NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

Ukazały się

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)


 Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)

 Kingfisher, T. - "Cierń"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Maas, Sarah J. - "Dom płomienia i cienia"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

Linki

Stover, Matthew Woodring - "Caine Czarny Nóż"
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Stover, Matthew Woodring - "Akty Caine'a"
Tytuł oryginału: Caine Black Knife
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła
Data wydania: Kwiecień 2010
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7480-167-6
Oprawa: miękka
Format: 135x202 mm
Liczba stron: 480
Cena: 35,00 zł
Rok wydania oryginału: 2008
Wydawca oryginału: Del Rey
Tom cyklu: 3



Stover, Matthew Woodring - "Caine Czarny Nóż"

Nożem i intrygą do celu


W wywiadach Matthew Woodring Stover podawał różne informacje dotyczące kontynuacji „Aktów Caine’a” – pojawiały się różne koncepcje i tytuły. Dotyczyło to już „Ostrza Tyshalle’a” i prawdopodobnie podobne dylematy nurtowały autora podczas tworzenia części trzeciej, czyli „Caine’a Czarnego Noża”. W rezultacie powieść ukazała się aż siedem lat po poprzedniczce – choć nie bez znaczenia był zapewne fakt, że w międzyczasie Stover wydał kilka powieści ze świata Gwiezdnych Wojen, które prawdopodobnie przyniosły mu znacznie więcej korzyści majątkowych niż książki z autorskiego świata. Fanom na Zachodzie (bo nie w Polsce – my wszakże otrzymaliśmy wszystkie trzy tomy Stovera niemal w ekspresowym tempie) przyszło więc czekać szmat czasu: ale warto było. „Caine Czarny Nóż” oferuje wszystko to, za co chwalono poprzednie dwie części.
Powieść Stovera to świetne połączenie wielopoziomowych intryg i żywiołowej akcji. Caine po raz kolejny zostaje wrzucony w sieć spisków, a każda ze stron chce go wykorzystać w swój sposób; rzecz jasna głównemu bohaterowi ani przez moment nie świta możliwość, by miał postępować inaczej, niż uważa za właściwe. Skutkuje to licznymi różnicami zdań, które rozwiązywane są za pomocą siły fizycznej – a w tym rodzaju dyskusji Caine nie ma sobie równych. Scen walki jest w książce bardzo dużo, szczególnie, że prawie połowa książki to przebitki z słynnego „Odwrotu z Boedecken”, Przygody, dzięki której Hari Michaelson stał się jednym z najpopularniejszych Aktorów.
W przypadku książek Stovera ciężko mówić o nadmiarze scen walki; są one przecież solą cyklu. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż są świetnie napisane – dynamiczne i urozmaicone przykuwają uwagę. Dzieje się tak zapewne zarówno dzięki umiejętnością pisarskim autora, jak i jego doświadczeniu: Stover sam praktykuje sztukę walki łączącą różne style z całego świata. Urozmaiceniem w tym tomie jest wprowadzenie broni palnej – efekt silnych wpływów przybyszów z Ziemi do Nadświata. Pistolety czy karabiny nie stanowią na razie dominanty pośród dostępnych broni, ale są obecne i stanowią istotne zagrożenie. Warto w tym momencie nadmienić, że autor stara się zachować realizm i nie daje Caine’owi wybitnych umiejętności strzeleckich; wszakże bohater cyklu nie miał z nią kontaktu przez większość życia, a nowych umiejętności nie zdobywa się zbyt szybko.
Chociaż zakończenie „Ostrza Tyshalle’a” sugerowało ostateczne odcięcie Ziemi od Nadświata, to jednak Stover znów wraca do tego tematu: Nadświat silnie odczuł wpływy z naszego świata, pojawia się w nim technologia do tej pory w nim nie znana (wzmiankowana wcześniej broń palna to tylko jeden z przejawów zjawiska). Trochę szkoda, że w zasadzie, poza jednym przypadkiem, Stover nie zdecydował się na pokazanie tego, jak Ziemianie asymilują się i wpływają na otaczającą ich rzeczywistość. Być może stało się tak, gdyż wymogi powieści akcji nie pozwalają na rozbudowywanie tła obyczajowego? Inna możliwość jest taka, iż Stover znów dąży do konfrontacji pomiędzy mieszkańcami dwóch światów, tak więc nie widzi sensu w opisywaniu życia garstki jednostek, które w szerszej perspektywie nie będą miały znaczenia.
Stover w poprzednich tomach starał się nadać postaci Caine’a dodatkowego wymiaru: wykazać, iż za jego sukcesami i nieustępliwością stoi coś więcej niż tylko brutalna siła. Tym razem jest tych pseudofilozoficznych tez jakby mniej, są odsunięte na dalszy plan – z korzyścią dla powieści moim zdaniem. W zamian autor oferuje wgląd w myśli Caine’a z początków kariery, co wnosi całkiem sporo do rysu psychologicznego postaci.
Kilka lat odstępu między ukazaniem się drugiego i trzeciego tomu „Aktów Caine’a” wpłynęło również na język, jakim posługuje się autor. Szczególnie dobrze widać to w dialogach – jest znacznie więcej slangu, kolokwializmów i wulgaryzmów. Puryści językowi zapewne będą zniesmaczeni, ale w moim odczuciu użycie takich środków językowych jest jak najbardziej uzasadnione; wręcz dziwnym by było, gdyby postać pochodząca z nizin społecznych i zarabiająca na życie walką wyrażała się frazami godnymi klasyki literatury pięknej.
Zakończenie „Caine’a Czarnego Noża” jest otwarte; chociaż Stover dosyć zgrabnie zamyka pewien rozdział opowieści, to większość wątków poruszanych w powieści daleka jest od rozwiązania. Autor doprowadził większość z nich do kulminacji, ale na ich zwieńczenie przyjdzie czytelnikom poczekać do następnego tomu. „His Father’s Fist”, zakończenie mini cyklu „Pokuta” ma się ukazać na Zachodzie w przyszłym roku – jednakże doświadczenie przecież już pokazało, że ze Stoverem nigdy nic nie wiadomo. W związku z czym fani przedniej rozrywki serwowanej przez amerykańskiego autora będą musieli uzbroić się cierpliwość. Oby nie przyszło im czekać tyle, ile wielbicielom „Pieśni Lodu i Ognia” George’a R.R. Martina...



Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka


Dodano: 2010-05-12 21:43:19
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

MORT - 02:04 13-05-2010
"jednakże doświadczenie przecież już pokazało, że ze Stoverem nigdy nic nie wiadomo. "

Na razie, to chyba pisze nową książkę dla Magic: the Gathering ;)

Yans - 09:58 13-05-2010
Serio dla MtG ??? Ooo matko !!!

kompan - 10:50 13-05-2010
dla zainteresowanych: na zach. wlasnie wychodzi ksiazkowa wersja gry "god of war" stovera ;)

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS