„Droga do Nidaros” nie jest pozbawiona kolejnych wad. Nie lubię moralizatorstwa, a Pilipiuk nie wystrzegł się go. Może nie było takich momentów dużo, jednak wystarczająco wiele, by utkwiły mi w pamięci. Wychodzę z założenia, że osoby posiadające zdolność czytania, to osoby myślące i nie potrzebują wskazywania palcem, co jest be.
Zapraszamy do czytania drugiej recenzji powieści Andrzeja Pilipiuka "Droga do Nidaros". Autorem tekstu jest debiutujący na naszych łamach Łukasz "Maeg" Najda.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-