NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Weeks, Brent - "Nocny anioł. Nemezis"

Ukazały się

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)


 Psuty, Danuta - "Ludzie bez dusz"

 Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

 Martin, George R. R. - "Gra o tron" (wyd. 2024)

 Wyrzykowski, Adam - "Klątwa Czarnoboga"

 Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Linki

2021-04-21 13:33:16 Mag - czerwiec-wrzesień 2021

Pan Andrzej Miszkurka przedstawił zapowiedzi Maga na najbliższe miesiące:

Czerwiec

Wakacje

Wrzesień

Dodał: Tigana

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

ASX76 - 13:52 21-04-2021
Dobrze że Barker spadł na czerwiec, bo będzie razem z Gibsonem :)
Szkoda że "Urth..." wygryzło inny Artefakt, niemniej mówi się trudno ;)
Jeśli McAuley bez dodruku dwóch poprzednich części, to nie będzie do wzięcia, niestety.
Jak w listopadzie czy grudniu nie będzie 3 UW i co najmniej 2 Artefaktów, to będzie straszne ;)

Paul Atryda - 13:54 21-04-2021
Od razu zatem:
skoro I tom Barkera w czerwcu, kiedy tom II?
skoro McAuley - w paszczy, w wakacje kiedy 4?

Whoresbane - 13:55 21-04-2021
10 lub 14 książek w zależności czy Sullivan i Pullman mi podejdą. Mój biedny portfel...

ASX76 - 13:56 21-04-2021
Aż strach pomyśleć... ;)
Może byłyby szybciej gdyby nie te Sullivany i Eriksony? :P

Kszych - 14:08 21-04-2021
Hm, mojego tyłka nie urywa, bo spora część to będą powtórki z rozrywki, ale tak z grubsza: Erikson, może Barker, może Gibson, McAuley, Wolfe, pewnie Finney, najprawdopodobniej Pullman i Taylor. Bez szału, ale i bez tragedii.
Tak naszła mnie myśl, że w zasadzie nie wiem, co by mnie wprowadziło w stan książkowego podniecenia i oczekiwania - pewnie jakieś nowe, grube s-f Simmonsa czy innego Dukaja lub coś w ten deseń, ale o tym akurat to tylko pomarzyć.

ASX76 - 14:14 21-04-2021
Panie Kszych, może Simmonsy i McCammony od wydawnictwa Vesper? Co prawda nie s-f, ale zawsze coś! ;)

Kszych - 14:20 21-04-2021
Panie Asex, mam wszystkie Simmonsy, spora część zdublowana lub potrojona ("hyperiony"), więc ten tego... McCammona niekoniecznie, "Magiczne lata" na razie wystarczą. No i to w ogóle nie ten kaliber (imho).

ASX76 - 14:25 21-04-2021
Panie Kszych, ale chyba nie masz Pan z Simmonsów: "Children of the Night" i "The Fifth Heart"? ;)
Poza tym "Song of Kali" ma nowe tłumaczenie, więc ten tego... :)

bio - 14:29 21-04-2021
Dziwi mnie obecność tego Finneya w zestawie firmowym.Nie jest to ani książka wybijająca się nad przeciętność, ani autor nie zapewni wysokiej sprzedaży. Kolejny niezrozumiały ruch wydawniczy.

AM - 14:44 21-04-2021
ASX76 pisze:Jak w listopadzie czy grudniu nie będzie 3 UW i co najmniej 2 Artefaktów, to będzie straszne ;)


UW w tym roku na 99% nie będzie.


Paul Atryda pisze:Od razu zatem:
skoro I tom Barkera w czerwcu, kiedy tom II?
skoro McAuley - w paszczy, w wakacje kiedy 4?


W następnym roku obie.

Obłęd - 14:58 21-04-2021
@AM, Panie Andrzeju, proszę powiedzieć z czego wynika takie wstrzymanie UW? Naprawdę aż tak mało fanów dobrej fantastyki zostaje? :(

jmpiszczek - 14:58 21-04-2021
A na opowiadania do Quiet War jest szansa?

Whoresbane - 14:59 21-04-2021
AM pisze:UW w tym roku na 99% nie będzie.


Nowych UW czy to też obejmuje planowane dodruki?

nosiwoda - 15:00 21-04-2021
Skopiuję z wątku obok:


AM, nie jestem na bieżąco, zwłaszcza z fejsem, więc wybacz, jeśli to jest głupie pytanie, ale: czy istnieje jakaś szansa na omnibus Helikonii, np. w Artefaktach?
Rwałbym jak Czarnecki kilometrówki.

ASX76 - 15:02 21-04-2021
AM pisze:
ASX76 pisze:Jak w listopadzie czy grudniu nie będzie 3 UW i co najmniej 2 Artefaktów, to będzie straszne ;)


UW w tym roku na 99% nie będzie.


O bogowie! :cry:
Skoro nie UW, to może chociaż Artefaktów nie zabraknie? :?

Jak rozumiem choćby mini dodruku pierwszej i drugiej części cyklu McAuleya nie będzie?

AM - 15:05 21-04-2021
Obłęd pisze:@AM, Panie Andrzeju, proszę powiedzieć z czego wynika takie wstrzymanie UW? Naprawdę aż tak mało fanów dobrej fantastyki zostaje? :(


Mag zawsze był wypadkową dwóch podejść do wydawania książek: biznesowego i hobbystycznego. W tym roku skupiamy się na tym pierwszym aspekcie.

jmpiszczek pisze:A na opowiadania do Quiet War jest szansa?


Niestety.

Whoresbane pisze:
AM pisze:UW w tym roku na 99% nie będzie.


Nowych UW czy to też obejmuje planowane dodruki?


To osobna kwestia :).


nosiwoda pisze:Skopiuję z wątku obok:


AM, nie jestem na bieżąco, zwłaszcza z fejsem, więc wybacz, jeśli to jest głupie pytanie, ale: czy istnieje jakaś szansa na omnibus Helikonii, np. w Artefaktach?
Rwałbym jak Czarnecki kilometrówki.


Nie. Może Rebis?

ASX76 - 15:08 21-04-2021
AM pisze:
Whoresbane pisze:
AM pisze:UW w tym roku na 99% nie będzie.


Nowych UW czy to też obejmuje planowane dodruki?


To osobna kwestia :).


Azaliż ewentualny dodruk jakże brakujących Artefaktów (Simmonsy, Gibson...) także można uznać za "osobną kwestię"? ;)

Shedao Shai - 15:12 21-04-2021
Ja tylko chciałem powiedzieć, że bardzo, bardzo mnie cieszy przyspieszenie "Urtha" na wakacje. W takim razie pozostaje mieć nadzieję, że "Księga Długiego Słońca" zacznie się w przyszłym roku (na ten nie śmiałbym już marzyć) :)

Ogólnie dużo dobrego. Domykamy temat Taylora i Białego Piasku Sandersona, ruszamy w końcu z Barkerem (tylko dalej jestem ciekawy, czy to początek serii horroru, czy jej zamiar upadł), powraca po eonach McAuley. Artefakty dalej są, co jest dobre. Erikson utrzymuje tempo 2 tomy co 2 miesiące, co wydaje mi się mądrym podejściem. Z jednej strony, nie wymaga od kupującego na bieżąco przesadnych nakładów gotówki, z drugiej, nie ma większych przestojów jakie potrafią się hehe przydarzyć innym seriom w MAGu i ludzie się nie zniecierpliwią tudzież porzucą przez zbyt długie czekanie. Podoba mi się to wszystko, mojemu portfelowi mniej, ale już jest przyzwyczajony po latach patologicznego traktowania :wink:

ASX76 - 15:17 21-04-2021
Dla jednych radość, dla innych zgryzota ;)

Whoresbane - 15:26 21-04-2021
Ja się cieszę, to portfel ma zgryzotę :lol:

Khonshu - 15:30 21-04-2021
Hej, wiem, że trochę losowe miejsce na to pytanie, ale może ktoś wie: czy są w Polsce plany wydania "The Green Bone Saga" (Jade City, Jade War) Fondy Lee?

nosiwoda - 16:46 21-04-2021
AM pisze:Nie. Może Rebis?

Szkoda, ale rozumiem. Tylko kogo można dopytywać o to... ktoś może wie?

Paul Atryda - 16:49 21-04-2021
Może, warto zapytać P. Andrzeja Hudowicza

ASX76 - 16:57 21-04-2021
Najprościej zapytać na FB - bardzo szybko odpisują.

