Stosunek do filmu „Marsjanin” Ridleya Scotta w dużej mierze uzależniony jest od tego, w jaki sposób postrzega się powieść Andy’ego Weira. Z zastrzeżeniem, że niekoniecznie musi zadziałać przełożenie jeden do jednego.
Tymoteusz Wronka porównuje powieść "Marsjanin" Andy'ego Weira i jej ekranizację w reżyserii Ridleya Scotta.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-