Ta podszyta głęboką nieufnością wobec rzeczywistości zabawa literacka, to jedna nieprzerwana dyskusja-śledztwo, czat, w którym nie zaznaczono nawet, kiedy rozmowa wygasła, a kiedy na nowo ją podjęto. Ale bez obaw, wychwycić to nietrudno, czyta się „Hełm...” płynnie i migiem, szybciej niż większość średniej długości opowiadań.
Zapraszamy do czytania recenzji książki Wiktora Pielewina "Hełm grozy". Autorem tekstu jest Mateusz Wodyk.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-