J62 - 17:19 21-04-2021
Przepraszam a co z wydaniem Abercrombie'go w miękkiej oprawie?

finegan - 17:19 21-04-2021
Czyli Brunner znów przesunięty.
Najlepsza zapowiedź TO OSOBNA KWESTIA :)

ASX76 - 17:50 21-04-2021
finegan pisze:Najlepsza zapowiedź TO OSOBNA KWESTIA :)


Najlepiej żeby były dwie osobne kwestie ;)

finegan - 17:56 21-04-2021
A te dwie osobne kwestie to Diaspora i Smok Griaule :)

AM - 18:20 21-04-2021
finegan pisze:Czyli Brunner znów przesunięty.
Najlepsza zapowiedź TO OSOBNA KWESTIA :)


Przede wszystkim nie był zapowiedziany. Ani na żadnej naszej oficjalnej stronie, ani nawet zgłoszony do sprzedaży i zaanonsowany przez naszego dystrybutora, jak to często się zdarza. Pojawił się tylko w kilku z wielu przymiarek wydawniczych. One nigdy nie są ostateczne.

ASX76 - 18:40 21-04-2021
W takim układzie na ile mniej więcej Artefaktów można liczyć na przestrzeni październik-grudzień, oczywiście w przymiarkach?

ashes_ashes - 18:48 21-04-2021
Gdzie się podziało "Children of the Nameless" Sandersona? Nie miało być w czerwcu w końcu?

Kjarik - 19:40 21-04-2021
AM pisze:UW w tym roku na 99% nie będzie.


Nawet "Perhaps the Stars"?

AM - 19:58 21-04-2021
ashes_ashes pisze:Gdzie się podziało "Children of the Nameless" Sandersona? Nie miało być w czerwcu w końcu?


Będzie w dalszym terminie.

Kjarik pisze:
AM pisze:UW w tym roku na 99% nie będzie.


Nawet "Perhaps the Stars"?


Nawet.

AM - 20:14 21-04-2021
ASX76 pisze:W takim układzie na ile mniej więcej Artefaktów można liczyć na przestrzeni październik-grudzień, oczywiście w przymiarkach?


Nie wiem. Zobaczymy jak będzie przebiegała realizacja wcześniejszych planów. Decyzje o październiku-listopadzie podejmiemy pod koniec lipca.

bel_e_muir - 22:14 21-04-2021
nosiwoda pisze:Skopiuję z wątku obok:

AM, nie jestem na bieżąco, zwłaszcza z fejsem, więc wybacz, jeśli to jest głupie pytanie, ale: czy istnieje jakaś szansa na omnibus Helikonii, np. w Artefaktach?
Rwałbym jak Czarnecki kilometrówki.


IMHO "Helikonia" obrosła legendą, na którą w ogóle nie zasłużyła. Przeczytałam co prawda tylko "Wiosnę Helikonii", ale była to bardzo przeciętna lektura, takie 5/10. Chociaż inne powieści pana Aldissa to dla mnie: 5/10 za "Cieplarnię" i 6/10 za "Non stop", więc może być tak, że ten autor zwyczajnie do mnie nie trafia.

Osobiście cieszę się, że nie będzie tego w Artefaktach...

Kszych - 22:19 21-04-2021
bel_e_muir pisze:IMHO "Helikonia" obrosła legendą, na którą w ogóle nie zasłużyła. Przeczytałam co prawda tylko "Wiosnę Helikonii", ale była to bardzo przeciętna lektura, takie 5/10. Chociaż inne powieści pana Aldissa to dla mnie: 5/10 za "Cieplarnię" i 6/10 za "Non stop", więc może być tak, że ten autor zwyczajnie do mnie nie trafia.

Osobiście cieszę się, że nie będzie tego w Artefaktach...

Osobiście cieszę się, że nie decydujesz o planach wydawniczych. :twisted:

bel_e_muir - 22:37 21-04-2021
Kszych pisze:
bel_e_muir pisze:IMHO "Helikonia" obrosła legendą, na którą w ogóle nie zasłużyła. Przeczytałam co prawda tylko "Wiosnę Helikonii", ale była to bardzo przeciętna lektura, takie 5/10. Chociaż inne powieści pana Aldissa to dla mnie: 5/10 za "Cieplarnię" i 6/10 za "Non stop", więc może być tak, że ten autor zwyczajnie do mnie nie trafia.

Osobiście cieszę się, że nie będzie tego w Artefaktach...

Osobiście cieszę się, że nie decydujesz o planach wydawniczych. :twisted:


No tak, gdybym decydowała, to znalazłyby się tam mniej popularne pozycje, jak "Region Węża" Cherryh, a z nowszych: "Aurora" K.S. Robinsona.
Ale wiadomo: każdy chciałby coś innego, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził ;)

ASX76 - 22:42 21-04-2021
Bez przesady, Mathesona chcemy wszyscy :P

Kszych - 23:09 21-04-2021
bel_e_muir pisze:No tak, gdybym decydowała, to znalazłyby się tam mniej popularne pozycje, jak "Region Węża" Cherryh, a z nowszych: "Aurora" K.S. Robinsona.

Gdybym ja decydował, to też nie Aldiss (bo go mam), ale jakieś niewydane u nas pozycje, choćby Bakkera czy Donaldsona. Tyle że na tych kilku sztukach dla mnie czy Asexa wydawnictwa nie tylko nie zarobią, ale zwyczajnie stracą, więc spokojnie czekam na ich własne pomysły.

ASX76 - 23:58 21-04-2021
Co do Helikonii pełna zgoda - szkoda miejsca w Artefaktach na coś takiego. Najlepszą książką Aldissa jest "Non stop" (rebisowy Wehikuł Czasu).
Donaldsona żaden polski wydawca już nie ruszy :(
Bakkery chyba jeszcze będą, aczkolwiek zapewne przyjdzie na nie długo poczekać.

Benson - 06:49 22-04-2021
Czyli na miękkie Abercrombie nie ma szans w tym roku?

Sumire - 07:35 22-04-2021
Albo Gibson, albo nic. Zobaczymy. Czekam na UW :)

Fidel-F2 - 08:04 22-04-2021
bel_e_muir pisze:IMHO "Helikonia" obrosła legendą, na którą w ogóle nie zasłużyła.
ASX76 pisze:Co do Helikonii pełna zgoda - szkoda miejsca w Artefaktach na coś takiego.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

asymon - 08:35 22-04-2021
Przepraszam że jestem taki monotematyczny, ale czy planowane jest wydanie ebooków Eriksona?

I to samo pytanie o McAuleya, w sensie całej trylogii.

FKJZ - 08:46 22-04-2021
asymon pisze:Przepraszam że jestem taki monotematyczny, ale czy planowane jest wydanie ebooków Eriksona?

Ogólnie tak (info z FB Wydawnictwa)

historyk - 08:54 22-04-2021
bel_e_muir pisze:No tak, gdybym decydowała, to znalazłyby się tam mniej popularne pozycje, jak "Region Węża" Cherryh

Ale zdajesz sobie sprawę, że Region Węża to tylko mały wycinek wielkiego cyklona - łącznie ma to około 30 tomów, z czego po polsku wyszło 11? Dawno temu Mag wszedł już w jeden długi cykl Cherryh - cykl Przybysz. To 21 tomów, podzielonych na trylogie. Mag wydał cztery tomy (czyli, jak łatwo obliczyć, druga trylogia została wydana w 1/3) i przerwał.

A tej autorki to najbardziej chciałbym zobaczyć trylogię Rusalka, bo akurat Region Węża i mam, i nie bardzo widzę sens wznawiania, skoro na Allegro i OLX wciąż jest masa tego do kupienia; w zależności od stanu i fantazji sprzedawcy, ceny już od złotego do 30 zł.
ASX76 pisze:Jeśli McAuley bez dodruku dwóch poprzednich części, to nie będzie do wzięcia, niestety.

Też bym to brał, gdyby wyszła całość. Po siedmiu latach od wydania poprzednich tomów, to się chyba prosi o dodruk.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

kawoy - 09:09 22-04-2021
Co z ebookami? Zaprzestajecie wydawanie? Powiem, że tłumaczenia na facebooku, że wy dajecie tylko nr ISBN do dystrybutora i więcej was nie interesuje, jest co najmniej niepoważnym traktowaniem potencjalnego klienta.

Haribo - 09:45 22-04-2021
McAuley'a na bank biorę. Trzymajmy kciuki, żeby nie było przesunięcia. Z reszty nic, co najwyżej Wolfe i Finney do zastanowienia. "Perhaps the Stars" Palmer ma premierę w USA chyba we wrześniu, więc i tak nie spodziewałem się jej u MAGa w tym roku. "Helikonię" chętnie bym zobaczył w Artefaktach, tak samo "Aurorę" Robinsona. A czy jest szansa na "Chagę" Mcdonalda albo coś Grega Egana? Kończę właśnie "Diasporę", książka powala wizją, wręcz miażdży mózg.

nosiwoda - 09:57 22-04-2021
bel_e_muir pisze:IMHO trylogia XYZ obrosła legendą, na którą w ogóle nie zasłużyła. Przeczytałam co prawda tylko X, ale była to bardzo przeciętna lektura, takie 5/10. Chociaż inne powieści pana AB to dla mnie: 5/10 za U i 6/10 za K, więc może być tak, że ten autor zwyczajnie do mnie nie trafia.

Osobiście cieszę się, że nie będzie tego w Artefaktach...


Każde z nas może tak napisać o jakiejkolwiek innej pozycji wydawanej czy przymierzanej do Artefaktów (czy jakiejkolwiek innej serii wydawniczej, w tym SF Masterworks - w której trylogia Aldissa zajmuje poczesne miejsce). Moim zdaniem, Helikonia to kwintesencja tego, czym mają być Artefakty - stara dobra SF z wielką wizją.
Więc ja jednak pozostanę przy swym docenieniu wizji Aldissa i poczytam omnibusa na kundelku. :0X:


Na marginesie - Aurora trochę za świeża do tej akurat serii.

ASX76 - 10:04 22-04-2021
"Helikonię" do Wehikułu Czasu zapchać ;)
Skoro Rebis "jedzie" z Haldemanem, to i dla Aldissa (w 3 tomach) może znajdzie miejsce :BIG:

bel_e_muir - 12:49 22-04-2021
historyk pisze:
bel_e_muir pisze:No tak, gdybym decydowała, to znalazłyby się tam mniej popularne pozycje, jak "Region Węża" Cherryh

Ale zdajesz sobie sprawę, że Region Węża to tylko mały wycinek wielkiego cyklona - łącznie ma to około 30 tomów, z czego po polsku wyszło 11? Dawno temu Mag wszedł już w jeden długi cykl Cherryh - cykl Przybysz. To 21 tomów, podzielonych na trylogie. Mag wydał cztery tomy (czyli, jak łatwo obliczyć, druga trylogia została wydana w 1/3) i przerwał.

A tej autorki to najbardziej chciałbym zobaczyć trylogię Rusalka, bo akurat Region Węża i mam, i nie bardzo widzę sens wznawiania, skoro na Allegro i OLX wciąż jest masa tego do kupienia; w zależności od stanu i fantazji sprzedawcy, ceny już od złotego do 30 zł.


"Region węża" wspomniałam, bo to najstarsza wydana w Polsce pozycja, z kiepską okładką, ale mimo to uwielbiam i mam w biblioteczce, pomimo tego że kłuje w oczy. Aż się prosi o nowe, ładniejsze wydanie. "Cyteen" czy pozostałe części też bym chętnie przytuliła.
Cykl "Przybysz" mam jeszcze na liście do przeczytania, ale jak na razie półka wstydu nieprzeczytanych książek urosła do takich rozmiarów, że może za kilka lat...

nosiwoda pisze:Na marginesie - Aurora trochę za świeża do tej akurat serii.


Tak, to już lata 2000-czne, miałam na myśli plany wydawnicze ogółem, niekoniecznie Artefakty. Mam wydanie angielskie w wersji pocket, więc byłoby miło mieć w wersji polskiej, a w dodatku normalnych rozmiarów :)

jezzo - 13:38 23-04-2021
Tak średnio bym powiedział. Wiadomo biorę standardowo Artefakty + serie które zbieram: ABŚ, Malazańska, ale bez przekonania, zawsze można potem sprzedać. I spróbuje poczytać Bakera, rozumiem, że jak zapoznawać się z dobrym horrorem to może to być pozycja odpowiednia.

Swoją drogą, może zrobić podobną serię do Artefaktów, ale z Fantasy? Jest sporo ciekawych ramotek, których już dawno nikt nie wydał, które aż się proszą o jakieś omnibusy (ostatnio był fajny topik na fejsie o tym na Polska Fantastyka).

ASX76 - 15:33 23-04-2021
Szanowny Panie Jezzo, jak fantasy, to oczywiście koniecznie Donaldson!! :D

AM - 16:54 23-04-2021
jezzo pisze:Swoją drogą, może zrobić podobną serię do Artefaktów, ale z Fantasy? Jest sporo ciekawych ramotek, których już dawno nikt nie wydał, które aż się proszą o jakieś omnibusy (ostatnio był fajny topik na fejsie o tym na Polska Fantastyka).


Przepraszam, ze użyję tego słowa, ale fantasy z tego okresu to shit w porównaniu do sf. Te książki, które shitem nie są, można bez problemu kupić w każdej księgarni.

FKJZ - 17:31 23-04-2021
AM pisze:
Przepraszam, ze użyję tego słowa, ale fantasy z tego okresu to shit w porównaniu do sf. Te książki, które shitem nie są, można bez problemu kupić w każdej księgarni.

Przepraszam, że pytam, ale, z ciekawości, jakie kryterium bierze Sz.Pan pod uwagę, oceniając, czy dana pozycja to "shit" czy też nie?

Fidel-F2 - 18:01 23-04-2021
Ja bym stawiał, że AM ma odpowiednią ekierkę i pasujący do niej kątomierz po czym przelicza na suwaku logarytmicznym.

ASX76 - 18:18 23-04-2021
Fidel-F2 pisze:Ja bym stawiał, że AM ma odpowiednią ekierkę i pasujący do niej kątomierz po czym przelicza na suwaku logarytmicznym.


:lol:

El Lagarto - 19:37 23-04-2021
jezzo pisze: Swoją drogą, może zrobić podobną serię do Artefaktów, ale z Fantasy? Jest sporo ciekawych ramotek, których już dawno nikt nie wydał, które aż się proszą o jakieś omnibusy (ostatnio był fajny topik na fejsie o tym na Polska Fantastyka).

O tak, przydałaby się taka seria. Wiele przedtolkienowskiej fantasy w ogóle nie zaszczycono wydaniem w języku polskim. Kawał nieconanowskiej prozy Howarda leży odłogiem... (Bran Mak Morn nie dostał w Rebisie swojego tomu... :( ), Clark Ashton Smith, Abraham Merrit, Haggard, Fritz Leiber, Poul Anderson... ja bym brał, bo nie znam albo znam słabo. Gdyby dodać jeszcze ładne okładki i szczyptę marketingu...

Myślę, że nawet gdyby w ramach takiej serii wydano "Alicję w Krainie Czarów","Narnię", "Był sobie raz na zawsze król" to też by się sprzedało, może nie na pniu, ale w księgarni na pewno. Wiele z tych utworów to domena publiczna, więc i niższe koszty.

Cóż, pomarzyć można.

El Lagarto - 19:44 23-04-2021
AM pisze: Przepraszam, ze użyję tego słowa, ale fantasy z tego okresu to shit w porównaniu do sf. Te książki, które shitem nie są, można bez problemu kupić w każdej księgarni.

Szitem jest większość fantastyki, którą wtedy wydawano i szitem jest większość, tej którą wydaje się obecnie. Ponieważ kiedyś przeważała ilościowo SF, to i szitowej SF było więcej niż szitowej fantasy :-D

Co do kupowania starej fantasy w każdej księgarni, to czołgi i mundury tez można kupić w Rosji w każdym sklepie.

AM - 19:47 23-04-2021
FKJZ pisze:
AM pisze:
Przepraszam, ze użyję tego słowa, ale fantasy z tego okresu to shit w porównaniu do sf. Te książki, które shitem nie są, można bez problemu kupić w każdej księgarni.

Przepraszam, że pytam, ale, z ciekawości, jakie kryterium bierze Sz.Pan pod uwagę, oceniając, czy dana pozycja to "shit" czy też nie?


To samo, którego używam, gdy porównuję muzykę Milesa Davisa do muzyki Abby. I wcale nie chodzi o to, że Abba to shit, ale o proporcje i cel stworzenia serii. Gdybym chciał serii czytadeł fantasy już często bardzo zramociałych, czemu nie? Ale chce czegoś więcej i akurat to nie było atutem literatury fantasy w okresie, który mam na myśli. Brooks, Eddings czy Feist to przecież gwiazdy tego gatunku. To oczywiście nie oznacza, ze nie było wtedy książek fantasy, które warto pokazać, biorąc pod uwagę moje kryteria, ale zazwyczaj ktoś już je wydaje, albo ostatecznie pojawią się w Artefaktach. Przepraszam jest jeszcze trzecia grupa, "perły z lamusa", ale akurat ta mnie zupełnie nie interesuje. Lorda Dunsany czy Abrahama Merritta zostawiam miłośnikom "starego kina".

AM - 19:56 23-04-2021
El Lagarto pisze:
AM pisze: Przepraszam, ze użyję tego słowa, ale fantasy z tego okresu to shit w porównaniu do sf. Te książki, które shitem nie są, można bez problemu kupić w każdej księgarni.

Szitem jest większość fantastyki, którą wtedy wydawano i szitem jest większość, tej którą wydaje się obecnie. Ponieważ kiedyś przeważała ilościowo SF, to i szitowej SF było więcej niż szitowej fantasy :-D


W pewnym sensie to prawda, ale różnica jest taka, ze po tamtym okresie zostało 200 może 300 książek sf, które można byłoby pokazać w potencjalnej serii i w porywach ze 20 pozycji fantasy, które się do tego nadają, w tym 2 najważniejsze rzeczy, które ktoś już wydaje.

