„Nie science fiction, nie fantasy, nie historia alternatywna – lecz rzecz dzieje się w innej Europie, w innym świecie, gdzie prawa rządzące rzeczywistością bliższe są domysłom Arystotelesa na temat Formy i Materii, aniżeli teoriom Newtona i Einsteina” – pisał o „Innych pieśniach” Jacek Dukaj.
Ten niezwykły obraz świata rządzonego przez Formę, zbudowanego z pięciu żywiołów, podporządkowanego teoriom Empedoklesa i Arystotelesa, w którym nowożytna nauka jako pogląd z gruntu fałszywy nigdy się nie rozwinęła, przyniósł autorowi aż trzy prestiżowe nagrody.
Książka do czasu premiery „Lodu” uznawana była przez krytyków i czytelników za najlepszą powieść w jego dorobku.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 15 maja 2008
Wydanie: 2
ISBN: 978-83-08-04226-7
Oprawa: twarda
Format: 150×210mm
Liczba stron: 528
Cena: 49,90 zł
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
kurp - 14:19 27-04-2008
Poprzednie wydanie wydaje mi się jednak ładniejsze...
toto - 15:30 27-04-2008
To chyba masz jakieś wydanie z unikalną (ładną) okładką.
Neander - 17:42 27-04-2008
Mniam
Shadowmage - 17:55 27-04-2008
Zgodzę się z kurpem - poprzednia okładka nie była idealna, ale przynajmniej dla mnie bardziej odpowiadała treści. Na tej to jakieś wrota międzywymiarowe są, dobre dla sf by było
toto - 19:09 27-04-2008
A może to jakaś wizualizacja ostatniej bitwy?
Edit: Nawet nie tyle bitwy, co samego kratistosa adynatosów?
Shadowmage - 19:11 27-04-2008
Jest to jakaś interpretacja - skoro nie wiadomo jak się skonczyła to i nie wiadomo co okładka przedstawia
ASX76 - 19:25 27-04-2008
"Inne pieśni" w dalszym ciągu pozostają najlepszą książką Dukaja obok "Perfekcyjnej...".
Obrazek na nowej okładce podoba mi się bardziej niż poprzedni bohomaz.
romulus - 19:45 27-04-2008
TOTO: to dopiero byłby dziwny Dukaj z odpowiedzią na okładce, jak wygląda kratistos adynatosów
Mimo wszystko okładeczka fajna. Ale głównie z uwagi na HC i ten (prawdopodobnie) papier... ech.
Lord Turkey - 20:23 27-04-2008
Poprzednia okładka dużo ciekawsza... ale trzeba pamiętać, że WL stara się o wspólny styl wznawianych w HC książek Dukaja, więc już w samej kolorystyce nałożyło sobie pewne ograniczenia.
Jak dobrze, że "Innych Pieśni" dotąd nie czytałem. Może trafią się do recenzowania...
,
a jak nie - to będzie trzeba koniecznie zakupić
toto - 20:46 27-04-2008
Pamiętam w śp.
Ubiku felieton Konrada Walewskiego o roli okładki, między innymi, na wyniki sprzedaży danej książki. I tam właśnie KW napisał, że okładka
IP to bure paskudztwo (co z tego, że od Bagińskiego), które ludzi nie znających Dukaja może jedynie zniechęcić do tej książki. Z tym zarzutem się zgadzam.
uwaga możliwy spoiler z
Innych Pieśni
romulus==> tak właściwie to on nie wygląda (więcej nie napiszę, żeby Turkeyowi nie psuć zabawy, skoro nie czytał jeszcze). Właśnie dlatego napisałem "jakaś wizualizacja", a nie wygląd tegoż.
Gavein - 09:23 28-04-2008
Okładka poprzedniego wydania (głównie przez kolorystykę) bardziej odpowiadała treści - była bardziej "afrykańska" w klimacie
ASX76 - 10:13 28-04-2008
gav79 pisze:Okładka poprzedniego wydania (głównie przez kolorystykę) bardziej odpowiadała treści - była bardziej "afrykańska" w klimacie
Za to była bardzo brzydka.
Gavein - 10:18 28-04-2008
ASX76 pisze:Za to była bardzo brzydka.
Bez przesady, jest wiele innych, naprawdę brzydkich okładek (vide Fabryka Słów)
Elektra - 10:25 28-04-2008
ASX76 pisze:Za to była bardzo brzydka.
A mnie się bardziej podobała niż ta nowa...
ASX76 - 14:32 28-04-2008
Elektra pisze:ASX76 pisze:Za to była bardzo brzydka.
A mnie się bardziej podobała niż ta nowa...
...bo są gusta i guściki.
Gav79
Jest wiele innych brzydkich okładek, nie przeczę, jednak ta z pierwszego wydania "IP" w niczym im nie ustępuje pod względem "estetycznym".
Żerań - 16:50 28-04-2008
Hmm, poprzednia okładka mi się bardzo podobała - oddawała klimat powieści i stanowiła ładną wizualizację wyprawy Hieronima podczas pobytu w Afryce. Tymczasem to, co teraz jest...hmm, grafika ładna, ale nie bardzo wiem, jak to ma się do fabuły książki. Może rzeczywiście przedstwia ona kratistosa adynatosów?
Jander - 17:07 28-04-2008
Może nadinterpretuję, ale widzę w tej okładce pięć żywiołów - ogień i powietrze widzą chyba wszyscy, poniżej są chmury oznaczające powietrze, obrzeża okładki zajmuje coś przypominającego marmur, czyli ziemia, a "coś" przecinające malunek o kształcie x to eter. W środku umieściłbym bezimiennego kratistosa, będącego w środku tych żywiołów. Albo Berbelka, znajdującego się w środku konfliktu.
Początkowo ta okładka też mi się nie podobała, ale teraz, po mojej interpretacji, podoba mi się bardziej niż pierwszego wydania(które okładkę miało IMO naprawdę niezłą).
Cholera, miałem nie kupować kolejnego wydania, ale chyba nie będę mógł się powstrzymać... A pierwsze wydanie może po prostu komuś dam, bo to książka wybitna.
pozdrawiam
toto - 19:24 28-04-2008
Problem z tą okładką jest taki, że na tej miniaturce niewiele widać. Żeby coś wychwycić trzeba się porządnie przyjrzeć. A i tak każdy widzi coś innego.
A "nadinterpretacja" Jandera bardzo mi się spodobała. Nie zdradza nic ważnego (co mimowolnie zasugerowałem), ale jednocześnie odnosi się do praw/zasad rządzących światem.
Jander - 10:42 29-04-2008
http://merlin.pl/Inne-piesni_Jacek-Duka ... 95970.html
Z miniaturki nic bym nie wyciągnął, ale tu po powiększeniu widać co nieco.
pzdr
kurp - 16:53 29-04-2008
Nie pomogło - ciągle brzydkie
toto - 18:32 29-04-2008
Może gdy zobaczysz na żywo zmienisz zdanie? Pewnie będzie robić nie mniejsze wrażenie jak okładki "Lodu" i "W kraju niewiernych". A i na półce będzie się wspaniale prezentować.