— Parzą? — Lila rozchichotała się serdecznie. — Kury? — A co? — burknął wieśniaczek. — Ogniem z dziobów zieją. W kurniku bazyliszek siedzi, ale byle tam nie leźć, nikogo nie ruszy, bo mrozu strasznie nie lu

1  2  3  4  5  6  7  8 

www.katedra.nast.pl