Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
kurp - 22:54 12-02-2008
Katedrze gratulujemy czujności
Achmed - 23:16 12-02-2008
Prócz Amazona i źródła, jeszcze co najmniej anglojęzyczna Wiki i
Fantastic Fiction były szybsze
Informacja ma kilka dni - na Wiki pojawiła się 9 lutego.
ASX76 - 23:23 12-02-2008
Może pan AM weźmie tę pozycję pod uwagę w planie wydawniczym na 2009 rok... a najpóźniej 2010.
MadMill - 23:36 12-02-2008
Jezuuuu! xDDD Ale fajnie - ochłonąłem przed napisaniem tego posta bo bym użył o wiele dobitniejszych słów. Po prostu super!
AM - 10:40 13-02-2008
Ja już wziąłem, jakiś czas temu
ASX76 - 11:17 13-02-2008
AM pisze:Ja już wziąłem, jakiś czas temu
Pogratulować refleksu.
romulus - 15:52 13-02-2008
Ponad tysiąc stron!!!! Jeśli to taka sama ekstaza jak Cryptonomicon to czy ktoś robi zapisy na przedsprzedaże
?
Achmed - 16:33 13-02-2008
romulus pisze:Ponad tysiąc stron!!!!
928 w hardcoverze. Nieco mniej niż tysiąc ;-)
ASX76 - 17:02 13-02-2008
Achmed pisze:romulus pisze:Ponad tysiąc stron!!!!
928 w hardcoverze. Nieco mniej niż tysiąc
Jak tak dalej pójdzie, to może i ktoś ponad 2000 zobaczy.
AM - 23:15 13-02-2008
Właśnie dostałem Anathem. Wygląda na pierwszy rzut oka przytłaczająco. I jest science fiction, zupełnie inne od wszystkiego co Stephenson do tej pory napisał. To może być książka jego życia...
ASX76 - 23:35 13-02-2008
AM pisze:Właśnie dostałem Anathem. Wygląda na pierwszy rzut oka przytłaczająco. I jest science fiction, zupełnie inne od wszystkiego co Stephenson do tej pory napisał. To może być książka jego życia...
AdamB - 09:50 14-02-2008
AM pisze:Właśnie dostałem Anathem. Wygląda na pierwszy rzut oka przytłaczająco. I jest science fiction, zupełnie inne od wszystkiego co Stephenson do tej pory napisał. To może być książka jego życia...
Pod jakim względem inne? Czy można prosić o dwa zadania na temat fabuły?
toto - 10:22 14-02-2008
Proszę o wydanie w formie podobnej do
"Lodu" - jeden tom w twardej oprawie, i cena nieprzekraczająca 70 zł (wiele taniej chyba się nie da)
ASX76 - 10:29 14-02-2008
toto pisze:Proszę o wydanie w formie podobnej do
"Lodu" - jeden tom w twardej oprawie, i cena nieprzekraczająca 70 zł (wiele taniej chyba się nie da)
Znacznie lepszy jest format podobny do "Hyperiona"
"Lód" ma zbytnio cegłowaty, nieporęczny format, a tekst za bardzo ściśnięty (aż oczy bolą). Ponadto książka Simmonsa została wydrukowana na lepszym papierze.
toto - 11:27 14-02-2008
Miałem na myśli raczej to, że książka powinna być wydana w jednym tomie i przystępnej cenie.
Gdyby
"Lód" wydać w takiej formie (wielkość stron, czcionka, odstęp między wierszami, marginesy) jak
"Hyperion" to ilość stron i cena zwiększyłyby się co najmniej o połowę. Dodaj lepszej jakości papier (czy ten z Lodu jest aż taki zły?), to cena podskoczy do ponad 100 zł. Biorąc pod uwagę, że to nie encyklopedia, chyba niewielu czytelników kupiłoby w ciemno książkę za takie pieniądze?
Czyli patrząc na objętość najnowszej książki Stephensona, jeśli ma być wydana w jednym woluminie i w przystępnej cenie, to prawdopodobnie otrzymamy coś podobnego do dzieła JD. Minimalne marginesy, mała czcionka, małe odstępy między wierszami, trochę słabszy papier (przecież nie toaletowy). Może i trochę utrudni czytanie, ale jeśli pozwoli mi zaoszczędzić pare dyszek, to ja się na to piszę.
Chyba, że opcja druga. Dwa/trzy tomy, każdy po kilkaset stron, wydane jak książki Simmonsa lub te z Uczty Wyobraźni. I cena po czterdzieści albo więcej złotych. Wybór należy do AM.
kurp - 14:00 14-02-2008
ASX76 pisze:"Lód" ma zbytnio cegłowaty, nieporęczny format
Nie lubi "cegieł"?! Na pohybel!
romulus - 18:04 14-02-2008
Jeśli o mnie chodzi może być w jednym kawałku nawet za 100 zł. Kupno tej książki to nie kwestia ceny. Najwyżej suchy chleb będę jadł przez jakiś czas. Dam radę
ASX76 - 18:26 14-02-2008
romulus pisze:Jeśli o mnie chodzi może być w jednym kawałku nawet za 100 zł. Kupno tej książki to nie kwestia ceny. Najwyżej suchy chleb będę jadł przez jakiś czas. Dam radę
I to jest jedynie słuszny punkt widzenia godny prawdziwego bibliofila.
Toto
Lepiej mnie strasz zaletami wydania "Lodu", bo jestem po dwóch zawałach...