Dylemat, wokół którego rozgrywa się akcja „Miasta Dusz” jest piekielnie (nomen omen) aktualny i inspirujący. Wszak ilu współczesnych byłoby gotowych na taki układ – pozbyć się duszy, rezygnując co prawda ze zbawienia, ale i wykluczając potępienie? Czy nie znalazłoby się grono chętnych, by amputować sobie eschatologiczny wymiar istnienia?
Zapraszamy do czytania drugiej naszej recenzji powieści Wojciecha Szydy "Miasto Dusz". Autorem tekstu jest Krzysztof Pochmara.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-