NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McGuire, Seanan - "Pod cukrowym niebem / W nieobecnym śnie"

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Crummey, Michael - "Dostatek"
Wydawnictwo: Wiatr od morza
Tytuł oryginału: Galore
Tłumaczenie: Michał Alenowicz
Data wydania: Czerwiec 2013
ISBN: 978-83-936653-0-3
Oprawa: miękka
Liczba stron: 360
Cena: 39,00
Rok wydania oryginału: 2009



Crummey, Michael - "Dostatek"

Wysmakowana proza


Zimne, niegościnne brzegi Nowej Funlandii w powieści Michaela Crummeya stają się sceną dla pięknej, pełnej detali opowieści. „Dostatek” pozornie opowiada o zwykłym życiu i codzienności, ale w rzeczywistości pokazuje jak niezwykła jest egzystencja bohaterów. Doskonała proza.

Wydawnictwo Wiatr od Morza specjalizuje się w powieściach, które – jeśli w ogóle – tylko odrobinę zahaczają o fantastykę. Tak było na przykład z „Dotykiem” Alexiego Zentnera i podobnie jest z „Dostatkiem” Michaela Crummeya. Obie powieści można scharakteryzować jako realizm magiczny, przy czym zamiast typowego dla tego nurtu latynoamerykańskiego anturażu, czytelnik otrzymuje zimną, północnoamerykańską scenerię.
Sceną wydarzeń jest położona u wybrzeży Labradoru wyspa Nowa Funlandia, a w zasadzie dwie położone obok siebie osady, odcięte od świata przez dużą część roku. To historia niewielkiej społeczności, w której lepiej lub gorzej współegzystują katolicy i protestanci, biedni i (względnie) bogaci, prości rybacy i kupcy prowadzący interesy poza wyspą. Przede wszystkim jest to jednak opowieść o ludziach, którzy z dnia na dzień borykają się z przeciwnościami losu i żyją prostym, jakże obcym dla współczesnych życiem. Realia odmalowane są tak wiarygodnie i realistycznie, że niemal ma się wrażenie, iż samemu jest się uczestnikiem znojnego życia na (obecnie) kanadyjskiej prowincji.
Powieść ma cechy wielopokoleniowej sagi, w której losy dwóch rodzin przeplatają się i krzyżują, a ich członkowie częściej stają sobie na drodze niż współpracują lub chociaż zmierzają w jednym celu. Narrację napędzają ich wzajemne relacje, często będące wypadkową uczuć i konwenansów obowiązujących w ówczesnych czasach: większość fabuły przypada na XIX wiek, a finał zahacza o I wojnę światową. Wiktoriańskie zasady pętają wolę bohaterów i nie zawsze udaje im się je przełamać.
Słuszne wydają się proponowane przez wydawcę skojarzenia z realizmem magicznym. Na zmrożonym wybrzeżu Nowej Funlandii rzeczywistość przenika się z zabobonem, a niewytłumaczalne stanowi codzienny element egzystencji. Crummey nie szaleje: wątki ponadnaturalne wprowadza oszczędnie i rozważnie, świetnie wkomponowując je w surowy krajobraz opisywanego świata. Udaje mu się to do tego stopnia, że czytelnik traktuje je jak naturalny składnik życia bohaterów. Jednocześnie istotnym – a być może kluczowym – elementem życia postaci jest religia; stąd też nie dziwi, że wątki biblijne (zakamuflowane lub pokazane wprost) stanowią istotną część opowieści.
Jedynym, w dodatku stosunkowo niewielkim rozczarowaniem, jest spinająca całość opowieści klamra, w dużej mierze tożsama z wątkiem fantastycznym. Przez większość powieści nadnaturalne elementy pozostają niewytłumaczone i enigmatyczne, ale gdy wreszcie autor decyduje się odsłonić karty, rozwiązanie okazuje się dość banalne, a w dodatku na jego kulminację przychodzi poczekać kilkadziesiąt stron. To niewielka skaza na powieści wręcz doskonałej w pozostałych aspektach.
Wizytówką książki Crummeya jest niezwykły nastrój... użycie słowa „oniryczny” byłoby nadinterpretacją, ale podczas lektury ma się wrażenie, że wydarzenia są niejako zawieszone: lata mijają, a koło czasu zatacza te same kręgi. Pokolenia się zmieniają, a sieć powiązań, realia pozostają te same. Niewątpliwym atutem jest również świetne tłumaczenie doskonałego literacko tekstu, dzięki czemu płynie się przez lekturę, wręcz można zatonąć i dać się pochłonąć narracji. To powieść wybitna literacko, wysmakowana i klimatyczna. Oby ukazywało się takich więcej.


Autor: Tymoteusz Wronka


Dodano: 2014-09-02 09:09:48
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS