Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
0lukasz0 - 20:16 18-07-2022
Otwieram popcorn i czekam na bitwę zwolenników/przeciwników DC :P
historyk - 20:59 18-07-2022
Jeśli chodzi o mnie,to tym razem pochwałę. Dobra grafika i coś innego od paru standardów DC.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
FKJZ - 21:13 18-07-2022
Dokładnie tak jak historyk
Zdecydowanie wolę takie okładki niż w stylu tej do Swanwicka.
Whoresbane - 21:46 18-07-2022
Swanwick wygląda jak 11 tom Expanse. Ta dzisiejsza miodzio
FKJZ - 22:41 18-07-2022
Whoresbane pisze:Swanwick wygląda jak 11 tom Expanse.
Dokładnie, z tym, że przy Expanse postaciom zdarza się ładnie komponować z tłem - nie zmienia to faktu, że dla mnie osobiście przypominają one (postaci na okładkach) raczej plastikowe figurki do postawienia na półce aniżeli coś, co porusza moje poczucie estetyki.
mr. maras - 18:00 19-07-2022
To będzie dylogia w jednym tomie, jak wnioskuję?
Bronsiu - 19:50 19-07-2022
Wszystko na to wskazuje.
Janusz S. - 21:28 19-07-2022
FKJZ pisze:Dokładnie tak jak historyk
Zdecydowanie wolę takie okładki niż w stylu tej do Swanwicka.
Zabawne, bo tę okładkę też wygenerowała AI i styl jest bardzo podobny do okładki Swanwicka.
historyk - 21:58 19-07-2022
Janusz S. pisze:Zabawne, bo tę okładkę też wygenerowała AI i styl jest bardzo podobny do okładki Swanwicka.
Aż by się chciało przeczytać uzasadnienie tej opinii, ale zdaje się, że uzasadnienia brak. W każdym razie, mamy tu inną kolorystykę, inne rozplanowanie, tam jest surrealizm, ale rysowany z fotograficzną niemal precyzją i ostrością, tu mamy raczej fantastyczny realizm malowany plamami, sprawiający wrażenie rozmytego. Rzeczywiście - identyko
PS
To uwagi na podstawie tego co widzę na Katedrze, a rozdzielczość chyba (siedzę na fonie) nie jest najlepsza, więc być może te plamo-rozmycie to po prostu pikseloza
PS2
Widzę, że Mag chce do woluminu wetknąć dwie powieści z tego cyklu, ale cały cykl to dwie powieści i opowiadanie (The Luncheonette of Lost Dreams). Dla tego jednego opka już się miejsce nie znalazło?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
FKJZ - 22:14 19-07-2022
Ja się na sztuce i jej stylach nie znam, jednak okładka do McDonalda wydaje się być o wiele bardziej "czytelna" - bez problemu można rozpoznać siedzącego mężczyznę na pierwszym planie, za nim lokomotywę. W przypadku Swanwicka widzę ni to astronautę, ni to anioła, bo to i dwa hełmy, i skrzydła, i kable; dodatkowo jeszcze te kule (planety?) - wszystko zlewa się ze sobą z racji podobieństwa kolorów. Dodatkowo kontury chyba jakieś takie ostrzejsze niż w przypadku Drogi, gdzie mamy sporo elementów rozmazanych i delikatnych.
Nie mówię, że grafika Swanwickowa jest obiektywnie zła czy coś w tym stylu - po prostu McDonaldowa bardziej mi odpowiada; nawet wydaje się wyglądać mniej AI-owo przez te rozmazania i nieostrości niż zszywka plastikowych elementów.
Janusz S. - 22:21 19-07-2022
FKJZ pisze:Ja się na sztuce i jej stylach nie znam...
Ja też się nie znam, ale pierwszą rzeczą, która przyszła mi do głowy na widok tego obrazka było to. że DC kontynuuje eksperymenty z AI, bo styl rysunku jest taki sam jak na okładce Swanwicka. Sprawdziłem dyskusję na fb i DC potwierdził, że tak dokładnie było.
elTadziko - 23:50 19-07-2022
Styl faktycznie jest dość podobny i mi te zabawy z AI się średnio podobają. O ile z daleka okładka wygląda fajnie i mi się podoba, to jak się zaczyna jej przyglądać, to jest tam znowu takie nie wiadomo co. Wolałbym taką samą okładkę, ale w normalnym stylu.
I mam nadzieję, że wspomaganie się AI nie wejdzie w standard tworzenia okładek...
historyk - 01:10 20-07-2022
Janusz S. pisze:Ja też się nie znam
I to jest wystarczające podsumowanie twoich wywodów. Dla ciebie pewnie impresjonizm i akademizm, albo abstrakcjonizm i kubizm to te same style.
Program nie ma tu nic do rzeczy, to tak jakby ktoś napisał: "przyznał, że oba obrazy namalował pędzelkiem, więc to musi być ten sam styl".
Nie ogarniam, jak to można uznać za ten sam styl:
To po lewej to ewidentny surrealizm, że z lenistwa zacytuję Wiki:
obrazy burzące logiczny porządek rzeczywistości. Często były to wizje groteskowe, z pogranicza jawy, snu, fantazji, halucynacji, a odsunięte od racjonalizmu.Mamy tu też "czyste", z dbałością o szczegół wyobrażenie. Zwróćcie uwagę np. na skrzydła, to robi wrażenie niemalże rzeźbiarskie.
Po prawej mamy coś, co można nazwać fantastycznym realizmem, jakiś fantastyczny krajobraz (z lokomotywą nieco od czapy). Styl zupełnie inny - nieco mniejsza dbałość o szczegóły, które do tego są jakby rozmyte.
O różnicy kolorystycznej: pierwsza jest monochromatyczna (odcienie szarości), druga byłaby monochromatyczna (tym razem czerwień), ale jest to "przełamane" różnymi odcieniami niebieskiego (lokomotywa, strój postaci + jakieś plamy, ze wzg. na jakość fotki nie do końca wiem, co to jest - zbiorniki wodne?).
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
elTadziko - 08:29 20-07-2022
Te okładki mogą być różne na wielu płaszczyznach, ale tak samo i podobne.
Wiadomo, że to co piszesz to jest prawda - jest inna kolorystyka, inny temat, na pierwszy rzut oka te okładki są zupełnie różne.
Ale tez pod pewnym względem są w podobnym stylu - jak zaczynasz się przyglądać szczegółom, to widzisz, że to co z oddali wydawało się na zwykłą rzecz, z bliska jest złożone z różnych elementów i już nie do końca przedstawia to, co Ci się wydawało. I właśnie to jest podobne w obu okładkach dla mnie, że po przyjrzeniu się szczegółom, okazuje się, że wszystkie rzeczy na nich są stworzone z nie wiadomo czego, rozmyte.
historyk - 14:06 20-07-2022
elTadziko
Owszem, pewne podobieństwa widać, ale to nadal ten sam autor, ten sam wydawca i ta sama - że tak to określę - użytkowość. Tym niemniej, jeśli DC ma być głównym dostarczycielem okładek, to niech chociaż tak kombinuje, a nie wali wszystko na jedno kopyto.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
FKJZ - 18:31 20-07-2022
Janusz S. pisze:FKJZ pisze:Ja się na sztuce i jej stylach nie znam...
Ja też się nie znam, ale pierwszą rzeczą, która przyszła mi do głowy na widok tego obrazka było to. że DC kontynuuje eksperymenty z AI, bo styl rysunku jest taki sam jak na okładce Swanwicka. Sprawdziłem dyskusję na fb i DC potwierdził, że tak dokładnie było.
Ja z kolei na pierwszy rzut oka stwierdziłem, że dobrze, iż tym razem normalnie wykonana okładka, a nie jakieś ajejowania jak do Swanwicka. Dowiedziawszy się z komentarzy rzeczywistej genezy tej ilustracji, cieszę się, że można przy pomocy AI wciąż robić okładki różnorodne i takie, które po prostu mi się podobają. Liczę, że kolejna zabawa ze sztuczną inteligencją zaowocuje okładką inną od poprzednich.
Whoresbane - 20:18 20-07-2022
Dark Crayon nie na jedno kopyto
FKJZ - 20:27 20-07-2022
DC może nie, ale jeleń to już tak
Janusz S. - 21:55 20-07-2022
Ta jest bez wykorzystania materiałów generowanych przez AI, ale za to z Indianami z małej litery
Tak czy inaczej, fajna.
Bronsiu - 21:59 20-07-2022
Ale pytanie o Luncheonette było bardzo zasadne
Ktoś może coś wie?
historyk - 01:43 22-07-2022
Bronsiu pisze:Ale pytanie o Luncheonette było bardzo zasadne
Ktoś może coś wie?
Woleli się przepychać o okładkę. To powtórzę:
Widzę, że Mag chce do woluminu wetknąć dwie powieści z tego cyklu, ale cały cykl to dwie powieści i opowiadanie (The Luncheonette of Lost Dreams). Dla tego jednego opka już się miejsce nie znalazło?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Coacoochee - 18:51 22-07-2022
Myślałem, że to nowy Maszczyszyn.