FKJZ - 20:04 23-04-2021
El Lagarto pisze:Ponieważ kiedyś przeważała ilościowo SF, to i szitowej SF było więcej niż szitowej fantasy :-D

Wydaje mi się, iż działa to również w drugą stronę: skoro kiedyś wydawano więcej SF, to i więcej "ambitnych" pozycji się trafiało, skoro publikowano niewiele fantasy, to i "wartościowych" tytułów było mniej niż w przypadku SF (przy założeniu że dany % publikacji to te wartościowe). Skoro ambitnej fantasy było stosunkowo mniej, to i szybciej wyczerpała się pula, z której polscy wydawcy mogli wybierać.

toto - 20:18 23-04-2021
AM pisze:i w porywach ze 20 pozycji fantasy, które się do tego nadają, w tym 2 najważniejsze rzeczy, które ktoś już wydaje.

Z ciekawości, "Czarnoksiężnik z Archipelagu" (czy ogólniej Ziemiomorze) i co jako drugie?

AM - 20:23 23-04-2021
FKJZ pisze:
El Lagarto pisze:Ponieważ kiedyś przeważała ilościowo SF, to i szitowej SF było więcej niż szitowej fantasy :-D

Wydaje mi się, iż działa to również w drugą stronę: skoro kiedyś wydawano więcej SF, to i więcej "ambitnych" pozycji się trafiało, skoro publikowano niewiele fantasy, to i "wartościowych" tytułów było mniej niż w przypadku SF (przy założeniu że dany % publikacji to te wartościowe). Skoro ambitnej fantasy było stosunkowo mniej, to i szybciej wyczerpała się pula, z której polscy wydawcy mogli wybierać.


Kwestia skali to jedno. To rozumie się samo przez się (fantasy, szczególnie w USA była niszowym gatunkiem do drugiej połowy lat siedemdziesiątych), Ale to nie wszystko. Najpopularniejsi autorzy sf pisali często literaturę problemową, łącząc rozrywkę z czymś więcej (co nie było w większości przypadku domeną fantasy). I właśnie o to "coś więcej" mi chodzi.

Fidel-F2 - 20:24 23-04-2021
toto pisze:Z ciekawości, "Czarnoksiężnik z Archipelagu" (czy ogólniej Ziemiomorze) i co jako drugie?
Tolkien?

AM - 20:25 23-04-2021
Fidel-F2 pisze:
toto pisze:Z ciekawości, "Czarnoksiężnik z Archipelagu" (czy ogólniej Ziemiomorze) i co jako drugie?
Tolkien?


Tak.

toto - 20:38 23-04-2021
Założyłem, że Tolkien ("Hobbit" i "Władca pierścieni") jest za stary - w końcu pierwszy to lata '30., drugi '50, czyli już trochę "wykopaliska". Chociaż "Kroniki marsjańskie" to też lata pięćdziesiąte. Przy okazji - może będzie audiobook "Małego, dużego"? Ostatnio preferuję tę formę odświeżania klasyki, nawet jeśli książka papierowa jest już na półce.

El Lagarto - 21:13 23-04-2021
AM pisze: Ale to nie wszystko. Najpopularniejsi autorzy sf pisali często literaturę problemową, łącząc rozrywkę z czymś więcej (co nie było w większości przypadku domeną fantasy). I właśnie o to "coś więcej" mi chodzi.

A o jakiej epoce dokładnie rozmawiamy? Tak czy siak IMO upraszczasz. Stereotyp SF jako tej szlachetniejszej odmiany jest wart mniej więcej funt kłaków, a może nawet mniej. Większość SF to też pulpa! Prawo Sturgeona mówi: "Ninety percent of everything is crap"

Gdyby "Podróże Guliwera" Swifta, powieść jak najbardziej problemową, próbować przypisać do obecnych kategorii, to można by ją zakwalifikować i do SF (latająca wyspa, futurystyczne wynalazki), i do fantasy (liliputy, olbrzymy, mówiące konie). Podobnie z dużo późniejszym Lovecraftem (kosmici się okazują bogami, czy też odwrotnie, zapomniałem). Dystopie Orwella z kolei da się zaliczyć albo do SF , albo do fantasy.

Nawet kiedy podział na konwencje się już krystalizował, wielu pisarzy SF pisało jednocześnie SF i fantasy: Zelazny, Donaldson, Anderson, Leiber, Vance, Kuttner, C.S. Lewis; ba! nawet P. K. Dick zhańbił się opowiadaniem fantasy!

BTW słynny pisarz fantasy G. R. R. Martin był kiedyś znanym pisarzem SF.


BTW2 Jeśli chcesz starej i ambitnej fantasy poza Le Guin proszę oto ona:
M. Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
Borges "Fikcje"
White "Był sobie raz na zawsze król"
C. S. Lewis "Kroniki Narnijskie", "Dopóki mamy twarze", "Listy starego diabła do młodego"
J. Gardner "Grendel"
S. Donaldson "Kroniki Thomas Covenanta" (mnie osobiście nie zachwyciły)
Ch. Williams "Wojna w niebie"

asymon - 21:54 23-04-2021
Jak ktoś chce, ma czytnik, i zna angielski w stopniu większym niż odmiana słowa posiłkowego (tu może się przydać kindle ze słownikiem), to większość tej starej fantastyki jest dostępna w domenie publicznej, np. na https://www.feedbooks.com/lists

Tyle że jak w praktyce się za to wziąłem, to większości nie da się czytać. Chyba tylko Solomon Kane Howarda był możliwy, ale to raczej nostalgia, przypomniały mi się Conany czytane w podstawówce, większość opowiadań na jedno kopyto, jakiś przeklęty kamień na moczarach, jacyś kultyści itp. Barsoom? Haggard? Dramat. Młodzież woli teraz paranormal romance i Ziemiańskiego, więc kto to kupi?

W ostatnim czasie próbowałem czytać "Córkę króla elfów" Dunsany'ego czy "Węża Uroborosa" Eddisona i serio, nie dałem rady. Język, patos, świadomość że ktoś to pisał na serio... Ale ja żalę się tu ostatnio, że chyba ogólnie mam dość fantasy. Choć Abercrombie okazał się całkiem fajny.

Aha, "Król w żółci" Chambersa czy "Bóg Pan" Machena były nawet niezłe, ale też nie dokończyłem. Tyle że te książki wydano po polsku. A, i pamiętam że rozkompletowane tomy T.H. White'a walały się w dedalusie (dalej są).

El Lagarto pisze:BTW2 Jeśli chcesz starej i ambitnej fantasy poza Le Guin proszę oto ona:
M. Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
Borges "Fikcje"
White "Był sobie raz na zawsze król"
C. S. Lewis "Kroniki Narnijskie", "Dopóki mamy twarze", "Listy starego diabła do młodego"
J. Gardner "Grendel"
S. Donaldson "Kroniki Thomas Covenanta" (mnie osobiście nie zachwyciły)
Ch. Williams "Wojna w niebie"


Sporo z tych rzeczy (Bułhakow, Borges, Lewis) jest w ciągłej sprzedaży. Ale "Grendela" bym kupił. White'a próbowałem czytać dzieckom do poduszki, ale odpadliśmy dość wcześnie, na bardzo dokładnym opisie średniowiecznego zamku ;-)

FKJZ - 22:25 23-04-2021
El Lagarto pisze:

Solidna salwa zarzutów wobec Redaktora AMa, opierająca się w większości raczej na nadinterpretacji i założeniu, że wg Ów Redaktora fantasy to bajeczki dla dzieci, a sf - prawdziwa literatura. Twórcy sf po prostu lepiej wykorzystali potencjał gatunkowy do poruszania istotnych tematów w mniej lub bardziej realistycznej konwencji.
W to, że większość sf (szczególnie współczesnego) to zwyczajna pulpa, raczej nikt nie wątpi.
El Lagarto pisze:Prawo Sturgeona mówi: "Ninety percent of everything is crap"

Jednak pozycji sf ukazywało się w Omawianym Okresie znacznie więcej niż fantasy. Więcej było pozycji słabych, lecz również więcej tych "wartościowych".

AM - 22:53 23-04-2021
FKJZ pisze:
El Lagarto pisze:

Solidna salwa zarzutów wobec Redaktora AMa, opierająca się w większości raczej na nadinterpretacji i założeniu, że wg Ów Redaktora fantasy to bajeczki dla dzieci, a sf - prawdziwa literatura. Twórcy sf po prostu lepiej wykorzystali potencjał gatunkowy do poruszania istotnych tematów w mniej lub bardziej realistycznej konwencji.
W to, że większość sf (szczególnie współczesnego) to zwyczajna pulpa, raczej nikt nie wątpi.
El Lagarto pisze:Prawo Sturgeona mówi: "Ninety percent of everything is crap"

Jednak pozycji sf ukazywało się w Omawianym Okresie znacznie więcej niż fantasy. Więcej było pozycji słabych, lecz również więcej tych "wartościowych".


I to dobre podsumowanie.

El Lagarto - 23:56 23-04-2021
asymon pisze:J. Barsoom? Haggard? Dramat. Młodzież woli teraz paranormal romance i Ziemiańskiego, więc kto to kupi?
W ostatnim czasie próbowałem czytać "Córkę króla elfów" Dunsany'ego czy "Węża Uroborosa" Eddisona i serio, nie dałem rady. Język, patos, świadomość że ktoś to pisał na serio... Ale ja żalę się tu ostatnio, że chyba ogólnie mam dość fantasy.

Zdaję sobie sprawę, że jestem mocno niszowym targetem. "Córki" i "Węża" nie czytałem, ale chętnie zaryzykuję kiedyś (jak się da w języku polskim, jak nie to w obcym).

FKJZ pisze:Solidna salwa zarzutów wobec Redaktora AMa, opierająca się w większości raczej na nadinterpretacji i założeniu, że wg Ów Redaktora fantasy to bajeczki dla dzieci, a sf - prawdziwa literatura. .

Salwa zarzutów z mojej strony to ślepaki. Dużo huku, ale nikt nie zostaje ranny. Wszystko co wpisałem w tym wątku, sprowadza się do wcześniejszego zdania: "Cóż, można sobie pomarzyć".

ASX76 - 00:44 24-04-2021
El Lagarto pisze:Zdaję sobie sprawę, że jestem mocno niszowym targetem. "Córki" i "Węża" nie czytałem, ale chętnie zaryzykuję kiedyś (jak się da w języku polskim, jak nie to w obcym).


Jesienią Vesper wyda zbiór opowiadań Dunsany'ego pt. "The Gods of Pegana".

El Lagarto - 00:57 24-04-2021
ASX76 pisze: Jesienią Vesper wyda zbiór opowiadań Dunsany'ego pt. "The Gods of Pegana".


O! Czyli jednak warto czasem powymądrzać się na forach. Zawsze jakaś ciekawa informacja przy okazji skapnie.

ashes_ashes - 01:23 24-04-2021
To ja sobie dalej pomarzę o "In Calabria" Beagle'a, skoro mowa o fantasy...

znaczy poczekam, bo ma wyjść kiedyś tam, kiedyś. Tak jak i "Otherwise" Crowleya :')

ASX76 - 07:50 24-04-2021
ashes_ashes pisze:
To ja sobie dalej pomarzę o "In Calabria" Beagle'a, skoro mowa o fantasy...
znaczy poczekam, bo ma wyjść kiedyś tam, kiedyś.

Tak jak i "Otherwise" Crowleya :')


1. Skoro mowa o fantasy, to nic nie stoi na przeszkodzie aby co lepsze rzeczy które pozostały do wydania puścić w Artefaktach (tu piję do Osobników, którzy chcieliby nowej serii, więc proszę nie brać do siebie) ;)

2. Wg ostatnich przymiarek ma to nastąpić w następnym roku.

historyk - 10:21 24-04-2021
AM pisze:W pewnym sensie to prawda, ale różnica jest taka, ze po tamtym okresie zostało 200 może 300 książek sf, które można byłoby pokazać w potencjalnej serii i w porywach ze 20 pozycji fantasy, które się do tego nadają, w tym 2 najważniejsze rzeczy, które ktoś już wydaje.

Sądzę, że w interesującym Was pod kątem Artefaktów okresie (lata 70., 80. i 90.) znajdzie się znacznie więcej ważnych pozycji fantasy.

asymon pisze:Tyle że jak w praktyce się za to wziąłem, to większości nie da się czytać. Chyba tylko Solomon Kane Howarda był możliwy, ale to raczej nostalgia, przypomniały mi się Conany czytane w podstawówce, większość opowiadań na jedno kopyto, jakiś przeklęty kamień na moczarach, jacyś kultyści itp. Barsoom? Haggard? Dramat.

Barsoom to akurat SF, zresztą u nas wydawane przez Sedeńkę. Haggard z fantasy napisał właściwie jedną rzecz, bardzo dobrą, wydaną u nas dwa razy przez Alfę: Eryk Promiennooki; reszta jego twórczości idzie w takim dziś już zapomnianym nurcie opowieści o zaginionych cywilizacjach, poza tymi zaginionymi cywilizacjami zawiera niewiele SF i/lub fantasy.

W ostatnim czasie próbowałem czytać "Córkę króla elfów" Dunsany'ego czy "Węża Uroborosa" Eddisona i serio, nie dałem rady. Język, patos, świadomość że ktoś to pisał na serio...

A ja akurat Lorda Dunsany bardzo lubię. William Morris - o tak, to już jest staroć, ale czekam na wydanie Lorda D. przez Vesper.

rozkompletowane tomy T.H. White'a walały się w dedalusie (dalej są).

Bardzo dobra rzecz. Tyle że u nas wydana w dość krótkim czasie (17 lat) trzykrotnie (pierwsze wydanie tylko tomy 1-2), za każdym razem w dużych nakładach.

A sam za dotkliwy brak uznaję nieobecność na naszym rynku książek Poula Andersona, tak wznowień tego co już wyszło (Zaklęty miecz; Trzy serca i trzy lwy; Dzieci Wodnika), jak i tego, co nie wyszło, np. A Midsummer Tempest (powiązane z Trzy serca i trzy lwy), The Tupilak oraz The Merman's Children (kontynuacje Dzieci wodnika), tatralogia King of Ys (popełniona wspólnie z żoną Karen Anderson). I może jakiś zbiór opowiadań :D

Przydałoby się wznowienie trylogii Jacka Vance Lyonesse i wydanie całości (bo mamy tylko dwie części) pięcioksięgu Tanith Lee Opowieści z Płaskiej Ziemi (+ jej nigdy po polsku niewydane Birthgrave; Vazkor, son of Vazkor oraz Qest for the White Witch). Chętnie też bym przygarnął całość cyklu Williama Horwooda, o Lesie Duncton (po polsku mamy dwie części z sześciu). Porządnie wydany cykl Davida Gemmella Opowieści Sipstrassi, Roberta Holdstocka cykl Las Ożywionego Mitu...

Oczywiście jest jeszcze Guy Gavriel Kay :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

FKJZ - 10:57 24-04-2021
historyk pisze:
AM pisze:W pewnym sensie to prawda, ale różnica jest taka, ze po tamtym okresie zostało 200 może 300 książek sf, które można byłoby pokazać w potencjalnej serii i w porywach ze 20 pozycji fantasy, które się do tego nadają, w tym 2 najważniejsze rzeczy, które ktoś już wydaje.

Sądzę, że w interesującym Was pod kątem Artefaktów okresie (lata 70., 80. i 90.) znajdzie się znacznie więcej ważnych pozycji fantasy.

Nie chodzi tu jedynie o okres ani o pozycje ważne dla fantsy, które znacząco wpłynęły na ewolucję gatunku. Redaktor AM podał, pod jakim kątem dobierane są pozycje do jego serii.

historyk - 11:13 24-04-2021
FKJZ
A na jakiej podstawie uznałeś, że tego nie wiem i nie uwzględniam w swojej odpowiedzi?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

FKJZ - 11:46 24-04-2021
historyk pisze:FKJZ
A na jakiej podstawie uznałeś, że tego nie wiem i nie uwzględniam w swojej odpowiedzi?

Najwyraźniej po prostu źle zinterpretowałem Pańską wypowiedź.

Whoresbane - 12:03 24-04-2021
Taki zbiór o Solomonie Kane w twardej oprawie przygarnąłbym momentalnie.

Teraz z innej beczki: Przymierzałem się do spróbowania twórczości Robin Hobb i chciałem zakupić Skrytobójcę ale na fejsbukach wyczytałem, że ma być jakieś nowe wydanie. Prawda to? Wszystkie jej powieści zostaną wydane na nowo?

Shadowmage - 12:54 24-04-2021
Chyba jakieś ploty chyba były, ale bez konkretów. No i nie wszystkie, a wszystkie wydane przez Maga w ostatniej serii. Zdaje się, że np. Żywostatki nadal by się nie łapały.

Whoresbane - 12:58 24-04-2021
Z tego co wiem to Hobb ma trzy trylogie dziejące się w tym samym uniwersum: Skrytobójca, Błazen oraz Bastard i Błazen. O nie mi chodziło i do tego się przymierzałem. Jednak jeśli będą wznowienia to zaczekam na nie bo niektóre tomy są wyczerpane

Shadowmage - 13:25 24-04-2021
Dzieje się więcej serii w tym świecie, choćby Źywostatki, choć one są bardzo luźno powiązane z głównymi seriami.

FKJZ - 13:36 24-04-2021
Whoresbane pisze:Z tego co wiem to Hobb ma trzy trylogie dziejące się w tym samym uniwersum: Skrytobójca, Błazen oraz Bastard i Błazen. O nie mi chodziło i do tego się przymierzałem. Jednak jeśli będą wznowienia to zaczekam na nie bo niektóre tomy są wyczerpane

Angielska Wikipedia dodaje do tego jeszcze Rain Wild Chronicles oraz Żywostatki. Ta pierwsza seria jest w planach MAGa na 2022, Żywostatki później (w nowym przekładzie).
Co do reedycji - tak, była taka informacja na profilu FBowym Wydawnictwa, jednak nie wiadomo czy dotyczyć ona będzie wszystkich serii, ani czy zmiany ograniczą się do aspektu wizualnego i/lub tłumaczenia.
Jednak na początku przyszłego roku mają się pojawić dodruki.

