Kontynuacja losów spadkobierców Świętego Graala. W roku 1257 Rosz i Jeza, w dzieciństwie uratowani z twierdzy katarów Montségur, wracają z odległej Azji do rodzinnej Okcytanii. Tam co krok natykają się na osobliwe ślady, nie wiedzą jednak, dokąd ich one zawiodą: do skarbu templariuszy czy do tajemnicy Graala. Nad bezpieczeństwem potomków królewskiego rodu czuwają rycerze Świątyni, którzy snują marzenia o zbudowaniu własnego państwa w dawnej krainie katarów. Przeznaczenie Rosza i Jezy wypełni się w Jeruzalem, mieście skrywającym sekrety trzech religii..




Sparhawk zdobywa magiczny klejnot, a królowa Ehlana zostaje odczarowana. Dzielny rycerz i piękna królowa zaręczają się. Jednak to nie koniec kłopotów pandionity i jego sprzymierzeńców, okrutny bóg Azash nie daje bowiem za wygraną. Sparhawk podejmuje wyzwanie i wyrusza w kolejną niebezpieczną wyprawę, tym razem do kryjówki wroga, świątyni Azasha. Tam w podziemnych labiryntach dochodzi do decydującej rozgrywki między siłami Dobra i Zła.







W drugiej połowie XIII wieku potężny zakon templariuszy, obdarzony wieloma dobrami i przywilejami, jest w centrum wszystkich ważnych wydarzeń ówczesnego świata. Młody wychowanek rycerzy Świątyni, William Campbell, przypadkowo odkrywa w łonie zakonu tajną organizację Anima Templi zwaną Bractwem. W przededniu kolejnej wyprawy krzyżowej wyrusza z Londynu z sekretną misją: ma odnaleźć skradzioną Księgę Graala, która stanowi klucz do poznania tajemnych planów Bractwa. Tymczasem na Wschodzie coraz jaśniej świeci gwiazda Bajbarsa, niegdyś niewolnika, dziś potężnego wodza egipskich mameluków. Jego celem jest wypędzenie z muzułmańskiej ziemi Franków i odzyskanie nad nią pełni władzy. Drogi Williama i Bajbarsa przetną się w chwili, gdy pośród intryg i spisków po raz kolejny dojdzie do zderzenia dwóch cywilizacji...

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shadowmage - 16:59 10-05-2007
Pierwszy tom Berlinga czytałem dawno temu, zanim jeszcze pojawił się Dan Brown. Tematyka jak na tamten czas była nawet oryginalna i w sumie ciekawa, ale wykonanie pozostawiało nieco do życzenia łagodnie rzecz mówiąc. Topornie się to czytało i choć tom 2 mam na półce, to jakoś nigdy się nie zmobilizowałem do lektury.

Burzyn - 18:26 10-05-2007
Jak kiedyś bardzo lubiłem te historie z templariuszami w roli głównej (na czele z Panem Samochodzikiem), tak teraz, gdy widzę podobne zajawki jak wyżej, wiem, że po te książki nie sięgnę. Przeeesyt. No, chyba że Shadow oceni na 10 - wtedy się zastanowię

Shadowmage - 18:31 10-05-2007
Nie zamierzam tego recenzować