Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 07:33 29-10-2007
Szczerze powiedziawszy to nie za bardzo wiem co o tym sądzić...
Antonina Liedtke - 11:51 29-10-2007
A w czym problem? Chętnie rozwieję wątpliwości, jeśli tylko będę w stanie
Shadowmage - 17:01 29-10-2007
Chodzi tylko o to, że nie wiem czy jestem tym zainteresowany. Jakoś z tej notki nie za bardzo wynika, o czym ta książka jest.
ASX76 - 17:19 29-10-2007
Przydałby się jakiś dłuższy fragment do spróbowania.
Antonina Liedtke - 18:11 29-10-2007
ASX76 - Fragment oczywiście będzie, ale dopiero, kiedy książka będzie po redakcji i korekcie. Nie da rady wcześniej, bo to by był fragment manuskryptu, a nie fragment książki.
Shadowmage: Jeszcze nie czytałam, więc znam tylko notkę. Moim zdaniem, wynika z niej, że książka jest o mnichu-trucicielu-lubieżniku (myślę, że to będzie bohater główny, ale negatywny, bo o ile cynicznych bohaterów można polubić, z hipokrytami jest dużo trudniej - ale nie miałabym nic przeciwko temu, żeby się pomylić), który ląduje w środku jakiegoś konfliktu i zaczyna świadczyć usługi (trucicielstwo? szpiegostwo?) obu stronom. Niechybnie wpadnie w kłopoty ;>
Dotąd mieliśmy awanturniczą powieść historyczną, ale ostatni akapit sygnalizuje, że to jednak fantasy. Mamuny, topielice, boginki - do akcji wkroczą jakieś malownicze istoty magiczne i miejmy nadzieję, że skoro "nie cofną się przed niczym", to będą robić coś interesującego.
Tigana - 23:19 29-10-2007
Byle "Piróg" nie wyszedł.
ASX76 - 08:25 30-10-2007
Książka zapowiada się ciekawie, bo utworów fantasy czerpiących ze słowiańskiej mitologii mamy... mamy jakieś
Bohater-hipokryta, a do tego mnich, truciciel i lubieżnik, to brzmi naprawdę zachęcająco.
Zawsze najbardziej obawiam się o styl autora, czy umie dobrze pisać i będzie potrafił opowiedzieć przy tym fajną, wciągającą historię, dlatego tak mi zależy na fragmencie, ale skoro jeszcze nie ma, to mówi się trudno. Może przeżyję.
Shadowmage - 10:59 30-10-2007
ASX-->Mamy, jacyś autorzy SN (Patykiewicz?) zdaje się w tym specjalizują, o ASie nie wspominając. Niemniej faktycznie, trochę posuchy jest w tym temacie, co równie dobrze może być efektem niewielkiej liczby źródeł, które przetrwały do naszych czasów.
AL-->Dzięki za objaśnienia
Nie zmienia to faktu, że nadal jakoś pełnego obrazu nie mam
Cóż, przekonam się po fragmencie, albo w praniu, znaczy czytaniu.
Achmed - 11:40 30-10-2007
Czy Patykiewicz, to nie wiem, ale ostatnio Rochala na przykład i Rafał Dębski. No i "Krew i kamień" Kołodziejczaka kilka lat temu SN wznawiała. U Sapkowskiego jest za dużo, IMO, wątków/motywów nie-słowiańskich, dlatego jego jakoś nie za zbytnio w tym gronie bym widział. Za to o "Skarbach Stolinów" RAZa ludzie już chyba powoli zapominają :-)
ASX76 - 12:32 30-10-2007
Shadowku, u pana Sapkowskiego są różne monstra, ale czysto słowiańskich, o i ile mnie pamięć nie myli, tam nie ma.
Źródła są, tyle tylko, że polscy autorzy nie kwapią się zbytnio, żeby z nich skorzystać. Skoro już o "wilku" mowa...
Kilka miesięcy temu wyszedł u nas pierwszy tom "Mitologii słowiańskiej" Cz. Białczyńskiego (w planach są jeszcze trzy) i wygląda na to, że staną się prawdziwym kompedium wiedzy na ten temat.
Kołodziejczak, Rochala i zwłaszcza Dębski to nie dla mnie.
EDIT:
Aha, nie chciałbym, żeby to co napisałem powyżej zabrzmiało tak, jakby to dopiero od niedawna się coś o mitologii słowiańskiej ukazało, więc dla przykładu rzucę starszym tytułem, wydanym w 1993 roku - "Stworze i zdusze, czyli starosłowiańskie boginki i demony" autorstwa pana Białczyńskiego.
RaF - 13:50 30-10-2007
ASX76 pisze:Shadowku, u pana Sapkowskiego są różne monstra, ale czysto słowiańskich, o i ile mnie pamięć nie myli, tam nie ma.
A kikimora? Mamuna? Strzyga?... Wampir?
ASX76 pisze:EDIT:
Aha, nie chciałbym, żeby to co napisałem powyżej zabrzmiało tak, jakby to dopiero od niedawna się coś o mitologii słowiańskiej ukazało, więc dla przykładu rzucę starszym tytułem, wydanym w 1993 roku - "Stworze i zdusze, czyli starosłowiańskie boginki i demony" autorstwa pana Białczyńskiego.
Źródeł ci u nas dostatek. Brückner, Gieysztor, Łowmiański, Strzelczyk... Że w fantasy, za Tolkienem, przyjęło się bardziej stosować mitologię północnoeuropejską, to inna sprawa
ASX76 - 15:20 30-10-2007
Widocznie pamięć mnie myliła.
Gytha Ogg - 19:04 30-10-2007
Tylko nie traktujcie Białczyńskiego serio. To hmm... fikcja mitologiczna
.
ASX76 - 19:07 30-10-2007
Gytha Ogg pisze:Tylko nie traktujcie Białczyńskiego serio. To hmm... fikcja mitologiczna
.
Czy można prosić o rozwinięcie tematu
Gytha Ogg - 20:17 30-10-2007
Wiesz, mój znajomy, rodzimowierca, jak słyszy nazwisko Białczyńskiego, dostaje piany na ustach podobnej zapewne do tej, którą ma katolik, gdy ktoś mu się na Dana Browna powołuje
.
O "Księdze Tura" (czyli tej "Mitologii") sam Białczyński pisze, że jest to ujęcie beletrystyczne podań Słowian. Występujące w niej postacie są bądź oparte (mniej lub bardziej luźno) na potwierdzonych przez naukę bóstwach (jak np. Mokosza, Weles czy Perun), bądź są całkowitym wytworem wyobraźni pisarza. W wielu miejscach powołuje się przy tym na materiały źródłowe, stąd można odnieść wrażenie, że jest to praca co najmniej popularnonaukowa.
Także raczej swoją wiedzę o wierzeniach Słowian lepiej oprzeć na pozycjach podanych przez RaF-a, choćby na starym, dostępnym zapewne bez problemów w bibliotekach Brücknerze (choć nowsze badania pewne jego tezy poddają w wątpliwość).
Tigana - 00:00 31-10-2007
ASX76 pisze:Czy można prosić o rozwinięcie tematu
Na iSA była niedawno (2-3 miesiące temu) dyskusja na ten temat. Chyba jae jest dobra w tych klimatach. No i jakaś recka na "Katedrze" z "Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian" by się znalazła.
ASX76 - 08:46 31-10-2007
Dziękuję bardzo za info.
A tak swoją drogą to i tak czytamy fantastykę, a ludzie wierzą w niestworzone mity i legendy różnych religii (również chrześcijaństwa), więc trudno oczekiwać wielkich prawd objawionych po tylu stuleciach, tym bardziej, że w dawnych czasach chrześcijanie starali się na różne sposoby wyplenić i zniszczyć wszystko, co związane było z dawnymi wierzeniami i niewiele źródeł się zachowało, niestety. Ja mimo wszystko sięgnę po tę pozycję, bo chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej o wierze naszych praprapra...-dziadów. I raczej nie będzie mi przeszkadzać beletrystyczne ujęcie tematu.
Shadowmage - 09:20 31-10-2007
No właśnie, ja recenzowałem "Mity..." Strzelczyka i tam było jasno powiedziane, że w zasadzie prawie nic na ten temat nie wiemy. I chyba ostro objeżdżał publikacje typu Białczyńskiego (choć nie pamiętam, czy wymieniał z imienia akurat jego).