Patronat
Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)
LaValle, Victor - "Samotne kobiety"
Ukazały się
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Zdrada" (wyd. 2024)
Romero, George A. & Kraus, Daniel - "Żywe trupy"
Thiede, Emily - "Złowieszczy dar"
antologia - "Ekstrakty. Tom drugi"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Rebis Kolekcja: Dzieła Wybrane Philipa K. DickaTytuł oryginału: Martian Time-Slip Tłumaczenie: Mirosław P. Jabłoński Data wydania: Marzec 2014 Oprawa: twarda Format: 150 x 225 mm Liczba stron: 336 Cena: 49,90 zł Rok wydania oryginału: 1964
|
Najnowsza pozycja w Rebisowskiej serii wznowień powieści Philipa K.Dicka (w której skądinąd wkrótce mają się ukazać i zbiory opowiadań kalifornijskiego autora) to "Marsjański poślizg w czasie". Jak sama nazwa wskazuje, opisywana historia dzieje się na skolonizowanym przez ludzi Marsie. Główni bohaterowie to Jack Bohlen, specjalista od napraw pracujący w prywatnej firmie, Arnie Kott, wpływowy działacz Regionalnego Związku Robotników Wodnych Oddziału Czwartej Planety, i Manfred Steiner, nastoletni schizofrenik, przebywający w odosobnionym obozie dla anomalnych dzieci prowadzonym przez mieszkańców Nowego Izraela syn sąsiada rodziny Bohlenów. Początkowo motorem intrygi są polityczno-biznesowe gry dotyczące aktualnie bezwartościowych, a podobno potencjalnie cennych działek na terenie Gór F.D. Roosevelta, obszaru zamieszkanego wyłącznie przez Marborygenów 1), wiodących nomadyczne życia tubylczych mieszkańców planety. Szybko jednak, jak to u Dicka, zaczyna chodzić o coś zupełnie innego.
"Marsjański poślizg w czasie" został wydany w 1962 roku – dwa lata przed "Trzema stygmatami Palmera Eldritcha", cztery przed "Ubikiem" i "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?". Nie należy do kanonu najwybitniejszych i najczęściej przywoływanych powieści Kalifornijczyka, ale można w niej znaleźć wiele elementów wyróżniających Dickowską prozę. Książka jest mieszanką literackiej naiwności (długie, często dość sztuczne dialogi, mechanizmy rządzące światem przedstawiane czytelnikowi techniką bezpośrednią – np. w fragmencie, w którym Kott czyta gazetę opisującą różne problemy związane z transportem materiałów na Marsa – zwykle też powierzchownie i bez troski o ich spójność i sensowność z naukowego punktu widzenia) z fabularną fantazją, swobodą i bogactwem uderzających spostrzeżeń dotyczących ludzkiej psychiki. Arenę akcji zaludniają klasyczni bohaterowie amerykańskiego autora: przeciętni, starający się związać koniec z końcem kombinatorzy (vide Bohlen czy Otto Zitte, technik pracujący u ojca Steinera) i wysoko postawieni manipulatorzy, próbujący bezwzględnie wykorzystywać swą polityczną czy finansową pozycję (Kott). Nie ma tu miejsca na silne, kryształowe charaktery, a motywacje postaci są często płytkie i nie do końca zrozumiałe. Nawet wtedy, gdy jeden z bohaterów popełnia samobójstwo, pcha go ku temu jedynie szybki, chwilowy impuls. Paradoksalnie, ta zdawkowość uzasadnień, będąca literackim odpowiednikiem psychologii czysto behawioralnej, czyni ludzkie zachowania bardzo wiarygodnymi. Człowiek u Dicka to istota przede wszystkim biologiczna.
Biologiczna, a tym samym i mechaniczna. Trudność, a może i pozorność rozróżnienia między człowiekiem a maszyną to jeden z głównych tematów "Marsjańskiego poślizgu w czasie". Bezpośrednio ilustruje to wspaniała, a jednocześnie upiorna szkoła, do której chodzi syn Bohlena, gdzie nauczycielami są automaty odgrywające słynne postaci historyczne, a także wspominane przez mechanika schizofreniczne wizje, w których dostrzega on wypełniające swojego ziemskiego szefa przewody i metalowy szkielet. Choroba psychiczna stanowi tu klucz do zajrzenia pod podszewkę rzeczywistości, do zrozumienia jej nieuniknionego rozkładu, ale też do wyjścia poza to, co zdaje się nią nieuchronnie rządzić – bezwzględny, nieodwracalny upływ czasu.
Zdolność postrzegania czasu płynącego z nietypową prędkością to przekleństwo (a może dar) młodziutkiego Steinera, który staje się w pewnym momencie kołem napędowym powieści. Możliwość zaglądania w przyszłość, ale też zwolnienia, przyspieszenia czy odwrócenia biegu sekund potencjalnie stwarza wspaniałe okazje biznesowe, pozwala naprawiać błędy, znaleźć nowe, wspaniałe ścieżki życia. Jak nietrudno się domyślić, Arnie Kott ulegnie pokusie skorzystania z niezwykłych zdolności Steinera; jak zgadnąć równie łatwo, może to mieć poważne konsekwencje, w których istotną rolę odegrają pozornie zacofani Marborygeni.
Fantastycznonaukowy sztafaż odgrywa w powieści rolę drugorzędną (świetnie widać to na przykład po tym, jak osiedle, na którym mieszka Bohlen, idealnie odzwierciedla amerykańską suburbię lat sześćdziesiątych XX wieku, jeśli chodzi o układy rodzinno-społeczno-towarzyskie). Jak pisze w ciekawym wstępie do nowego wydania powieści Rafał Kosik, kolejny raz to, co ważne, dzieje się w naszych głowach. A czas każdy odbiera po swojemu.
1) Tu ukłon w stronę tłumacza – Marborygeni to zręczny przekład oryginalnego Bleekmen.
Autor: Adam Skalski
Dodano: 2014-05-14 19:13:17
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|