Masterton lubi i potrafi opisywać apokalipsy. Już kilka lat temu w „Zarazie” i „Głodzie” zademonstrował, jak w obliczu zagłady pękają więzy społeczne, a z człowieka wychodzi zarówno to, co najgorsze, jak i najlepsze. Podobnie ma się rzecz z „Suszą”.
Adam Szymonowicz pisze o "Suszy" Grahama Mastertona.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-