W rozszerzeniu newsa prezentujemy projekt graficzny miękkookładkowego wydania powieści Raya Bradbury'ego "451 fahrenheita". Książka ukaże się w czerwcu nakładem Solarisu.
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 17:29 04-03-2008
Trochę rozmazany ten feniks.
Tigana - 17:37 04-03-2008
Mam nadzieję, że jeszcze dopracują tę okładkę.
Shadowmage - 17:48 04-03-2008
Teraz jest już lepiej, poprzednia wersja była jakiejś kiepskiej jakości.
Tigana - 18:07 04-03-2008
Lepiej, ale wolałbym jakąś inną, lepsza okładkę dla tak zacnej pozycji.
Vampdey - 18:08 04-03-2008
IMO jest b. ładna
MadMill - 18:34 04-03-2008
Jakbyście nie napisali że tam jest feniks to bym tak siedział i się zastanawiał co ta okładka oznacza... taka sobie.
romulus - 18:53 04-03-2008
Miałem coś napisać, ale dostałem czkawki na jej widok. I zapomniałem. Zawsze kiedy widzę nowe wydania klasyków cały czas się zastanawiam, czy to jest jeszcze aktualne? Nie chcę czytać ponownie, żeby nie obalać kolejnego pomnika. Ale może trzeba...
toto - 19:35 04-03-2008
Może okładka nie jest idealna, ale bije na głowę tę z wydania Alkazaru, którą mam. Kolejny plus to związek ilustracji z przesłaniem końcowym. Nie zawsze coś takiego trafia na okładkę książki. Jak dla mnie, zakup obowiązkowy.
-->
romulus
Zestarzała się trochę strona techniczna (strażnicy palą książki miotaczami na naftę, itp), ale poruszane problemy są aktualne jak diabli. Jeśli owa technika nie jest najważniejszą rzeczą w czytanych przez ciebie książkach, to się nie bój, ten pomnik nie runie. Jeszcze długo.
Vanin - 20:14 04-03-2008
toto pisze:Kolejny plus to związek ilustracji z przesłaniem końcowym. Nie zawsze coś takiego trafia na okładkę książki.
A jaki jest ten związek i jakie jest to przesłanie? Bo jakiś czas temu Bradbury stwierdził, że "Fahrenheit 451" to książka wymierzona we wdzierającą się do wszystkiego telewizję (lub jakoś podobnie). Jak dla mnie ta okładka, do tak zdefiniowanego przesłania pasuje jak kwiatek do kożucha.
toto - 20:24 04-03-2008
Takie: książki pomimo zalewu tv mają jeszcze szansę stać się ważne.
Związek: feniks, symbol odrodzenia - czytelnictwo również się odrodzi.
Może przesłanie, to było zbyt górnolotne określenie, mój błąd.
Alayne - 20:44 04-03-2008
Dziwna to okładka. Nie powiem aby miała szansę mnie zachęcić do przeczytania zawartości
MadMill - 21:01 04-03-2008
toto ale wymyśliłeś
Co do zawartości to warto, dla mnie na pewno, bo "Kronikami marsjańskimi" autor mnie jednak zachęcił do dalszego poznawania jego dzieł.
toto - 21:09 04-03-2008
toto ale wymyśliłeś
Jejku, dzięki.
A tak dokładniej to co?
Vanin - 21:21 04-03-2008
toto pisze:Takie: książki pomimo zalewu tv mają jeszcze szansę stać się ważne.
Związek: feniks, symbol odrodzenia - czytelnictwo również się odrodzi.
No, najwyraźniej takimi ścieżkami mój umysł nie krąży.
toto - 21:39 04-03-2008
Szukałem jakiegoś pozytywnego przesłania w tej pesymistycznej wizji przyszłości.
Vanin pisze:No, najwyraźniej takimi ścieżkami mój umysł nie krąży.
A mój śmiga aż miło.
Jeśli dobrze pamiętam to dość rzadko zauważam optymistyczne przesłania książek, nawet jeśli inni mnie o takowych przekonują. A tu taka niespodzianka.
Zauważam pozytyw, tam gdzie inni go nie widzą. Czy ja jestem dziwny?
Tasiorus - 13:53 05-03-2008
Przypominam, że to tylko wstępny projekt okładki i to wersji broszurowej. Książka ukaże się również w serii "Klasyka Science Fiction" i ta twarda okładka będzie miała dopiero "moc".