Whoresbane - 13:47 24-04-2021
Właśnie dlatego pytam tu i może AM odpowie czy wszystko zostanie wznowione. Skoro planują Rain Wild Chronicles oraz Żywostatki to może wszystkie serie zostaną wydane w tej samej szacie graficznej. Wówczas zaczekam na nowe i jeśli się spodoba to wezmę wszystko

ashes_ashes - 14:35 24-04-2021
ASX76 pisze:
ashes_ashes pisze:
To ja sobie dalej pomarzę o "In Calabria" Beagle'a, skoro mowa o fantasy...
znaczy poczekam, bo ma wyjść kiedyś tam, kiedyś.

Tak jak i "Otherwise" Crowleya :')


1. Skoro mowa o fantasy, to nic nie stoi na przeszkodzie aby co lepsze rzeczy które pozostały do wydania puścić w Artefaktach (tu piję do Osobników, którzy chcieliby nowej serii, więc proszę nie brać do siebie) ;)

2. Wg ostatnich przymiarek ma to nastąpić w następnym roku.


Oj wiem, wiem, ale tak jak wszyscy tutaj, chciałoby się te rzeczy "dla siebie" wcześniej. :cry: Wiedziałam, że "In Calabria" nie pojawi się w tym roku, ale na "Otherwise" liczyłam jeszcze w 2021.
Jakoś nie jestem nadal przekonana do "Małe, duże". Niby Crowley, aleeee...

El Lagarto - 14:45 24-04-2021
historyk pisze: Haggard z fantasy napisał właściwie jedną rzecz, bardzo dobrą, wydaną u nas dwa razy przez Alfę: Eryk Promiennooki; reszta jego twórczości idzie w takim dziś już zapomnianym nurcie opowieści o zaginionych cywilizacjach, poza tymi zaginionymi cywilizacjami zawiera niewiele SF i/lub fantasy.


Czytałem jeno "Eryka" i "Kopalnie króla Salomona". W "Kopalniach" antagonistą jest jakiś obmierzły czarownik czy czarownica (nie jestem pewien), poza tym mamy chyba jakąś przepowiednię.

Na pewno jednak jest więcej fantastyki w innych powieściach. "W Allanie i bogach lodu" bohater przenosi się do Epoki Lodowcowej :lol: Pomaga mu w tym narkotyk, zatem można to sobie bez problemu zracjonalizować. Niemniej zabieg tego typu nie różni się wiele od portalu, króliczej nory, szafy czy niespodziewanego przeniesienia Johna Cartera na Marsa.
Przypuszczalnie więcej fantastyki jest też w niewydanej u nas powieści "Ghost Kings" i paru innych.

W filmach o Indianie Jonesie też niewiele jest fantastyki, pojawia się ona dopiero w kluczowych dla fabuły momentach. A bez haggardowego Allana pewnie nie byłoby Indiany Jonesa. Haggard wywarł też duży wpływ na Howarda, zwłaszcza na opowiadania o Solomonie Kane.

Z kolei niektóre utwory zalicza się do fantastyki tylko i wyłącznie ze względu na przynależność do uniwersum/cyklu. W "Rycerzu 7 Królestw" i "Grze o tron" Martina magii jest tyle co kot w butach napłakał.

Thuringwethil - 15:11 24-04-2021
Benson pisze:Czyli na miękkie Abercrombie nie ma szans w tym roku?

Tak się podepnę pod to pytanie do AM, bo albo zostało pominięte albo przegapiłam odpowiedź.

asymon - 16:53 24-04-2021
LOL, Oną i Kopalnie wydał Zysk całkiem niedawno i (w różnej formie) są jeszcze dostępne. "Kopalnie" to spoko przygodówka, ale "Ona" to zło i pulpa w czystej postaci.

Wrzuciłem sobie tego "Eryka" na czytnik, zobaczymy, mam wrażenie że to kiedyś czytałem, ale to było ze sto lat temu i nijak nie pamiętam szczegółów. I w sumie jak miałaby ta potencjalna fantasy-artefaktowa seria (Talizmany?) wyglądać? "Erik Płomiennooki" to książka z 1889 roku, Anderson lata 60, a "Lyonesse" (brałbym! 12/10) lata 80 XX w. Trochę duży rozrzut.


BTW. Może kogoś zainteresuje, że Dwie Siostry wydało ilustrowaną Inwazję Jaszczurów Karela Capka. Jest jakieś zamieszanie z datą premiery, bo niby czerwiec, a w Świecie Książki już można kupić.

Spriggana - 17:02 24-04-2021
Oni tę „Inwazję” wydają od marca, księgarnie pewnie nie nadążają z uaktualnianiem kolejnych dat…

El Lagarto - 17:24 24-04-2021
asymon pisze:LOL, Oną i Kopalnie wydał Zysk całkiem niedawno i (w różnej formie) są jeszcze dostępne. "Kopalnie" to spoko przygodówka, ale "Ona" to zło i pulpa w czystej postaci.


"Ona" Zyska stoi u mnie na półce. Nieco się przykurzyła. Zło w czystej postaci? Zacząłem się bać.

Mam nadzieję, że to nie jest coś w rodzaju "Necronomiconu", ale jak będzie trzeba to pójdzie do spalenia. :onfire:

Fidel-F2 - 18:06 24-04-2021
Data wydania Inwazji zaplanowana jest na czerwiec. Już od jakiegoś czasu mam w planach zakup, ale trzeba poczekać. To, że ktoś tam wrzuca do sklepu to drugorzędną informacja.

Tigillo - 18:10 24-04-2021
@Whoresbane: bior3 razem z Toba tego Kana w twardej , to już jest nas 2, ile osób jeszcze potrzebujemy? Pewnie tysiące?

Ogólnie wszystko co dobre a będzie ładnie i na twardo wydane to weźmiemy ;p

Czy Mag ma w planach wydanie jakiegoś ciekawego fantasy z którym nie mieliśmy wcześniej się spotkać na naszym rynku lub wieki temu? To tak w kontekście serii fantasy jak artefakty :p również uważam że można by puszczać coś super z fantasy w artefaktach, nie ma potrzeby tworzenie nowej serii.

ASX76 - 09:01 25-04-2021
Whoresbane pisze:Właśnie dlatego pytam tu i może AM odpowie czy wszystko zostanie wznowione. Skoro planują Rain Wild Chronicles oraz Żywostatki to może wszystkie serie zostaną wydane w tej samej szacie graficznej. Wówczas zaczekam na nowe i jeśli się spodoba to wezmę wszystko


Myślę że lepiej będzie poczekać. Choćby dlatego --> https://www.amazon.co.uk/Assassins-Appr ... IsMfHIHitc

FKJZ - 11:38 25-04-2021
ASX76 pisze:
Whoresbane pisze:Właśnie dlatego pytam tu i może AM odpowie czy wszystko zostanie wznowione. Skoro planują Rain Wild Chronicles oraz Żywostatki to może wszystkie serie zostaną wydane w tej samej szacie graficznej. Wówczas zaczekam na nowe i jeśli się spodoba to wezmę wszystko


Myślę że lepiej będzie poczekać. Choćby dlatego --> https://www.amazon.co.uk/Assassins-Appr ... IsMfHIHitc

Nie do końca rozumiem, co to ma do rzeczy.

EDIT: Dobra, nieaktualne. Się doinformowałem się.

Whoresbane - 12:07 25-04-2021
ASX76 pisze:
Whoresbane pisze:Właśnie dlatego pytam tu i może AM odpowie czy wszystko zostanie wznowione. Skoro planują Rain Wild Chronicles oraz Żywostatki to może wszystkie serie zostaną wydane w tej samej szacie graficznej. Wówczas zaczekam na nowe i jeśli się spodoba to wezmę wszystko


Myślę że lepiej będzie poczekać. Choćby dlatego --> https://www.amazon.co.uk/Assassins-Appr ... IsMfHIHitc


Okładka nie zachęca ale jeśli wyjdzie dodatkowo ilustrowane to chętnie zaczekam

ASX76 - 12:46 25-04-2021
Wydanie w tym stylu (przy okazji proszę zerknąć na okładki innych książek Pani R. Hobb utrzymanych w podobnej tonacji graficznej) jest o niebo ładniejsze od wszystkich dotychczasowych publikacji jej prozy w Kaczystanie :P
Obawiam się, że obecność kolorowych ilustracji wyraźnie zwiększyłoby cenę, choć patrząc na ich jakość też jestem za... :)

ashes_ashes - 13:02 25-04-2021
O jakie ładne wydanie :o
Nie czytałam nic Hobb, dobre to?

