(...) tak najpewniej trzeba powieść Pynchona traktować: ciesząc się po prostu kolejnymi historiami i godząc się z mglistością występujących między nimi połączeń.
Adam Skalski pisze o powieści "V" Thomasa Pynchona.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-