NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McDonald, Ian - "Hopelandia"

Weeks, Brent - "Droga cienia" (wyd. 2024)

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Duncan, Hal - "Atrament"
Wydawnictwo: MAG
Cykl: Duncan, Hal - "Księga Wszystkich Godzin"
Kolekcja: Uczta Wyobraźni
Data wydania: Sierpień 2007
ISBN: 978-83-7480-059-4
Oprawa: twarda
Format: 135 x 205 mm
Liczba stron: 528
Cena: 35,00
Tom cyklu: 2



Duncan, Hal - "Atrament"

„Atrament” jest drugą częścią dylogii Hala Duncana noszącej tytuł „Księga Wszystkich Godzin”. Choć ukazał się jako oddzielna powieść, to zawiera bezpośrednie kontynuacje wątków z „Welinu” i kończy zapoczątkowaną w nim opowieść. „Atrament” odznacza się wszystkimi cechami, które były charakterystyczne dla jego poprzednika. W związku z tym poniższy tekst nie będzie miał charakteru polecającego: każdy, kto przeczytał „Welin”, sam najlepiej wie, czy ma ochotę sięgnąć po następną książkę Duncana. Natomiast tych, co jeszcze nie zapoznali się z jego wcześniejszą twórczością, odsyłam do stosownych recenzji. Tutaj jednakże podzielę się kilkoma refleksjami dotyczącymi zarówno samego „Atramentu”, jak i dylogii w całości.
Obie książki Duncana to przede wszystkim ich struktura rzutująca na każdy inny element powieści. Choć z drugiej strony można powiedzieć, że to właśnie poszczególne części składowe wymuszają rwaną narrację, poszatkowanie wątków. Prawda zapewne leży gdzieś po środku, forma jest odbiciem treści i odwrotnie, jest to zestaw naczyń połączonych. Poszczególne wątki się uzupełniają, przeplatają i przenikają mimo pozornej odrębności. Jedne znikają, inne pojawiają się znikąd. Do takiego rodzaju przedstawiania fabuły, łamiącego konwenanse, ciężko się przyzwyczaić – przynajmniej początkowo. Gdy jednak przezwycięży się pierwsze trudności1), niełatwo się od lektury oderwać. Układanie w głowie kolejnych fragmentów, poszczególnych elementów układanki – wciąga. To prawdziwa gratka dla zwolenników umysłowych puzzli.
Duncan nadal rozwija koncepcję wieloświata, pełnego alternatywnych wersji rzeczywistości, anomalii czasowych, istot realnych i mitycznych. W „Welinie” dowiedzieliśmy się o jego powiązaniach z „Księgą Wszystkich Godzin”, zawierającą obraz wszelkich możliwych wersji rzeczywistości. Zapisana na welinie anielskim atramentem staje się obiektem poszukiwań różnych grup chcących ją zmienić, za jej pomocą przeforsować swoją wersję historii lub też ochronić księgę przed ingerencją. To oczywiście uproszczenie, sytuacja, punkt widzenia zmienia się błyskawicznie, co chwilę dowiadujemy się o kolejnych, nowych motywacjach postaci. Niepewność pozostaje aż do zaskakującego finału.
Szkocki pisarz silnie akcentuje istotne dla siebie problemy, między innymi związane z równouprawnieniem, sprawiedliwością, rozważa usankcjonowanie władzy, a także tylko z pozoru banalną kwestię miłości. Wszystko to oczywiście w fantastycznej konwencji, ale rozmach (wręcz rozbuchanie) świata przedstawionego nie sprawia, iż te kwestie schodzą na dalszy plan. Powiedziałbym wręcz, że dzięki niemu nabierają jeszcze mocy.
Pisarstwo Duncana można nazwać różnie: New Weird, postmodernizm, etc., ale przecież etykietka nie ma znaczenia. Istotne, iż szkocki autor w intrygujący i świeży sposób potrafi czerpać inspirację z różnych źródeł, umiejętnie wplatać cudze pomysły we własną fantastyczną konstrukcję. W „Atramencie” na przykład wplótł postaci z commedii dell'arte w scenariusz „Bachantek”, oczywiście dodając wiele od siebie2). To najbardziej wyraźne nawiązanie, na którym opiera się znaczna część powieści, ale w książce jest ich o wiele więcej. „Księga Wszystkich Godzin” to pozycja wybitna, łamiąca schematy i pokazująca, jak sztuczne są podziały na gatunki literackie. Konia z rzędem temu, kto podoła klasyfikacji powieści Duncana.
Z dwóch części cyklu jednak bardziej podobał mi się „Welin”. W porównaniu z nim „Atrament” wydał się zbyt rozbuchany, za mało skondensowany. Jednakże to niewielka wada wobec ogromu zalet, jakie za sobą niosą dzieła (nie bójmy się tego słowa) Hala Duncana. Szkoda tylko, że jednak jest to literatura zbyt hermetyczna, by trafić do szerszego odbiorcy.



1) W „Atramencie” zajęło mi to więcej czasu niż w „Welinie”, mimo iż teoretycznie już wiedziałem, czego się spodziewać. Może to świadczyć o większym skomplikowaniu książki albo o pewnym spadku jakości.

2) Doceniam kunszt, jednak akurat ten wątek niespecjalnie przypadł mi do gustu. Czytało się go chyba najgorzej ze wszystkich części składowych „Księgi Wszystkich Godzin”.



Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka


Dodano: 2008-03-28 21:03:19
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Cashmeere - 17:38 29-03-2008
Ja za to wyżej cenię sobie "Atrament", któremu udało się poruszyć we mnie stronę emocjonalną. Więcej o moim odbiorze "Atramentu" jeśli by ktoś był zainteresowany pod linkiem: http://www.dami.pl/~kamil78/atrament

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS