Do książki nastawiony byłem dość sceptycznie – ba, gdyby ktoś kazał mi napisać recenzję samego pierwszego tomu, niechybnie byłaby ona negatywna. Krótka, bo ledwie dwustustronicowa książeczka (a dwieście stron „fabryczną” czcionką to naprawdę mało) jest jedynie małym fragmentem powieści – w dodatku dość trudnym.
Zapraszamy do czytania recenzji powieści Olega Diwowa "Najlepsza załoga Słonecznego". Autorem tekstu jest Daniel "Vampdey" Elkader.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-