NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki


Mikołajkowo-gwiazdkowe polecanki Katedry a.d. 2015

Grudzień to specyficzny miesiąc. Niby książkowych premier nie uświadczy się zbyt wiele, a równocześnie księgarnie pękają w szwach od naporu klientów. Oczywiście, nie każdy zakup gwarantuje radość obdarowywanego. Stąd też nasza coroczna lista świątecznych polecanek - książek idealnie nadających się na prezent zarówno dla młodszych, jak i starszych wielbicieli fantastyki.




"Pół króla" i "Pół świata" Joego Abercrombiego - fantasy, w której rozrywkę odnajdą zarówno nastoletni jak i "dojrzali" czytelnicy. Efektowne połączenie politycznej intrygi i przemocy, okraszone dawką przygody. Nie ma czasu na nudę, ani zmęczenie lekturą.

Poleca: Roman Ochocki (pełne wersje recenzji tu i tutaj)

* * *


Paolo Bacigalupi - "Wodny nóż" (Mag)

Na drugą dorosłą powieść Bacigalupiego trzeba było dość długo czekać, ale było warto. Tematyka "Wodnego noża" jest typowa dla tego pisarza: dotyka kwestii ekologicznych i zagrożeń, jakie czyhają na ludzkość w niedalekiej przyszłości; zresztą nie można oprzeć się wrażeniu, że niektóre z opisanych sytuacji już mają miejsce w niektórych miejscach globu. Może nie ma tak spektakularnej wizji jak w "Nakręcanej dziewczynie", ale rekompensuje to lepiej przemyślana fabuła.

Poleca: Tymoteusz Wronka

* * *

John Brunner - "Wszyscy na Zanzibarze" (Mag)

(...)We „Wszystkich na Zanzibarze” faktycznie możemy usłyszeć - wszystkich. Docierają do nas różnorodne przekazy, różne dyskursy. Widzimy świat oczyma wielu ludzi, czasem bohaterów, czasem zwykłych przechodniów. Narracja tętni życiem i jest zaludniona tak intensywnie, jak sam świat powieści (a przeludnienie należy do jednego z głównych problemów społecznych obecnych w świecie przyszłości Brunnera).




Poleca: Aleksander Krukowski (pełna wersja recenzji)

Książka Brunnera, wielokrotnie nagradzana, odważna konstrukcyjnie, interesująca fabularnie i przedstawiająca bogatą, kalejdoskopową panoramę futurystycznego świata nie straciła na atrakcyjności, choć niewątpliwie współcześnie odczytujemy ją inaczej niż robili to czytelnicy pół wieku temu. (…) Motto powieści to obszerny fragment „Galaktyki Gutenberga” Marshalla McLuhana, prezentujący metodę ekspresji Innisa, polegającą na rezygnacji z punktów widzenia i analizy obserwowanych danych na rzecz przedstawienia jak najpełniejszej mozaiki konfiguracji występujących w badanym świecie. (…) Przyszłość przewidziana przez Brunnera w wielu aspektach uderzająco przypomina naszą rzeczywistość. Korporacje potężniejsze od administracji państwowych i po kryjomu przejmujące ich role, poprawność polityczna i programy pozytywnej dyskryminacji, celebrytyzacja życia kulturalnego i społecznego, wojskowe techniki prania mózgów.

Poleca: Adam Skalski (pełna wersja recenzji)

* * *

Michael Crummey - "Sweetland"

W "Sweetlandzie" Crummey po raz kolejny powraca na Nową Funlandię i tworzy przejmującą opowieść o uporze, samotności i bezwzględności natury. Jak zwykle kanadyjski pisarz posługuje się elementami realizmu magicznego, rozpoczynając powieść od realistycznej narracji, ale z czasem uderzając w oniryczność. Do tego świetny styl, plastyczny i uderzający w odpowiednie tony.