ASX76 - 13:49 25-04-2021
ashes_ashes pisze:
O jakie ładne wydanie :o

Nie czytałam nic Hobb, dobre to?


1. W rzeczy samej :)

2. Na pewno ładnie napisane. A czy dobre, to zależy czego się oczekuje ;) Najlepiej zapoznać się z fragmentami i wyrobić sobie zdanie, czy warto w to wchodzić :P

historyk - 15:10 25-04-2021
ashes_ashes pisze:Nie czytałam nic Hobb, dobre to?

Niezłe. Moim zdaniem, najlepsza odsłona uniwersum Hobb jest w minipowieści Powrót do domu z antologii Legendy II (po raz drugi u nas wydana w antologii: Epopeja. Legendy fantasy). Ale nie jest to typowa część cyklu i - poza światem - nie ma związków z dziejami Skrytobójcy i Błazna czy Kupców i Żywostatków.

Swoją drogą, w cyklu jest też ta minipowieść i cztery opowiadania, aż by się chciało dostać komplet.

El Lagarto pisze:W "Kopalniach" antagonistą jest jakiś obmierzły czarownik czy czarownica (nie jestem pewien), poza tym mamy chyba jakąś przepowiednię.

Owszem, jest. Bo to Afryka w XIX wieku - tam byli czarownicy czy szamani. Ale niekoniecznie umieli czarować :D Fantastyka - poza zaginionymi cywilizacjami - jest dość dyskretna w cyklu o Allanie Quatermainie. Np. jakaś kapłanka czczona jako reinkarnacja bóstwa, słonie podążające na słoniowy cmentarz, prastary słoń gigarozmiarów, podróż w czasie równie dobrze mogąca być halunami po narkotykach... To bardziej zalatuje realizmem magicznym, niż fantasy/SF.

Tak, to ten sam nurt co filmy o Indianie Jonesie, ale jednak w Indianie jest bardziej dosłowna fantastyka - zjawy wylatujące z Arki Przymierza, moc Graala czy kosmita z najnowszej części, są fantastyką w sposób oczywisty.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

ASX76 - 15:20 25-04-2021
Do nowego wydania twórczości R. Hobb jeszcze daleko, poza tym i tak zapewne zacznie się od Rain Wild, niemniej gdyby MAG zrobił Skrytobójcę (i pozostałe książki!) z ilustracjami i w kompletnej formie uwzględniającej rzeczy wymienione przez Pana Historyka, to podkręciłoby poziom napalenia potencjalnych klientów :)

historyk - 15:26 25-04-2021
ASX76 pisze:gdyby MAG zrobił Skrytobójcę (i pozostałe książki!) z ilustracjami i w kompletnej formie uwzględniającej rzeczy wymienione przez Pana Historyka, to podkręciłoby poziom napalenia potencjalnych klientów :)

Nie jestem tego taki pewien - obecne wydanie jest w twardych oprawach, a chyba takich napaleńców na Hobb, żeby wymieniać twarde na twarde dla paru obrazków, wielu nie ma. Sam bym tylko uzupełnił cykl o brakujące mi tomy, nawet nie wymieniałbym tego, co mam w starym wydaniu od Prószyńskiego (trylogia Skrytobójca i Czarodziejski statek - niestety, z Szalonego statku mam tylko dwa tomiki z trzech, bo się wkur... na to bezsensowne dzielenie i przestałem kupować).

Ale tak, taki zbiór minipowieść + opowiadania bym brał. W ogóle bardzo lubię tę minipowieść, aż żal że tego pomysłu Hobb nie rozwinęła, bo to niby to samo uniwersum, ale "gdzieś za morzem", tajemnicze otoczenie, budzi zainteresowanie. Chyba że się mylę, i jednak to rozwinęła - tym rozwinięciem zalatuje mi trylogia Syn żołnierza. Ale nie jestem pewien czy to na pewno część cyklu Krainy Najstarszych - angielska Wiki twierdzi, że nie, że to nowe uniwersum, ale opis jakoś mi przypomina minipowieść z Legendy II. W każdym razie tę trylogię brałbym jak Janda szczepionkę.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Thuringwethil - 15:48 25-04-2021
ASX76 pisze:Wydanie w tym stylu (przy okazji proszę zerknąć na okładki innych książek Pani R. Hobb utrzymanych w podobnej tonacji graficznej) jest o niebo ładniejsze od wszystkich dotychczasowych publikacji jej prozy w Kaczystanie :P
Obawiam się, że obecność kolorowych ilustracji wyraźnie zwiększyłoby cenę, choć patrząc na ich jakość też jestem za... :)

Zaiste bardzo ładne, podoba ms ie faktura okładki- nei wiem czy płócienna czy tylko taką udaje. Mocno bym rozważała zakup w takiej wersji (obecna twardookładkowa edycja jakoś do mnie nie przemówiła, już czytana miękkookładkowa podobała się wizualnie bardziej)

ASX76 - 16:24 25-04-2021
historyk pisze:Nie jestem tego taki pewien - obecne wydanie jest w twardych oprawach, a chyba takich napaleńców na Hobb, żeby wymieniać twarde na twarde dla paru obrazków, wielu nie ma.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


Primo: nie tylko obrazki, ale i okładka (nawiasem pisząc o wiele fajniejsza od brzydkiego poprzedniego wydania).
Secundo: zanim MAG dojdzie do powtórnego wydania Skrytobójcy, upłynie wiele wody w Wiśle. Przypuszczam, że po tetralogii "Rain Wild Chronicles" wyjdzie "Liveship Traders" i dopiero później "Farseer".
Tertio: jak to swego czasu ujął Pan Andrzej: "nowe wydanie to nowe życie książki (czy coś w ten deseń) ;)

ASX76 - 16:26 25-04-2021
Thuringwethil pisze:Zaiste bardzo ładne, (..) Mocno bym rozważała zakup w takiej wersji (obecna twardookładkowa edycja jakoś do mnie nie przemówiła, już czytana miękkookładkowa podobała się wizualnie bardziej)


Podzielam Twe zdanie w całej rozciągłości.

historyk - 17:07 25-04-2021
ASX76 pisze:zanim MAG dojdzie do powtórnego wydania Skrytobójcy, upłynie wiele wody w Wiśle.

Ja bym się zastanawiał, czy my tego dożyjemy - może nasze dzieci :D Bo przypomnę, że obecne wydanie Hobb Mag zaczął siedem lat temu. Jeszcze raz: siedem lat. I do końca cyklu brakuje jeszcze siedmiu - ośmiu tomów (trylogia Kupcy i ich żywostatki, tetralogia Rain Wild Chronicles + ewentualnie zbiór mikropowieść + opowiadania). Przez siedem lat wydali dziewięć pozycji, czyli obecne wydanie powinno się skończyć ok. 2027-2028 roku :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Tigillo - 17:13 25-04-2021
Nono to wydanie z Amazona bardzo ładnie wygląda, ja do tej pory z Hobb nie miałem do czynienia więc kiedyś jakieś nowe ładne wydanie czemu nie :)

Swego czasu rozważałem zakup ale masa nieprzeczytanych książek w biblioteczce jednak póki co mnie powstrzymała.

El Lagarto - 17:21 25-04-2021
Ciąg dalszy wywodów o Haggardzie przeniosłem tu:

viewtopic.php?f=85&t=18089

historyk - 03:19 26-04-2021
El Lagarto pisze:Czy afrykańscy czarownicy umieli/umieją czarować? Zależy co uważamy za "czary". W opowiadaniach R. E. Howarda czarownicy często posługują się hipnozą, truciznami i narkotykami właśnie.

Strasznie męczący jesteś - nie wiem czy ktoś już ci to mówił, zakładam, że tak - nawet kiedy nie masz już nic do powiedzenia (bo nie rozmawiamy o Howardzie i Conanie) musisz podkreślić swoją obecność...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

El Lagarto - 09:45 26-04-2021
historyk pisze: Strasznie męczący jesteś - nie wiem czy ktoś już ci to mówił, zakładam, że tak - nawet kiedy nie masz już nic do powiedzenia (bo nie rozmawiamy o Howardzie i Conanie) musisz podkreślić swoją obecność...


Bodajże Fidel o tym wspominał, ale go nie słuchałem i teraz mam za swoje. Najwyraźniej godzę przeciwieństwa. Rzeczywiście moje dygresje wprowadzają nieco zamieszania w tym wątku. Czuję się upomniany i znikam, bo na razie nie mam nic do powiedzenia na temat twardości okładek Maga w czerwcu i wrześniu 2021. Będę się udzielał po sąsiedzku.

Dla obrony napomknę tylko, że na forach (a już zwłaszcza na forach poświęconych fantastyce) odchodzenie od tematów jest czymś nagminnym i naturalnym. Może faktycznie przesoliłem w tym wątku, ale potrawy w ogóle bez soli byłyby mdłe.

P.S. Wywody o Howardzie przeniosłem do nowego wątku w Literaturze zagranicznej, razem z cytatem historyka. Jeśli historyku masz coś przeciwko, daj znać, to wytnę.

