Czterysta lat świetlnych od naszego Słońca w Gromadzie Plejad odkryto planetę podobną do Ziemi. W skład wysłanej na nią ekspedycji wchodzą skazani na wieloletnie wyroki ludzie nie akceptujący, bądź za takich uważani, reguł „poprawności politycznej” obowiązującej w Europie rządzonej przez ekologiczno-feministyczny reżym. Kilkunastu astronautów spędzi na pokładzie zdolnego do pokonania bariery prędkości światła gwiazdolotu „Hekate” kilka tygodni. W tym czasie zobaczą porzuconą przez ludzi bazę na Księżycu i dane im będzie poznać tajemnicę ich statku – największego dzieła ludzkiego geniuszu. Ci, którym uda się przeżyć straszny rejs, dotkną stopą dziewiczego lądu. Obca planeta nie okaże się jednak wymarzonym Nowym Rajem. Daleki ląd skrywa tajemnicę, która przekracza granicę ludzkiej wyobraźni. Realistyczna i skrajnie brutalna powieść daleka jest od idealistycznych wizji kontaktu z Obcymi. Jej bohaterowie podejmują walkę z nieznanym, cierpią i tęsknią za domem. Nie tracą przy tym poczucia humoru i godności – pozostają ludźmi.
HEKATE to twarda science fiction w starym, dobrym stylu. Jej bohaterowie przypominają żeglarzy Magellana, których do domu powróciło niewielu, ale ich rejs odmienił losy świata.

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

romulus - 22:33 17-04-2008
Ekologiczno - feministyczny reżim wysyłający swych ideologicznych wrogów statkiem - najdoskonalszym dziełem ludzkiego intelektu na nowo odkryta planetę bliźniaczo podobną do Ziemi? Brzmi koszmarnie. Już w samym założeniu: po co, na wszystkie demony piekieł, oddawać za friko "cudowny" statek wrogom po to, aby zawładnęli planetą Ziemią II, skoro można samemu na nią rozszerzyć "ekologiczno - feministyczny" reżim? Albo to jakiś cudak, który chce "ośmieszyć" polityczną poprawność (który to raz?), a przy okazji sam się ośmieszy i ośmieszy tych, którzy potrafią ośmieszać polityczną poprawność (co może sugerować, że to prowokator nasłany przez współczesny zalążek ekologiczno - feministycznego reżimu... ). Albo - to będzie ciekawa powieść. Zaintrygowała mnie ta wiadomość tak czy siak.

Shadowmage - 23:54 17-04-2008
Ideologicznie to mi pachnie podobnie do poprzedniej książki tego autora.

Vampdey - 23:58 17-04-2008
Bo to kontynuacja, tak się kończył "Requiem...", że bohaterowie lecieli w kosmos. Choć w takim prowadzeniu fabuły logiki nie ma za grosz IMO.