Jak zapowiedział Andrzej Miszkurka z wydawnictwa Mag, w ciągu przyszłego roku ukaże się aż pięć książek Neila Gaimana.
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 14:00 15-12-2006
Nie cierpie nowych, rozszerzonych wersji.
AM - 14:12 15-12-2006
A ja uwielbiam
Lord Turkey - 14:18 15-12-2006
Wszystko zależy od dodanej treści
Shadowmage - 14:42 15-12-2006
I od tego, czy ma się wcześniejszą
GeedieZ - 15:53 15-12-2006
Albo: czy się tę wcześniejszą czytało. Ale ogólnie to popieram zdanie Tigany. Zdzierstwo to jest i już.
Shadowmage - 15:57 15-12-2006
Ja się też zgodzę - to niemal jak z filmami n DVD: Najpierw wersja podstawowa, potem reżyserska, następnie z bonusami i figurką, potem pakiet cyklu, wielki box-set... Ja podziękuję
Tigana - 16:23 15-12-2006
Dla wydawnictwa to fajna sprawa, w końcu zawsze znajdzie się kilku zapaleńców, którzy kupią jeszcze raz to samo. Przyznaje się , że kupiłem II wersje rozszerzoną Gaimana "Dym i lustra", a z nowych rzeczy Piekarę, ale na tym chyba skończę. Chyba bo niewiadomo jak to rozszerzenie będzie wyglądać i nóż widelec się pokuszę.
GeedieZ - 18:48 15-12-2006
Fakt, każdy ma swojego ulubionego. Jakby tak wydano "Czarną kompanię" Glena Cooka to też bym sobie kupił HC i to wszystkie części... Nawet tę najgorszą, pokręconą
MadMill - 20:21 15-12-2006
Ja tam czekam na nowe wydanie Amerykańskich Bogów, i mam nadzieję, że bedzie to przed wizytą Gaimana w Polsce. Ponieważ jakbym chciał iśc po autograf to troszkę wstyd ze swoją zaczytaną wersją.
Szenk - 08:38 17-12-2006
Co do "wersji rozszerzonych", to myślałem, że prym wiedzie Kres. A tu okazuje się, że i Gaiman nie gorszy
Rzadko kupuję takie "dziełka", choć na parę sie skusiłem, np. nową wersję "Rolanda" Kinga (pierwszy tom Mrocznej Wieży), czy pierwszy tom opowiadań o Mordimerze Piekary. Ale to wyjątki. Książka musiałaby byc rzeczywiście dobra, a zmiany na tyle istotne, że opłacałoby mi się kupowac ją ponownie. To samo zresztą dotyczy filmów.