Dystopijna, prowokacyjna i niezwykle ważna powieść o moralności i ludzkich żądzach. Dla czytelników o mocnych nerwach.
Po Przemianie kwitnie handel „mięsem specjalnym”. Marco, syn rzeźnika, wie, jakimi prawami rządzi się ta branża. Pogrążony w rozpaczy po stracie ukochanej osoby z goryczą obserwuje upadek ludzkiej moralności. Pewnego dnia otrzymuje prezent od jednego z kontrahentów – żywą samicę, perfekcyjny okaz wart fortunę. Wie, że domowe hodowle są surowo zakazane. Może ją sprzedać. Może zrobić ucztę. Albo może też…
Gdy wzgarda i bunt wezmą górę nad rozsądkiem, zacznie łamać zasady, które sam stworzy.

Wydawnictwo: Mova
Tytuł oryginału: Cadáver exquisito
Tłumaczenie: Patrycja Zarawsk
Data wydania: 27 Styczeń 2021
ISBN: 978-83-66718-35-7
Oprawa: twarda
Format: 135×205mm
Liczba stron: 272
Cena: 39,90 zł
Rok wydania oryginału: 2018

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Janusz S. - 19:28 11-01-2021
Czy dobrze zrozumiałem, że ten niechybny hit wydawniczy traktuje o moralnych rozważaniach młodego rzeźnika kanibala? Nie znam tego wydawnictwa, ale to chyba dobrze.

malakh - 09:19 12-01-2021
Dobra książka. W tym świecie wszyscy są kanibalami, bo w mięsie zwierzęcym jest wirus, zabójczy dla ludzi. Po próbach przestawienia się na coś innego, ostatecznie prawnie usankcjonowano i zinstytucjonalizowano kanibalizm. Założenie wiata trzeszczy w szwach, gdy się zagłębiać, ale nie o to tu chodzi, tylko o pokazanie cienkiej granicy między "człowiekiem" a "mięsem" i wzbudzenie empatii względem zwierząt, które zjadamy.

Janusz S. - 11:47 12-01-2021
Czyli to książka na poważnie a nie horror splatterpunk, w którym szlachetny kanibal nieopatrznie zakochał się w drugim śniadaniu? Dzięki za info, bo po opisie nie byłem pewien. Jak na próbę wzbudzenia sympatii do czegokolwiek to raczej niepożądany efekt. No i chyba coś więcej niż trzeszczy w założeniach. Żaden wirus nie jest aktywny po upieczeniu mięsa. Pomijam już to, że wirusy nie są selektywne. A wegetarian tam nie było? Aha, pewnie to wegetarian się zjada...

historyk - 14:59 12-01-2021
To chyba lepiej poszukać sobie minipowieść czeskiego pisarza Martina Harnička Mięso (było kilka wydań podziemnych w latach 80.). A blurb tego brzmi mi jak idiotyzmy + ideolo.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com