ASX76 - 10:31 26-04-2021
historyk pisze:Ja bym się zastanawiał, czy my tego dożyjemy - może nasze dzieci :D

Bo przypomnę, że obecne wydanie Hobb Mag zaczął siedem lat temu. Jeszcze raz: siedem lat. I do końca cyklu brakuje jeszcze siedmiu - ośmiu tomów (trylogia Kupcy i ich żywostatki, tetralogia Rain Wild Chronicles + ewentualnie zbiór mikropowieść + opowiadania). Przez siedem lat wydali dziewięć pozycji, czyli obecne wydanie powinno się skończyć ok. 2027-2028 roku :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


1. Ja tam takowych nie przewiduję, gdyż ślepa ścieżka ewolucji powinna się zakończyć na mnie :P Poza tym dzieci to przeszkoda we wszystkim :lol:

2. Pomnę jeszcze małe co nieco, niemniej dzięki za odświeżenie pamięci ;) Na szczęście wydawanie książek to nie (tylko) matematyka, więc może pójdzie szybciej ;) Z twórczości Hobb najbardziej czekam na Żywostatki w ładnym wydaniu, lecz bez napięcia w przeciwieństwie do Artefaktów czy UW :P
W międzyczasie Vesper i Rebis będą nas "tankować" (bardzo) dobrym książkowym "paliwem", przeto strasznej posuchy nie będzie, niemniej trochę żal że w tym roku nie będzie już NOWEJ UW, choć oczywiście jasne dlaczego :) Szczerze pisząc mam większą słabość do Artefaktów :D

jezzo - 12:20 26-04-2021
Widzę, że moje pytanie wywołało poruszenie. Mnie zadowoliła odpowiedź AM, zważywszy, że niektóre pozycje pojawiają się w Artefaktach i mam blisko do bibliotek.

historyk pisze:Strasznie męczący jesteś - nie wiem czy ktoś już ci to mówił, zakładam, że tak - nawet kiedy nie masz już nic do powiedzenia (bo nie rozmawiamy o Howardzie i Conanie) musisz podkreślić swoją obecność...


Niestety, muszę się zgodzić. Taki trochę El Pesado wychodzi :mrgreen:

ashes_ashes pisze:Nie czytałam nic Hobb, dobre to?

Jej twórczość mocno polaryzuje, nie jest to pulpowe fantasy. Co do Hobb to czytałem tylko pierwszą trylogię, Farseer. Pisałem, już o moim stosunku love&hate z tą trylogią. Hobb świetnie pisze o uczuciach i emocjach, bardzo bogato i umiejętnie przedstawia relacje i życie wewnętrzne bohaterów. Z drugiej strony słabo sobie radzi z napisaniem dobrej historii, a niektóre postacie przedstawia bardzo 1wymiarowo, np. niektórych antagonistów.

Wracając do 1 trylogii to pierwsze dwa tomy są naprawdę dobre (choć Fidel wyczuwał pismo nosem i odpadł już przy 2), ale w trzecim tomie Hobb się kompletnie pogubiła. To była po prostu katastrofa i ciężko powiedzieć o nim coś dobrego. Jak ktoś czytał lub odpadł wcześniej (Fidel :mrgreen: ) i powracać nie zamierza, to polecam prześmieszny rant na reddicie na temat tego 3 tomu Farseer który znalazłem niedawno (OSTRZEGAM SPOILERY CAŁEJ FABUŁY, ALE TEŻ DUŻO ŚMIECHU): https://www.reddit.com/r/pics/comments/ ... &context=3

Mimo wszystko to było jej pierwsze podejście do fantasy. Potem podobno jest lepiej, dlatego zamierzam dać szansę Żywostatkom. Raczej na nowe wydanie bym nie wymienił w mojej obecnej opinii o jej twórczości, może po lekturze Żywostatków zmienię zdanie.

historyk - 13:21 26-04-2021
historyk pisze:
ASX76 pisze:Jeśli McAuley bez dodruku dwóch poprzednich części, to nie będzie do wzięcia, niestety.

Też bym to brał, gdyby wyszła całość. Po siedmiu latach od wydania poprzednich tomów, to się chyba prosi o dodruk.

Wracając do tego tematu: byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby redakcja jakoś uzyskała wreszcie odpowiedź od AM czy będzie dodruk t. 1-2, czy nie. Bo od X czasu AM udaje, że nie widzi tych pytań - więc nie wiem czy mam szukać na Allegro, czy nie... Jeśli mają być dodruki, to taką postawą wydawca sam sobie strzela w kolano - bo czytelnicy kupią używki z Allegro i potem ewentualny dodruk się nie sprzeda.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

ASX76 - 13:41 26-04-2021
historyk pisze:Też bym to brał, gdyby wyszła całość. Po siedmiu latach od wydania poprzednich tomów, to się chyba prosi o dodruk.

Wracając do tego tematu: byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby redakcja jakoś uzyskała wreszcie odpowiedź od AM czy będzie dodruk t. 1-2, czy nie. Bo od X czasu AM udaje, że nie widzi tych pytań - więc nie wiem czy mam szukać na Allegro, czy nie...

Jeśli mają być dodruki, to taką postawą wydawca sam sobie strzela w kolano - bo czytelnicy kupią używki z Allegro i potem ewentualny dodruk się nie sprzeda.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


1. No ba! Choćby nawet i jakiś mały dodruk dostępny tylko w sklepie MAG-a :) Brak ustosunkowania zazwyczaj dobrze nie wróży.

2. Mam(y) ten sam dylemat :wink:

3. "Używki" z Allegro w większości przypadków są w stanie pozostawiającym wiele do życzenia, niestety.

Whoresbane - 13:57 26-04-2021
Tyle nawijacie o tym McAuleyu, że sam bym brał te dodruki :lol:

Fidel-F2 - 14:00 26-04-2021
Bo to jedyna rzecz, która z ostatnich zapowiedzi MAGa, nadaje się do czytania.

historyk - 18:04 26-04-2021
historyk pisze:
historyk pisze:
ASX76 pisze:Jeśli McAuley bez dodruku dwóch poprzednich części, to nie będzie do wzięcia, niestety.

Też bym to brał, gdyby wyszła całość. Po siedmiu latach od wydania poprzednich tomów, to się chyba prosi o dodruk.

Wracając do tego tematu: byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby redakcja jakoś uzyskała wreszcie odpowiedź od AM czy będzie dodruk t. 1-2, czy nie. Bo od X czasu AM udaje, że nie widzi tych pytań - więc nie wiem czy mam szukać na Allegro, czy nie... Jeśli mają być dodruki, to taką postawą wydawca sam sobie strzela w kolano - bo czytelnicy kupią używki z Allegro i potem ewentualny dodruk się nie sprzeda.

Nawracam z uporem maniaka. Bo wydawca odpowiedział mi na Facebooku: wakacje za dwa miesiące, a decyzja co do ewentualnego wznowienia tomów 1-2 jeszcze nie zapadła...

Inna rzecz, że skoro Fidel chwali, to jakoś nie mam już ciśnienia, by to nabyć :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

ASX76 - 18:15 26-04-2021
historyk pisze:
Bo wydawca odpowiedział mi na Facebooku: wakacje za dwa miesiące, a decyzja co do ewentualnego wznowienia tomów 1-2 jeszcze nie zapadła...

Inna rzecz, że skoro Fidel chwali, to jakoś nie mam już ciśnienia, by to nabyć :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


1. Czyli wciąż "piłka w grze" ;) Zważywszy na fakt, ile lat temu wydano drugą część, to dodruk 1 i 2 wydaje się oczywistą oczywistością przy wydaniu trzeciego (a przy okazji można byłoby capnąć od razu trójcę) ;) Aczkolwiek mam świadomość, że sprzedaż rewelacyjna nie była... :(

2. U mnie jednak na odwrót :P Poza tym dobrego s-f nigdy zbyt wiele :)

bel_e_muir - 19:04 26-04-2021
Ja czytałam do tej pory tylko "Cichą wojnę" McAuleya i zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie (dałam jej 7/10).

Być może trochę trafiła w rynkową próżnię, bo nie jest to ani hardcorowe sci-fi z rodzaju Grega Egana, ani czytadło w rodzaju space oper typu "Honor Harrington" Webera czy "Zaginiona Flota" Campbella. Powiedziałabym, że jest gdzieś pomiędzy, bo jest tam trochę nauki (genetyka, biochemia, mikrobiologia), ale jest też sporo akcji, spisków, intryg. Podobała mi się też krytyka doktryn politycznych, bo dostało się po trochu i demokracji, i oligarchii. "Cicha wojna" może i nie wstrząsnęła moim światem ani nie zmieniła oblicza sci-fi, ale w tym co robi, robi to bardzo dobrze.

Podsumowując, jest to całkiem udana pozycja i z chęcią przeczytam kolejne części (mam drugi tom, ale wstrzymywałam się z czytaniem aż wyjdą kolejne części, żeby od razu przeczytać cały cykl).

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS