Miejsce Stevena Rossa, który, w moim odczuciu, „nie czuł” świata stworzonego przez Pratchetta, zajął Joe Bennet. Wprawdzie nowy grafik nie wprowadza jakichś zasadniczych zmian w dotychczasowej koncepcji komiksu, ale album i tak dużo zyskuje.
Adam "Tigana" Szymonowicz prezentuje recenzję komiksu "Blask fantastyczny" opartego na powieści Terry'ego Pratchetta. Zapraszamy do lektury.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-