Z pewnością nie jest to konwencja horroru w domyślnym tego słowa znaczeniu. U Castle’a często jest to horror codzienności, gdzie bohaterowie skonfrontowani zostają z chorobą, nałogiem, trudnymi relacjami rodzinnymi czy brakiem pracy. Tego rodzaju dramat obyczajowy występuje obok opowiadań-makabresek, trochę w stylu Rolanda Topora.
Zapraszamy do czytania recenzji zbioru opowiadań Morta Castle'a "Księżyc na wodzie". Autorem tekstu jest Adam Ł Rotter.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-