"Kaliope" to rozdział niezwykłej, wielotomowej opowieści o Sandmanie - mitycznym władcy snów. Przedstawia losy muzy uwięzionej w domu żądnego sławy młodego pisarza. Z biegiem lat, coraz bierniej poddająca się złemu losowi Kaliope, odkrywa wreszcie sposób, jak uwolnić się od swego prześladowcy.
W ubiegłym roku "Słudzy Metatrona" - grupa teatralna Śląskiego Klubu Fantastyki, postanowiła przenieść tę opowieść na deski sceniczne, realizując czterdziestominutowy spektakl.
„To niezwykła opowieść o cenie, jaką przychodzi nam czasem płacić za marzenia o sławie i o tym, do czego prowadzi rzucanie na szalę własnego człowieczeństwa” - mówi o przedsięwzięciu Jakub Ćwiek, reżyser. „Przy okazji, jak to zwykle u Gaimana,
Kaliope to historia znakomicie wyważona, przedstawiona bez zbędnego moralizowania, dosadna, ale i na swój sposób poetycka. Nie mogliśmy się powstrzymać, by ją wystawić”. Nie jest to pierwsze spotkanie śląskich artystów z twórczością tego autora. Dwa lata temu debiutowali oni sztuką "Arlekin i walentynki" również inspirowaną twórczością Gaimana. Spektakl był wystawiany przy okazji spotkań fantastów w wielu miastach Polski. Marzeniem grupy, która na realizację spektaklu otrzymała zgodę samego autora, było wystawienie jej w obecności twórcy komiksu. Teraz, z okazji wizyty Gaimana w Polsce, życzenie to ma szansę się spełnić. Swojej sceny użyczyła "Sługom" legendarna "Piwnica pod Baranami".
[źródło: wydawnictwo
MAG]