NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Hobb, Robin - "Statek przeznaczenia", część 1
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Kupcy i ich żywostatki
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
Data wydania: Maj 2007
ISBN: 978-83-7480-054-9
Format: 115x185
Liczba stron: 441
Cena: 27,00
Tom cyklu: 3, część 1



Hobb, Robin - "Statek przeznaczenia"

Dostaliśmy niedawno do rąk, po latach oczekiwań, „Statek przeznaczenia”, powieść zamykającą cykl „Kupcy i ich żywostatki” autorstwa Robin Hobb. Przed kilkoma miesiącami wypowiadałem się na łamach Katedry na temat pierwszego tomu cyklu w tonie raczej pozytywnym, aczkolwiek wskazując na pewne niedostatki fabularne. Trzecia część „Żywostatków” odznacza się podobnym poziomem literackim.
Najpierw pozytywy. Porównując z innymi, raczej rozwlekłymi, powieściami Robin Hobb, „Statek przeznaczenia” miło zaskakuje żywą i wartką akcją, przyspieszającą w miarę rozwoju wypadków. Dzięki temu stanowi znakomitą lekturę na długie podróże lub samotne wieczory, i rzeczywiście trudno się od niego oderwać. Trzeba również docenić konsekwencję autorki, której udało się utrzymać spójną atmosferę we wszystkich trzech tomach. Jej świat jest przesycony tajemnicą i magią, które jednak nie dominują nad życiem bohaterów. Na dobre książce wychodzi także wielowątkowość. Hobb zgrabnie steruje losami kilkunastu najważniejszych bohaterów, prowadząc ich do spektakularnego finału.
Z finałem powieści wiąże się największa słabość „Statku przeznaczenia”. W przybliżeniu od połowy książki nie sposób nie wyczuć, że autorka zamierza zakończyć mocnym uderzeniem w sposób, który może się wydawać – i mi się wydawał – bardzo mało wiarygodny. Jeżeli miałbym szukać analogii, która pozwoli przybliżyć ten sposób kreacji zakończenia bez zdradzania nadmiaru szczegółów, byłaby to scena w Kamieniu Łzy, wieńcząca trzeci tom „Koła Czasu” Roberta Jordana. Jednak o ile grunt pod Kamień Łzy kładziony był praktycznie od początku cyklu, utwardzany cytowanymi proroctwami i plotkami, o tyle Robin Hobb w zasadzie tworzy wrażenie wielkiej przypadkowości, niemalże losowości zakończenia. Być może wynika to z marynistycznej tematyki powieści. Wszak na morzu trudno wskazać punkty charakterystyczne, takie jak cytadela Kamienia Łzy czy Studnie Dumai, w których epokowe wydarzenia dzieją się w sposób naturalny. Nie można jednak w ten sposób usprawiedliwiać autorki.
Recenzując „Czarodziejski statek”, zwracałem uwagę na intrygujący konflikt charakterów i światopoglądów, jaki zaczynał się rysować między niektórymi z głównych bohaterów. Muszę przyznać, że moje nadzieje zostały zrealizowane tylko częściowo. Istotnie, bohaterki wykazują o wiele więcej ducha walki i przetrwania niż bohaterowie – Robin Hobb nie wyczerpuje jednak potencjału, jaki zapewnia jej taki szkic postaci. Co więcej, przemiany charakterologiczne jej bohaterów zdają się być nazbyt klarowne i jednoznaczne, irytująco nagłe. W finale brak jest miejsca na wyrazistą konkluzję, która dałaby podsumowanie temu konfliktowi i przemianom. Można nawet przypuszczać, że mamy do czynienia z dość typowym dla fantasy zakończeniem, w którym – upraszczając i przerysowując! – bohaterowie umawiają się, że oto nastał koniec heroicznych czynów i należy trwać dalej, jakby nic się nigdy nie wydarzyło, w zwyczajnym i typowym życiu. Odnoszę wrażenie, że nie tak to powinno wyglądać.
Mimo tych uwag, „Statek przeznaczenia” jest dobrą powieścią – nawet wobec stosunkowo wysokich oczekiwań, jakie można było powziąć po pierwszej części cyklu. Jest to chyba najlepsza książka Hobb pod względem tempa akcji, różnorodności bohaterów i barwności świata, o wiele długości wyprzedzająca bardzo arytmiczny i miejscami nadmiernie senny cykl o Złotoskórym. Troszkę szkoda, że aby do niej dotrzeć, trzeba przebrnąć przez „Szalony statek”, w którym ujawnia się sporo słabych stron pisarstwa Hobb (i syndrom środkowego tomu nienadzwyczajnej trylogii). Doceniam szczególnie urocze szczegóły – kreację smoczycy, Ettę, pakty i wiarołomstwa. Drażni mnie zachowanie części postaci, które uważam za przerysowane i przekolorowane, zatem nieprzekonujące. Szczególnie tyczy się to scen Malty w niewoli, jej przemiany i całkowitego odwrócenia się jej priorytetów. W dalszej kolejności, także Althei i Kennita na statku (chociaż odnośnie pierwszego przypadku, trudno mi formułować kategoryczne sądy) i niektórych scen w Mieście Wolnego Handlu. Ogólnie jest jednak „Statek przeznaczenia” zupełnie przyzwoitą powieścią rozrywkową, o ile nie ma się wobec niego nadmiernych wymagań.


Ocena: 6/10
Autor: Bleys
Dodano: 2007-08-11 19:01:48
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS