„Bazyliszek” należy do najsłabszych książek w dorobku Mastertona. Szwankuje w nim wszystko, zalet trudno się dopatrzeć. Jeśli angielski pisarz chciał w ten sposób uhonorować Polskę, to nazwałbym jego działania sabotażem. I tylko bazyliszka żal.
Adam "Tigana" Szymonowicz prezentuje recenzję "Bazyliszka" Grahama Mastertona.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-