Patronat
Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"
Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Ukazały się
King, Stephen - "Billy Summers"
Larson, B.V. - "Świat Lodu"
Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)
Kade, Kel - "Los pokonanych"
Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"
Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)
He, Joan - "Uderz w struny"
Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Cykl: ArtefaktyTytuł oryginału: Stranger in a Strange Land Tłumaczenie: Arkadiusz Nakoniecznik Data wydania: Grudzień 2020 ISBN: 978-83-66409-14-9 Oprawa: twarda Liczba stron: 576 Cena: 45,00 zł Rok wydania oryginału: 1961
|
W wydawanej przez Maga serii klasyków literatury SF nadszedł czas Roberta Heinleina. Ukazujący się właśnie „Obcy w obcym kraju” to jedna z najsłynniejszych powieści Amerykanina. Wydana w 1961 roku (choć w pełnej, „autorskiej” wersji, na której opiera się tłumaczenie Arkadiusza Nakoniecznika, opublikowana dopiero trzydzieści lat później) idealnie trafiła w swój czas i była później wielokrotnie przywoływana jako inspiracja czy model kontrkulturowych zmian z epoki dzieci-kwiatów.
Punkt wyjścia powieści opiera się na prostym, a jednocześnie świetnym pomyśle. Pierwsza wyprawa na Marsa, zorganizowana jeszcze przed wybuchem III wojny światowej, kończy się fiaskiem – a w każdym razie na Ziemię nie docierają żadne wiadomości od astronautów. Druga, wysłana dwadzieścia pięć lat później, już przez federacyjną strukturę łączącą dawne ziemskie państwa, nawiązuje kontakt z marsjańską cywilizacją. Ba, kosmicznym podróżnikom udaje się nawet sprowadzić na Ziemię przedstawiciela Marsjan: Michaela Valentine’a Smitha, znanego zwykle po prostu jako Mike. I tu właśnie mamy do czynienia z wspomnianym pomysłem: Mike jest urodzonym na Marsie nieślubnym dzieckiem pary astronautów z pierwszej wyprawy. Człowiekiem-Marsjaninem, synem obcej cywilizacji i ziemskich rodziców, którego dwoista natura okazuje się mieć fundamentalny wpływ na bieg książkowych wydarzeń.
Pierwsza część powieści opowiada w dużym stopniu o intrydze politycznej: w związku z tak zwanym precedensem Larkina Smith – przynajmniej według niektórych prawnych interpretacji – jest właścicielem całego Marsa, co czyni z niego atrakcyjną kartę przetargową. Pielęgniarka Jill (Gillian) Boardman, pracująca w szpitalu, będącym w praktyce więzieniem Mike’a, zainspirowana przez zaprzyjaźnionego dziennikarza wykrada przybysza i wywozi go do posiadłości Jubala Harshawa. Ten ostatni to pisarz, prawnik, lekarz i ogólnie interesująca osobowość, otoczona nieustannie gromadką młodych kobiet. Ucieczka ze szpitala ujawnia nadprzyrodzone zdolności Marsjanina: umiejętność przenoszenia przedmiotów i osób do równoległych rzeczywistości, komunikację telepatyczną czy regularnie wspominane kontakty ze Starymi, zmarłymi mieszkańcami Marsa – te ostatnie przywodzą na myśl twórczość Philipa K.Dicka.
Sensacyjno-komediowy ton pierwszych stu kilkudziesięciu stron opowieści przypomina inną pozycję autorstwa Heinleina, też niedawno wznawianą w Polsce, czyli „Hioba – komedię sprawiedliwości”. W miarę czasu większy nacisk narracyjny zostaje jednak położony na kwestiach duchowości i religijności. Mike odwiedza fosterytów, na poły oszukańczą sektę funkcjonującą w Stanach Zjednoczonych, a następnie zakłada Kościół Wszystkich Światów. Celem tego ostatniego ma być połączenie niesamowitych osiągnięć cywilizacji marsjańskiej związanych choćby z całkowicie odmiennym pojmowaniem śmierci, z tym, co Smith uważa za największy skarb ludzkości, czyli wyrażaną przez płciowość seksualnością. Ze współczesnego punktu widzenia w przedstawianej w powieści filozofii widać wiele naiwności: wizje postrzeganego z męskiej perspektywy radosnego, grupowego seksu jako pozbawionej jakichkolwiek pułapek drogi głębokiego porozumienia niewątpliwie brzmiały lepiej w epoce hipisów, ideę ubóstwienia każdej istoty ludzkiej celniej wyrażała Paktofonika, a na przykład gorąca pochwała ekshibicjonizmu zdaje się ograniczać wyłącznie do kobiet. Z drugiej strony lektura „Obcego w obcym kraju” i dziś dostarcza nieustannych smaczków: koncepcja będącego w istocie fundamentalnym zrozumieniem, połączonym z niemal fizyczną integracją grokowania 1), fragmenty dotyczące bieżących losów Marsa, rozważania dotyczące nauki, roli mediów w relacjonowaniu wydarzeń, żarty z astrologii czy wygłaszane przez Jubala autorskie credo utrzymują uwagę nawet wtedy, gdy sama fabuła zaczyna się nieco rozłazić. Jak zdradza sama okładka (skądinąd rewelacyjna), w miarę zbliżania się do nieszczególnie zaskakującego finału coraz silniejszą rolę zaczynają odgrywać analogie między Mikiem a Chrystusem. Jubal przyjmuje na siebie rolę Boga Ojca, konsekwentnie nazywając Smitha synem, a uczniowie Kościoła Wszystkich Światów przygotowują się do działania po odcieleśnieniu swojego Mesjasza. Jak wiadomo, na Marsie śmierć to tylko początek…
Teraz czekamy na zapowiedziane już wznowienie „Luna to surowa pani”.
1) To wymyślone przez Heinleina słowo trafiło już do angielskich słowników.
Autor: Adam Skalski
Dodano: 2021-02-28 16:57:01
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Miles, Terry - "Rabbits"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|