Choć dostajemy to co zwykle, mnóstwo akcji okraszonej czarnym humorem, z jakiegoś powodu lektura recenzowanej książki stanowiła dla mnie prawdziwe wyzwanie. I nie chodzi tu o to, że nie lubię twórczości czeskiego pisarza. Wręcz przeciwnie, jak do tej pory kolejne utwory Žambocha stanowiły dla mnie solidną dawkę mało wymagającej rozrywki.
Zapraszamy do czytania recenzji drugiej części książki Miroslava Žambocha "Mroczny zbawiciel". Autorem tekstu jest Adam "Tigana" Szymonowicz.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-