Największą bolączką powieści Eddingsa jest ich przewidywalność, nie inaczej jest także w tym wypadku. Od początku wiadomo jak skończą się poszczególne wątki, a niespodziewanych zwrotów akcji mamy na lekarstwo.
"Szafirowa róża" Davida Eddingsa została zrecenzowana przez Adama "Tiganę" Szymonowicza.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-