— No, gadajże mi, głupi — ponagliła grabarza solidnym kuksańcem, bo jakoś się dziwnie ociągał. Chłopina ledwo się skrzywił. Co tu kryć, na posadzie wiejskiego głupka dobrze do prztyczków przywykł.

1  2  3  4  5  6  7  8 

www.katedra.nast.pl