Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
GeedieZ - 21:21 04-04-2007
Sama stęchlizna
Tigana - 21:22 04-04-2007
Raczej taki misz- masz. Kilka rzeczy ambitnych, sporo niższego sortu.
Żerań - 21:22 04-04-2007
ale dobra:) Ja Wolfe'a kupię.
Shadowmage - 22:41 04-04-2007
McCaffrey warto przeczytać... pierwszy tom
Dalej nie zgłębiałem, ale opinie były przeważnie mówiące o tendencji a'la Nortonka
Wolfa chętnie przeczytam, a Le Guinką pewnie też nie pogardzę.
Galvar - 23:06 04-04-2007
Zastanawiam się nad tym cyklem Wolfe'a. Warto przeczytać? Cena za całość kusząca i nawet kupując co miesiąc tom prawie się tego nie odczuje.
Czy to jest zamknięty cykl, czy są jakieś nawiązania itp.?
Gytha Ogg - 08:07 05-04-2007
Galv => cykl jest zamknięty, choć później Wolfe napisał - można powiedzieć, że osadzone w tym samym świecie - "Księgę Długiego Słońca" i "Księgę Krótkiego Słońca", więc jeśli się rozsmakujesz, czytania nie zabraknie. Jeśli zaś specyficzny styl Wolfe'a nie będzie Ci odpowiadał, też mam dla Ciebie dobrą wiadomość - możesz poprzestać na pierwszym tomie, "Pieśni kata", także stanowiącym zamkniętą całość. Kiedyś to tak pisano, by pierwsza część cyklu była do przeczytania sama w sobie, a nie planowano z góry rozciągnięcia akcji na 5 tomów...
Burzyn - 12:15 05-04-2007
O ile wiem, to akurat Księga Nowego Słońca od początku była pisana jako całość (na odpowiedzialność Jacka Dukaja, u którego to wyczytałem). Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych książek (cykli) W OGÓLE. Tym niemniej, jak wspomniała Gotha, styl Wolfe'a jest na tyle specyficzny, że jednych zraża, innych - jak mnie - zachwyca. Trzeba - i warto! - przekonać się na własnej literackiej skórze.
Shadowmage - 14:19 05-04-2007
No właśnie, ja jestem świeżo po przeczytaniu "Cienia kata" (odpowiadając na twoje pytanie Galvar, całkiem sympatyczne) i wcale nie mam wrażenia, że jest to zamknieta całość, raczej pierwszy odcinek większej całości.
W każdym razie podobało mi się, czego nie mogę do końca powiedzieć o "Księgach Długiego Słońca".
bio - 10:47 06-04-2007
Nie mam najmniejszych wątpliwości,że Księga Nowego Słońca jest nie tylko jedną z najlepszych opowieści w gatunku, ale jednym z najwybitniejszych dokonań literatury XX wieku. jest genialna i nieporównywalna z niczym innym. Próbował MacAuley ale kudy mu do Wolfe'a. Wymaga cierpliwości jednakże i dla pokolenia MTV może byc niestrawny.Co do planowania powieści zaś to po prostu się ona Wolfe'owi rozrosła w trakcie o czym nie raz wspominał w wywiadach.Następne tematycznie łączące się z KNS cykle nie dają już tyle radości, ale polecam dylogię Knight, Wizard.
Shadowmage - 11:40 07-04-2007
bio - na razie ciężko mi się z Tobą zgodzić lub nie. "Cień kata" to dopiero preludium, na ocenę przyjdzie czas jak zapoznam się z większą całością "Księgi Nowego Słońca".