NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)

Ukazały się

King, Stephen - "Billy Summers"


 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

Linki

Miéville, China - "Toromorze"
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tytuł oryginału: Railsea
Tłumaczenie: Krystyna Chodorowska
Data wydania: Listopad 2014
ISBN: 978-83-7785-301-6
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 135x205 mm
Liczba stron: 421
Cena: 39,90 zł
Rok wydania oryginału: 2012



Miéville, China - "Toromorze"

Zatłoczony ekspres zwany inspiracją


Co łączy ze sobą Daniela Defoe, Ursulę Le Guin, Hermana Melville’a, Roberta Louisa Stevensona i braci Strugackich? Otóż okazuje się, że tory i krety. „Toromorze” autorstwa China Miéville’a to powieść, która inspirowana jest dziełami tych właśnie autorów (oraz kilku innych). Połączenie z pozoru wydaje się karkołomne, lecz Anglik pokazuje, że może się to udać. Choć nie w pełni.
Sham Yes ap Soorap, sierota z małego przytorowego miasteczka, wyrusza na swój pierwszy kurs. Wraz z załogą kretownika Medesa będzie polować na kretoryje. Załodze przewodzi kapitan Naphi, której filozofią jest schwytanie pewnego wyjątkowo groźnego kretoryja. Żółtawa kreatura odgryzła niegdyś jej rękę. Jednak Shama nie interesuje ani połów, ani kolejarskie rozrywki, ani też kariera pomocnika chirurga. Tak w zasadzie to chłopak nie bardzo wie, czego chce od życia. Zmienia się to jednak w trakcie eskplorowania wraku pewnego pociągu. Znaleziona karta pamięci zawiera zdjęcia, które mogą odmienić nie tylko losy chłopaka, ale i całego toromorza. Prawdziwa przygoda dopiero się zaczyna.
Na pierwszy rzut oka „Toromorze” zapowiada się na młodzieżowe połączenie „Wstrząsów”, horroru SF z początku lat dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia i monumentalnego dzieła Herman Melville’a, czyli „Moby Dicka”. Początek powieści sprawnie tworzy klimat toromorskiej wyprawy oraz przedstawia tajemniczy, zdegenerowany świat. Kreacja tegoż ostatniego jest zresztą jedną z mocniejszych stron powieści. Połączenie ekologicznej katastrofy (skażone nieba), technologicznego zacofania (większość zaawansowanej techniki pochodzi z odzysku) i samego toromorza (pozornie nieskończonego przestworu torów kolejowych) to wizja oryginalna i przemyślana. Jest na swój sposób przygnębiająca, gdy spojrzy się na to, jak biernie mieszkańcy tego świata przyjmują los. Ci, którzy chcą poznać losy i przyczyny, uważani są za niebezpiecznych dziwaków. Ważnym dodatkiem do tego świata jest słowotwórstwo Miéville’a, które skutecznie uzupełnia wizję autora.
Im dalej jednak w toromorze, tym więcej gatunków i inspiracji zaczyna się wkradać w powieść. Czytelnik znajduje, czasem bardzo bezpośrednie, odwołania do „Pikniku na skraju drogi” i „Robinsona Cruzoe”, a nawet dyskretne nawiązanie do pewnej postaci z animowanego serialu dla dzieci, „Tomek i przyjaciele”. Dodatkowo mieszane są elementy przygodowe, filozoficzne i sensacyjne. Misz-masz ten sprawdza się, jeśli „Toromorze” czytać powierzchownie, jako lekką lekturę czysto rozrywkową. Nie brak tu zwrotów akcji, emocjonujących pościgów oraz interesujących postaci. W dodatku krótkie rozdziały skutecznie wywołują syndrom „jeszcze jednego rozdziału”. Jeśli jednak czytelnik chce zagłębić się nieco bardziej w strukturę i treść powieści, może odczuć zawód. Dzięki pisarskiemu kunsztowi autora elementy tej metafikcyjnej układanki same w sobie stoją na wysokim poziomie i pasują do siebie, ale po złożeniu brak im głębi. Jest ich po prostu zbyt wiele, by projekt mógł się udać.
„Toromorze” to po prostu dobra powieść przygodowa skierowana nie tylko do młodzieży. Ciekawy świat wykreowany przez autora, fabuła pełna akcji i liczne nawiązania do klasyków literatury światowej. Odwołania i mieszanka stylów nie przeszkadzają w dostarczaniu czytelniczej frajdy. Trzeba jednak zaznaczyć, że zawieść może się odbiorca, który szukał będzie głębszych treści w tym literackim gąszczu. „Toromorze” to tylko i aż dobra zabawa.


Autor: Jakub „Qbuś” Nowak
Dodano: 2015-02-03 08:30:38
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shadowmage - 13:20 04-02-2015
Mnie się średnio podobała łagodnie rzecz ujmując. Chyba najsłabsza rzecz Mieville'a.

Bronsiu - 14:04 04-02-2015
"Kraken" był słabszy.

Shadowmage - 14:12 04-02-2015
Czy ja wiem? "Kraken" zaczął mnie męczyć w 1/3, "Toromorze" po kilkudziesięciu stronach :P

Lett - 11:16 05-02-2015
Uuuu... Piszecie, że słabe, że dla młodzieży... A ja bym chciał powrotu do Dworca Perdido.

Shadowmage - 09:30 06-02-2015
Nie narzekam, że młodzieżowe, tylko że dość nudne i bez sensu. Elementy fajne są, ale jako opowieść słabe.

Jak chcesz powrotu do "Dworca...", to sprawdź czy masz na półce :) A na poważnie - chyba ten sposób pisania Mieville'a już nie kręci.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS