Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 08:31 11-01-2018
Fenomenem jest raczej to, że ktoś ten koszmarnie zideologizowany opis dzielnej walki komunistycznych towarzyszy z wrażymi kosmitami kupuje.
tomek_p - 10:22 11-01-2018
A mnie to wcale nie dziwi, wystarczy popatrzeć na naszą scenę polityczną lub poniektóre ruchy - pełno zombie z poprzednich epok. Co grosza wygląda, że to zaraźliwe i na młodszych przechodzi.
Kandor - 11:08 11-01-2018
Januszów i Tomków uprasza się o nie wprowadzanie potencjalnego czytelnika w błąd. To są świetne powieści z gatunku "hard SF", a kolejna lepsza od poprzedniej. Ideologii tam tyle co kot napłakał (nie żebym był fanem jeżdżenia czołgami po własnych dzieciach, co to to nie).
Wy w ogóle te książki czytaliście czy po prostu rzuciliście okiem na okładki i blubry "a, chińską propagandę tu u nas wydają!".
Dice - 12:42 11-01-2018
Co tam chińska, na okładce poleca ją komunista Barack Hussein Obama!
nosiwoda - 12:48 11-01-2018
Kandor pisze:Januszów i Tomków uprasza się o nie wprowadzanie potencjalnego czytelnika w błąd. To są świetne powieści z gatunku "hard SF", a kolejna lepsza od poprzedniej.
Czy aż świetne, to nie powiedziałbym. Ot, średnia (na podstawie 1. tomu). Ale faktycznie, ideologii tam mało. Podobnie jak w samej Komunistycznej Partii Chin
I powstrzymam się od politycznych komentarzy na temat naszej sceny politycznej, bo jestem miły i mam herbatę.
Beatrycze - 12:48 11-01-2018
Przyznam, że jego opowiadanie opublikowane swego czasu w "Krokach w nieznane" to był socreal czystej wody.
Zniechęciło mnie to skutecznie do sięgania po powieści, choć może są i lepsze.
Ziuta - 13:12 11-01-2018
Liu rzeczywiście można czytać jak Jefremowa zaktualizowanego o maoizm i dengizm. I dobrze, bo to jakaś odmiana.
Janusz S. - 15:07 11-01-2018
Kandor pisze:Januszów i Tomków uprasza się o nie wprowadzanie potencjalnego czytelnika w błąd.
Wyrażanie subiektywnej opinii jest tak samo uprawnione w moim jak i w Twoim przypadku. Nie pisz więc, proszę, o wprowadzaniu w błąd, bo moja opinia nie jest gorsza od Twojej. Autor może i ma kilka niezłych pomysłów naukowych, ale wszyscy jego bohaterowie zachowują się jak chińscy komuniści (przez całe stulecia - doprawdy idealny ustrój). Ograniczenie wizji świata (nie wnikam czy to cenzura, czy sam autor nie ma pojęcia o demokracji) do rzeczywistości oficerów politycznych, towarzyszy i centralnych komitetów jest po prostu niestrawne.
Kandor pisze:Wy w ogóle te książki czytaliście czy po prostu rzuciliście okiem na okładki i blubry "a, chińską propagandę tu u nas wydają!".
Na insynuacje nie odpowiadam.
Shadowmage - 22:15 11-01-2018
Ja bym też wziął poprawkę na zupełnie inny sposób postrzegania świata przez Azjatów, nie tylko Chińczyków. Grupa, a nie jednostka. I to u Liu widać.
Janusz S. - 01:30 12-01-2018
Owszem, widać. Tyle, że głównie w wydaniu Majakowskiego "Jednostka – zerem, jednostka – bzdurą"