Poleca: Tymoteusz Wronka

* * *

Dave Eggersa - "Krąg" (Sonia Draga)

Powieść, która chyba pozostaje na polskim rynku niezauważona. A szkoda, ponieważ to doskonałe i pozbawione kpiny oraz przesady przedstawienie zagrożeń bliskiego jutra. A związanych z dominacją mediów społecznościowych i korporacji nimi zawiadujących, które zawłaszczają kolejne pola aktywności użytkowników Sieci. W ramach konwencji - powiedzmy - korporacyjnego thrillera, autor pokazuje dokąd może nas zaprowadzić monopol jednej korporacji, potężniejszej od państw, a silnej tym, co oddajemy jej za darmo. Naszą prywatnością, a raczej jej brakiem. Dorzućmy do tego poprawność polityczną odcinającą myśli od mózgu i przepis na piekło bardzo bliskiego jutra mamy gotowy.

Poleca: Roman Ochocki

* * *

John Fowles - "Mag" (Zysk i S-ka)

Choć „Mag” to dziwna historia inicjacji młodego mężczyzny, to jest też niezwykle realistyczna w swej warstwie psychologicznej i bardzo aktualna w poruszanej tematyce. To losy dojrzewającego, doroślejącego człowieka, który 50 lat temu stawał przed identycznymi dylematami, przed jakimi stajemy dziś. To rozrachunek z naiwnymi ideałami nastoletniości i próba poszukiwań nowych reguł gry. A także gruntowna analiza sensu samych reguł, ograniczania wolności suchej, jak i - przede wszystkim - własnej. Doskonała lektura.


Poleca: Aleksander Krukowski (pełna wersja recenzji)

* * *

William Gibson - "Trylogia Ciągu" (Mag)

Aż trudno uwierzyć, że „Neuromancer” był powieścią debiutancką, napisaną w 1984 roku na zamówienie przez parającego się wcześniej przeróżnymi zawodami trzydziestosześciolatka. (…) Case’a poznajemy jako spłukanego, a co gorsza fizycznie pozbawionego możliwości wchodzenia do matrycy przez poprzednich pracodawców frustrata błąkającego się po tokijskich barach. Wkrótce pojawia się przed nim szansa odzyskania dawnych umiejętności: oferta, przekazana przez nieznajomą Molly, wiąże się jednak z koniecznością wypełnienia tajemniczego zadania; co więcej, nie wiadomo kto, czy też co, za misją stoi... Fabuła prowadzi nas przez kontynenty i równoległe cyberświaty, zmierzając ku konfrontacji z rodzinną superkorporacją Tessier-Ashpool i ostatecznie ku spotkaniu z Wintermute’em i Neuromancerem, dwoma awatarami tej samej SI, która do tej pory ma niewiele równie fascynujących literackich odpowiedników.

Poleca: Adam Skalski (pełna wersja recenzji)

* * *

Ursula K. Le Guin - "Sześć światów Hain" (Prószyński i S-ka)

Książka idealna na prezent. Po pierwsze pięknie wydana, po drugie z wysokiej jakości tekstami. Można ją dać zarówno osobie znającej już twórczość Le Guin w celach kolekcjonerskich, albo też komuś jeszcze nie znającemu świata Ekumeny - bo po prostu trzeba go znać, jeśli się interesuje science fiction.



Poleca: Tymoteusz Wronka

* * *


Thomas Ligotti - "Spisek przeciwko ludzkiej rasie"(Wydawnictwo Okultura)

To esej, którego fragmenty cytuje Rust Cohle w pierwszym sezonie "True Detective". Jeden z najbardziej pesymistycznych tekstów współczesności.
Autor dochodzi w nim do przekonania, że wykształcenie świadomości jest niczym innym, jak pomyłką ewolucji. Na dodatek pomyłką okrutną, ponieważ świadomość jest również - a u Ligottiego: przede wszystkim - świadomością śmierci. Cywilizacja zaś staje się szeroko zakrojoną ściemą mającą ukryć przed nami ten nieznośny fakt i usprawiedliwić kolejne okrucieństwo w postaci reprodukcji.

"Spisek..." w swym nihilizmie prześciga Schopenhauera a nawet Ciorana. Jest lekturą niebywale mocną i intensywną. Powinny go jednak czytać tylko osoby emocjonalnie stabilne, dla innych może być po prostu niebezpieczny.

Poleca: Aleksander Krukowski

* * *

H. P. Lovecraft - "Grzyby z Yuggoth i inne poematy niesamowite" (Wydawnictwo Lashtal Press)

Lovecrafta w Polsce kojarzy się w pierwszej kolejności z prozą. I słusznie, bo proza była jego domeną, ale nie zapominajmy, że ten artysta sięgał również po poezję - jak się okazuje, z powodzeniem. Zbiór wierszy Lovecrafta w przekładzie Krzysztofa Azarewicza i z jego opracowaniem to unikalna okazja do zapoznania się z mniej znanym aspektem dorobku pisarza z Providence.


Zbiór został wydany w staranny sposób, czyniąc z książki miły dla oka artefakt, świetny na prezent.

Poleca: Aleksander Krukowski

* * *

Lois Lowry - Kwartet Dawcy (Galeria Książki)

Paradoksalnie, gdyby nie kiepski film "Dawca pamięci" ten cykl jeszcze długo, o ile w ogóle, nie trafiłby do naszych księgarń. Lowry napisała piękne książki-przypowieści o rzeczach prostych, ale ważnych: miłości, przyjaźni, sile ludzkiego ducha. I chociaż można zarzucić Kwartetowi naiwność, czy brak spójności to na długo pozostaje w pamięci.

Poleca: Adam Szymonowicz

* * *

Paweł Majka - "Niebiańskie pastwiska" (Rebis)

Wysokooktanowa space opera made in Poland. Właśnie takie powieści sprawiają, że termin space opera brzmi archaicznie i nie jest w stanie swoim znaczeniem objąć takich powieści, które wykraczają poza ramy gatunku lub definiują go na nowo do tego stopnia, że przydałoby się poszukać nowej definicji dla gatunku.

Poleca: Roman Ochocki pełna wersja recenzji)

* * *



Nnedi Okorafor - "Laguna" (Mag)

Powieść Amerykanki nigeryjskiego pochodzenia wyrasta z dwóch diametralnie różnych tradycji. Z jednej strony czuć w niej zaduch i specyfikę Czarnego Lądu przejawiające się m.in. poprzez liczne wtrącenia z lokalnych języków i nawiązania do lokalnych mitów. Z drugiej strony koncepcyjnie i strukturalnie to anglojęzyczna literatura fantastycznej, wpisująca się w charakterystyczną dla niej motywy. Ta osadzona w nigeryjskich realiach opowieść o pierwszym kontakcie zaskakuje: lepiej nic nie zakładać z góry i przygotować się na niespodziewane.

Poleca: Tymoteusz Wronka

* * *

Andrzej Pilipiuk - "Reputacja" (Fabryka Słów)

Punkt wyjścia jest prosty; wystarczy zniszczona szachownica lub przypadkowo zakupiona ikona. Stare przedmioty, relikty przeszłości jakich wiele kryje się w zakamarkach strychu czy piwnicy tutaj stają się wrotami do innego, magicznego świata. Ten świat nie leży jednak za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, ale istnieje tuż obok nas, niemal na wyciągnięcie ręki. Trzeba go tylko umieć dostrzec.

Poleca: Adam Szymonowicz

* * *

Christopher Priest - "Rozłąka" (Mag)

Autor powieści umiejętnie rozwija klasyczny, tak świetnie zrealizowany w „Człowieku z Wysokiego Zamku” motyw autentycznego świata pojawiającego się w historii alternatywnej jako fantastyczna wizja. W „Rozłące” rozmaite ścieżki wojennych i prywatnych wydarzeń są splątane w sposób dużo bardziej skomplikowany. Kluczową rolę odgrywa koncepcja podwójności, rozgrywana na płaszczyźnie dwóch braci Sawyerów, ale też przez sobowtórów Churchilla i Hessa, oraz bolesna niemożność rozpoznania autentyczności doświadczanego świata – jeden z bohaterów od pewnego momentu zdaje sobie sprawę, że dotykają go coraz dłuższe halucynacyjne „przerwy” w rzeczywistości.

Poleca: Adam Skalski (pełna wersja recenzji)

* * *

Joanne K. Rowling - "Harry Potter i kamień filozoficzny" (Media Rodzinna)

(...) jak wypadają same rysunki? W skrócie: bardzo dobrze. Kay stanął poniekąd przed niełatwym zadaniem, bo obecnie prawie każdy, myśląc o Harrym Potterze, widzi przed oczami młodego Daniela Radcliffe’a; taka już jest siła kinematografii. Brytyjski rysownik nie poszedł jednak na łatwiznę i starał się nadać postaciom i miejscom własnego charakteru. Udało mu się to znakomicie, bo z jednej strony nie ma najmniejszego problemu z rozpoznaniem, co też jest przedstawione na grafikach, ale z drugiej nie są to kopie wyobrażeń i aktorów z filmu.

Poleca: Tymoteusz Wronka (pełna wersja recenzji)

* * *

Dan Simmons - "Hyperion" (Mag)

Słyszymy Kapłana, Żołnierza, Poetę, Naukowca, Detektywa, a wreszcie i Konsula, odkrywających przed nami mroczne tajemnice przeszłości i przyszłości Hyperiona, ale przede wszystkim najgłębsze zakątki swoich dusz. Taka konstrukcja narracji, pochodząca już od klasyka angielskiej literatury, „Opowieści kanterberyjskich”, pozwala Simmonsowi z jednej strony dynamicznie, ale z drugiej też stopniowo rozwinąć przed czytelnikiem szeroką perspektywę powieściowego świata. Wyłaniają się przed nami aspekty rzeczywistości sięgające od religii, przez wojnę, politykę, miłość fizyczną i duchową, rolę sztucznej inteligencji, mechanizmy i konflikty łączące zorganizowany świat Hegemonii z anarchiczną strukturą Wygnańców, aż po bieg czasu (w obydwu kierunkach!). Kolejne odsłony sięgają coraz to głębiej, ale też sugerują fałszywość tropów podanych wcześniej.

Poleca: Adam Skalski (pełna wersja recenzji)

* * *


Po autorze z takim doświadczeniem życiowym można spodziewać się oryginalności, i szybko okazuje się, że lektura prozy Smitha swobodnie przekracza wszelkie oczekiwania. W kolejnych tekstach okazuje się, że sama forma narracji, inspirowana tradycyjną chińską literaturą i kojarząca się z baśniami czy przypowieściami wydaje się praktycznie niespotykana w klasycznej science fiction. Opowiadania często zaczynają się od zapowiedzi ich końca (...) a ich bohaterowie przyjmują rolę archetypicznych kochanków, odkrywców czy tragicznych postaci z góry skazanych na porażkę. Wszystkiemu temu towarzyszy z jednej strony fantastyczno-naukowy sztafaż, w tym i błyskotliwe koncepcje technologiczne, a jednocześnie swoboda wyobraźni, której efekty graniczą chwilami z parodią – wystarczy przytoczyć walczące z kosmicznymi smokami ekipy światłostrzelców, którym towarzyszą partnerzy koty, przewyższający ludzi rzecz jasna intuicją, ale też postrzegający groźne potwory jako kosmiczne... szczury.

Poleca: Adam Skalski (pełna wersja recenzji)

* * *

Shari Tepper - "Trawa" (Mag)

Konstrukcja powieści Tepper ma bardzo klasyczny charakter, niewiele tu achronologii, niedługie rozdziały żwawo posuwają akcję do przodu, kolejne informacje o przedstawionym świecie stawiają nowe zagadki, ale też przybliżają do odpowiedzi na fundamentalne pytania. Energicznie prowadzonej fabule towarzyszą rozważania dotyczące teologii i filozofii – na pierwszy plan wysuwają się pytania o odpowiedzialność za świat, rozumianą indywidualnie, ale też gatunkowo. Wiele aspektów rzeczywistości Trawy okazuje się dużo bardziej skomplikowanych niż wygląda to na początku. Możliwości manipulacji i obraz współistnienia różnych uczuć, pragnień i potrzeb w tej samej istocie, tak sugestywnie przedstawione w pierwszej scenie, powracają w różnych ujęciach na kolejnych stronach książki.
„Trawa” to też przykład literatury kobiecej w najlepszym sensie tego słowa. Charaktery głównych postaci są pokazane żywo i wiarygodnie. Ograne schematy międzyludzkich relacji wykorzystywane jako punkty wyjścia szybko ulegają pogłębieniu i zyskują na subtelności.

Poleca: Adam Skalski (pełna wersja recenzji)

* * *


„Pamięć wszystkich słów” to nade wszystko książka drogi, historia wędrówki na krańcu, której bohaterzy odnajdują przeznaczenie. Oczywiście, sam motyw podróżowania należy do grona jednego z najbardziej oklepanych w literaturze fantasy, ale za sprawą Wegnera zyskuje inny wymiar. Pomimo wciąż zmieniających się krajobrazów, droga – zarówno Altsina, jak i Deany – to przede wszystko wędrówka w głąb siebie; zmiana całego dotychczasowego życia przy jednoczesnym dochowaniu wierności dawnym przekonaniom i wierze. Skażony boskim dotykiem złodziejaszek wciąż pozostaje dzieckiem ulic Ponkee-Laa, mieszkanka pustyni nawet w skrajnych sytuacjach woli umrzeć niż pokazać twarz. W efekcie dostajemy głębokie i przemyślane portrety psychologiczne obojga bohaterów, których rozterki moralne i wewnętrzna przemiana są równie emocjonujące jak opis epickiej bitwy.

Poleca: Adam Szymonowicz (pełna wersja recenzji)

Kontynuując wątek światotwórczy warto wspomnieć, że poprzednich tomach autor dość skąpo dzielił się informacjami dotyczącymi historii świata, panteonu czy zasad rządzących magią. Owszem, można było sobie na tej podstawie zbudować ogólne pojęcie, ale szczegółów brakowało. W „Pamięci wszystkich słów” również nie wszystko zostało wyjaśnione, ale na ten element świata przedstawionego został położony większy nacisk niż wcześniej, dzięki czemu można ocenić rozmach kreacji Wegnera. To już nie tylko fascynujące przygody, emocjonujące bitwy i łapiące za serce sceny, ale także bogaty i sięgający daleko w przeszłość system ludzko-boskich powiązań, które rzutują na wiele aspektów życia mieszkańców Meekhanu oraz okolicznych krain.

Poleca: Tymoteusz Wronka (pełna wersja recenzji)


Dodano: 2015-12-11 23:59:59
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Tigana - 11:01 05-12-2015
Mocno "MAGg-iczne" polecanki, ale i inni wydawcy nie powinni poczuć się pokrzywdzeni. Chyba niczego nie zabrakło z ciekawszych publikacji.

Fidel-F2 - 11:25 05-12-2015
Polecanie takiego g. jak Gibson jest co najmniej ironiczne jeśli nie złośliwe. A "Drugie Odkrycie Ludzkości. Norstrilia" to też nie jest pozycja jakoś specjalnie wyjątkowa, owszem do pewnego stopnia interesująca ale nie pozbawiona sporej ilości wad.

MadMill - 11:59 05-12-2015
Fidel nie idź już drogą Toudiego ani ASXa, to już przestało być modne...

Fidel-F2 - 13:23 05-12-2015
ja przestałem być modny zanim to zaczęło być modne

Kjarik - 15:53 09-12-2015
@Tigana Mag wydaje najlepszą fantastykę w kraju, co poradzisz ;)
Ale zgodzę się z Fidelem, Smith to słaby pomysł na prezent. Zamiast niego wrzuciłbym Sandersona.

Shadowmage - 16:42 09-12-2015
Gusta i guściki w sumie. Jednym odpowiada to, innym tamto. Sanderson w sumie niezły pomysł w ramach fajnego pomysłu prezentowego na coś lżejszego. Wznowienie trylogii prezentuje się nieźle.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS