victorią. Już od samego lądowania na lotnisku Dum-Dum w Kalkucie miejscowa rzeczywistość atakuje przybyszy opresyjną egzotyką na wszystkich możliwych poziomach.

Simmons posiada rzadki dar tworzenia dusznej, a jednocześnie fascynującej atmosfery. Zatłoczone ulice, witający Luczaków na lotnisku tajemniczy M.T.Krishna, przedstawiający się jako osoba, która zajmie się organizacją ich pobytu, przedstawiciele lokalnego związku pisarzy – wszystko to składa się na spójny, bogaty obraz Kalkuty. Choć główny bohater czuje do miasta silną odrazę, jednocześnie nie potrafi oderwać się od obsesyjnego wplątywania się w poszukiwanie prawdy o Dasie, prowadzącego w coraz mroczniejsze zakątki miasta. Do gry wkracza sekta kapalików, owianych legendą kapłanów Kali, a dynamiczna opowieść wiedzie przez literackie salony, uniwersyteckie kawiarnie, slumsy, świątynie i opuszczone fabryki. Poezja miesza się z horrorem i mistyką.

Simmons prowadzi narrację umiejętnie i zaskakująco. Zagrożenia, pozornie świetnie widoczne, pojawiają się z nieoczekiwanych stron, obsesja Luczaka wydaje się wiarygodna, a realizm stapia się z fantastyką wyjątkowo harmonijnie. Choć sam Kalkutę lubię, pracowałem w niej i mieszkałem, wałęsałem się nad brzegami Hooghly czy włóczyłem uliczkami starej części miasta tak samo jak bohaterowie „Pieśni bogini Kali”, to opisy amerykańskiego autora wydają mi się absolutnie nieprzesadzone. To inne, niezwykłe miasto. Kiedy nadejdzie era Kali i świat pochłonie chaos przemocy, nietrudno sobie wyobrazić, że krwiożercza bogini rozpocznie swoje panowanie właśnie tam.

Pozostaje podziękować wydawnictwu Vesper za bardzo eleganckie wznowienie powieści, w dobrym nowym tłumaczeniu Janusza Ochaba i z ciekawym posłowiem Piotra Goćka, podkreślającym różnorodność i oryginalność prozy Simmonsa, świetnie widoczne już w pełnoformatowym debiucie.



Autor: Adam Skalski
Dodano: 2021-05-12 20:53:10
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS