Patronat

Simmons, Dan - "Olimp" wyd. 2023

McGuire, Seanan - "Gra środkowa"
Ukazały się

Sanderson, Brandon - "Warkocz ze Szmaragdowego Morza"
Baldree, Travis - "Legendy i latte"
Heartfield, Kate - "Assassin’s Creed: Spisek maga"
Lee, Mackenzi - "Zimowy żołnierz. Zimowy front"
Stokes-Chapman, Susan - "Pandora"
Robert, Katee - "Electric Idol"
Cashore, Kristin - "Bitterblue"
Berwah, Tanvi - "Potworem rodzisz się albo stajesz"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Tytuł oryginału: The Road Tłumaczenie: Robert Sudół Data wydania: Marzec 2008 ISBN: 978-83-08-04178-9 Oprawa: miękka Liczba stron: 268 Cena: 29,90 zł Rok wydania oryginału: 2006
|
Obudził się zimną nocą w lesie, wyciągnął rękę i dotknął śpiącego obok dziecka. Noce ciemniejsze od ciemności, każdy nowy dzień bardziej szary od poprzedniego. Jakby to był atak jakiejś lodowatej jaskry, zacierającej obraz świata. Jego dłoń wznosiła się i opadała łagodnie wraz z każdym bezcennym oddechem. Odgarnął foliową plandekę, podźwignął się w cuchnącym ubraniu i kocach, spojrzał na wschód w poszukiwaniu jakiegokolwiek światła, ale żadnego nie było. We śnie, z którego właśnie się ocknął, dziecko zaprowadziło go za rękę do pieczary. Światło lampy zatańczyło na mokrej polewie naciekowej.
Byli niczym pielgrzymi z podań, połknięci przez jakąś granitową bestię, zagubieni w jej wnętrznościach. W głębokich żłobinach kapała i szemrała woda, bez ustanku wybijając w ciszy minuty i godziny ziemskiego czasu, dni i lata. Wreszcie stanęli w wielkiej kamiennej sali, gdzie leżało pradawne czarne jezioro. A na przeciwległym brzegu czekał stwór, który podniósł znad marmitu ociekającą wodą paszczę i łypnął ku światłu martwymi mlecznymi ślepiami, podobnymi do jaj pająków. Zakołysał łbem nad taflą, jak gdyby chciał wchłonąć woń tego, czego nie mógł zobaczyć. Przycupnął tam, blady, nagi, półprzezroczysty, rzucający na skały cień swych alabastrowych kości. Flaków i bijącego serca. Mózgu, który pulsował w matowym szklanym kloszu. Zabujał łbem na boki, stęknął grubym głosem, a potem odwrócił się i pomknął bezszelestnie susami w mrok.
O pierwszym brzasku wstał i zostawiwszy śpiącego chłopca, wyszedł na drogę, gdzie przysiadł i zaczął obserwować teren na południu. Jałowa, cicha, zapomniana przez Boga kraina. Sądził, że jest październik, ale pewności nie miał. Od lat nie prowadził kalendarza. Zmierzali na południe. Tutaj nie przetrwaliby kolejnej zimy.
Gdy rozwidniło się na tyle, że mógł użyć lornetki, zlustrował dolinę leżącą poniżej. Świat zacierał się w półmroku. Nad asfaltem przetaczały się rozrzedzone kłęby miałkiego popiołu. Obserwował uważnie wszystko, co było widoczne. Odcinki szosy woddali, pośród uschniętych drzew. Wypatrywał jakichkolwiek kolorów. Ruchu. Smug wznoszącego się dymu. Opuścił lornetkę, ściągnął z twarzy bawełnianą maskę i wierzchem dłoni wytarł nos, a potem znów zaczął obserwować okolicę. Później po prostu siedział, trzymając w ręku lornetkę, patrząc, jak popielaty dzień gęstnieje nad ziemią. Wiedział tylko, że dziecko to jego racja bytu. Powiedział: Jeśli nie jest słowem Bożym, to Bóg nigdy nie przemówił.
Gdy wrócił, chłopiec wciąż spał. Zdjął z niego niebieską plandekę, złożył ją, wyniósł na dwór i spakował do wózka sklepowego, następnie wziął talerze, parę ciasteczek z mąki kukurydzianej i syrop w plastikowej butelce. Rozpostarł na ziemi małą folię, która służyła im za stół, rozstawił wszystko, a potem wyjął rewolwer zza paska i położył go na folii, w końcu usiadł i patrzył na śpiące dziecko. Ściągnęło w nocy maskę, która zagrzebała się w koce. Przyglądał się chłopcu, zerkając raz po raz na drogę między drzewami. To nie była bezpieczna kryjówka. Teraz, za dnia, mogli zostać wypatrzeni z szosy. Chłopiec obrócił się w kocach. A potem otworzył oczy. Cześć, tatusiu, powiedział.
Jestem przy tobie.
Wiem.
Dodano: 2008-02-20 23:30:30
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
kurp - 16:43 20-02-2008
Co jest?! Gdzie poprzednia, ładniejsza okładka??
Raven86 - 17:33 20-02-2008
Czytał kto to?? Można parę zdań i czy naprawdę taka fajna jest czy tylko tak reklamują??
toto - 18:36 20-02-2008
Tigana pisze:Tak czy siak chyba będzie warto kupic - Jacek Dukaj mocno chwali.
Dokładniej w Czasie Fantastyki, numer 3 (12) 2007, s. 58-60 są owe pochwały (chyba, że jeszcze na wp lub stronce Dukaja?)
kurp - 19:34 20-02-2008
Raven86 pisze:Czytał kto to?? Można parę zdań i czy naprawdę taka fajna jest czy tylko tak reklamują??
W Katedrze recenzja powinna pojawić się jeszcze przed premierą.
Zapowiedzi brzmią - rzeczywiście - niezwykle apetycznie
|
|
|
Artykuły

Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Śniadanie wdowy, opowiadanie ze zbioru "Upiory XX wieku"
Wywiad z R.J. Barkerem
Recenzje

Ballingrud, Nathan - "Potwory północnoamerykańskich jezior"
Reynolds, Alastair - "Otchłań rozgrzeszenia"
Puzyńska, Katarzyna - "Sąpierz"
Sagan, Carl - "Kontakt"
Maurier, Daphne du - "Ptaki i inne opowiadania"
Martin, George R.R. - "Panowanie smoka", tom 1
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Pani Kaladanu"
Clarke, Arthur C. - "2010: Odyseja kosmiczna"
Fragmenty
Sterling, Isabel - "Najzimniejszy dotyk"
Asimov, Isaac - "Równi bogom"
Wells, Herbert George - "Niewidzialny człowiek"
Rolska, Jagna - "TakeIT"
Lebbon, Tim - "Obcy: Wyjście z cienia"
Simmons, Dan - "Piąty kier"
Malinowski, Łukasz - "Pasterz pieśni"
Clarke, Arthur C. - "2010: Odyseja kosmiczna"
|