NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)

Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

Ukazały się

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)


 Psuty, Danuta - "Ludzie bez dusz"

 Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

 Martin, George R. R. - "Gra o tron" (wyd. 2024)

 Wyrzykowski, Adam - "Klątwa Czarnoboga"

 Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Linki

2020-12-18 13:48:55 Mag-iczne przymiarki na II kwartał

Andrzej Miszkurka z Wydawnictwa Mag zaprezentował pierwsze przymiarki na II kwartał 2020 r.:

KWIECIEŃ MAJ CZERWIEC

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Cymrean - 08:30 19-12-2020
A tymczasem Brandon Sanderson właśnie osobiście podał plany MAGa odnośnie jego książek na 2021.

https://www.brandonsanderson.com/state-of-the-sanderson-2020/

Wygląda na to, że obiecali mu edycje specjalne (te na 10-lecie) wszystkich jego ksiązek. Do tej pory chyba tylko Elantris było wydane w wersji specjalnej z kolorowymi mapami i rozdziałami z poprzednich wersji książki.

"All available 10th Anniversary Editions: Between March and October"

ASX76 - 09:04 19-12-2020
Szkoda tylko, że autor pisze "disco polo" fantasy :P

Shedao Shai - 09:19 19-12-2020
ASX76 pisze:Szkoda tylko, że autor pisze "disco polo" fantasy :P


Szkoda tylko, że Asix jak zwykle pisze głupoty :P

niepco - 10:32 19-12-2020
Nie, tym razem - wyjątkowo - trafił w punkt.

Shedao Shai - 11:50 19-12-2020
No, nie (pomijając fakt, że pewnie jak zwykle nic nie przeczytał, a opinię oparł o "wydaje mi się, że...").

Zdaję sobie sprawę, to tu taki chłopiec do bicia, którego wstyd chwalić, bo już się za popularny zrobił w stosunku do swojej (postrzeganej) jakości, a skoro popularny, to wiadomo, że kicha, bo przecież nie może być tak, że masy lubią coś co jest dobre. Popularne=słabe, jak disco polo :mrgreen:

A choć Sanderson to może i nie jest poziom Le Guin czy Eriksona, to pisze solidne książki, świetnie buduje światy, dobrze opowiada fabułę. Jak u mało którego autora widać u niego rozwój pisarski, więc niemiarodajnym jest ocenianie go przez pryzmat jego najwcześniejszych książek (Elantris, trylogia Z Mgły Zrodzonego). Jeśli ktoś na tym etapie się odbił i stwierdził, że już poznał wystarczająco, to... rozumiem go, ale musi wiedzieć, że jego postrzeganie jest ograniczone. Druga era Z Mgły Zrodzonego to już coś na znacznie lepszym poziomie, one-shoty typu Idealny stan, Dusza cesarza czy Legion to jak shoty witaminowe: mało, ale skondensowane dobro, a za to jak skończył Koło Czasu, ma mój dozgonny szacunek. No i ABŚ, którego nie czytałem, ale które ponoć jest również bdb. Im nowsze rzeczy, tym lepsze i obecnie czuję się komfortowo mówiąc, że to dobry, warty uwagi pisarz. I nigdy, nawet przy swoich początkach, nie zasłużył na miano pisarza "disco polo". Nie z panteonu największych, ale też już dawno nie w drugiej lidze. Jest już w grupie tych, których w ciemno biorę wszystko (no, poza YA), czytam i się nie zawodzę.

Fidel-F2 - 14:16 19-12-2020
Mam za sobą jeden tom Sandersona. Kicha. Disco-polo.

Shedao Shai pisze:A choć Sanderson to może i nie jest poziom Le Guin czy Eriksona
Cytat roku. Zrobiłeś mi dzień.

Shedao Shai - 14:24 19-12-2020
No, dziękuję za potwierdzenie mojej wypowiedzi :D

Fidel-F2 - 14:41 19-12-2020
W którym miejscu? Ironizujesz, ale takie są fakty. Pisze łatwą pulpę i dlatego jest popularny. Nic w tym złego, biznes jest biznes. Jednakowoż, szydera z Twojej strony przypomina chwalenie się małym fiutkiem. Niby można, ale mnie nie przekonałeś.

Edit: I tak, wiem, powyższa wypowiedź tym bardziej potwierdza Twoją wypowiedź.

Jeśli fakty..., i tak dalej, jakoś sobie trzeba poczucie wartości budować. :evilbat:

Shedao Shai - 15:07 19-12-2020
Fidel-F2 pisze:I tak, wiem, powyższa wypowiedź tym bardziej potwierdza Twoją wypowiedź.


Prawda. Zatem ponownie dziękuję.

Fidel-F2 pisze:Jeśli fakty..., i tak dalej, jakoś sobie trzeba poczucie wartości budować. :evilbat:


Buduj śmiało. Nikt nie broni, tolerujemy cię tu jakoś przecież :wink:

Whoresbane - 15:15 19-12-2020
Fidel-F2 pisze:Mam za sobą jeden tom Sandersona. Kicha. Disco-polo.


Który? Co możesz o nim powiedzieć poza powielaniem zarzutu ASXa?

Fidel-F2 - 15:38 19-12-2020
Fidel kiedyś napisał o Z mgły zrodzonym
Zaczynało się fajnie, oryginalny system magii, świat dający potencjał, choć od początku rysowany grubą kreską, bez światłocieni. Fabuła/bohaterowie dający nadzieję na dziarską przygodówkę. Potem autor to systematycznie marnuje. Bohaterowie, mimo opresyjnych okoliczności, to rozmemłane, rozgadane, niewiarygodne ciołki, które coraz bardziej irytują. Fabuła, z punktu widzenia zdrowego rozsądku z czasem staje się coraz bardziej naciągana, coraz głupsza. Wolty intrygi raczej żenują niż zaskakują. Treść uzupełniona solidną dawką paranormalnego romansu z happy endem, obraca się w ciężkostrawnego gniota. Mimo, iż autor używa ogromnej ilości, głównie niepotrzebnych, słów, to wiele istotnych aspektów ukazanych jest w silnym uproszczeniu, a inne tworzą sprzeczności logiczne. Rzeczywistość przedstawiona jest niespójnie, a raczej na kreskówkowym poziomie spójności, gdy przyjmujemy konwencję nakazującą zaniedbywać zdrowy rozsądek. Gdy np. kilku aktywistów-partyzantów postanawia stworzyć dziesięciotysięczną armię rebeliancką i załatwia to w kilka miesięcy stosując w tym celu powszechne spotkania werbunkowe (sic!). Przy czym zazwyczaj na takim spotkaniu zaciąga się niewielu, więc rzecz wymaga przesiania setek tysięcy ludzi. Dalsze historie, z ruchem takich mas, zakwaterowaniem, wyżywieniem, dyscypliną, finansami, utrzymaniem tajemnicy, uzbrojeniem, szkoleniami, itp., są zaniedbane albo wspomniane mimochodem w niesatysfakcjonujący sposób. Impreza ta ma miejsce w silnie opresyjnym systemie społeczno-politycznym wspomaganym potężną magią, która odczytuje ludzi na poziomie myśli i uczuć. I to wszystko się udaje! To tylko przykład, takich rzeczy jest więcej.

Do obezwładniających rzeczy należy nadmiar słów. Bohaterowie gadają i gadają, w często koszmarnych dialogach, autor gada i gada powtarzając te same rzeczy w kółko, nic się nie dzieje, padają kolejne tysiące słów i dalej jest sielsko, nudno, pastelowo. Nieustanna banalność światopoglądów, mielizny relacji, trywialność refleksji, niewiarygodność motywacji. Jeden wielki szelf. Szelf po horyzont. Problemowość tej prozy umiejscawia ją na poziomie wczesnego nastolatka.

Całości dopełnia amatorka warsztatowa autora i chwilami przaśność przekładu (choć może to przaśność odsandersonowa).

Pierwszą ćwiartkę słuchałem z zainteresowaniem, podczas dwóch kolejnych moja uwaga popadała w znużenie zgodnie z regułą równi pochyłej. Ostatnią zaś dosłuchiwałem z przykrością i zniechęceniem, byle to się już skończyło. "Z mgły zrodzony" to mój pierwszy kontakt z Sandersonem i na dłuższy czas ostatni. Mówiąc dłuższy czas, mam na myśli naprawdę długi czas. Szkoda marnować życie na zimne kluski z kwaśnym serem.


Fidel-F2 - 15:41 19-12-2020
Shedao Shai, źle zrozumiałeś. Spróbuj jeszcze raz, z większym skupieniem. Albo spytaj kogoś. Może ktoś na ci wyjaśni. Może ktoś z forum. Mi już nie bardzo się chce.

Whoresbane - 16:14 19-12-2020
Tak jak przeczuwałem, zacząłeś od jego najgorszej książki i się zniechęciłeś. Spróbuj poczytać Elantris, Rozjemcę lub Drogę Królów w szczególności.

Fidel-F2 - 16:21 19-12-2020
Raczej nie. Wierzę, że mógł się jakoś rozwinąć, ale jak to mówią, wyżej wała nie podskoczysz.

Shadowmage - 16:22 19-12-2020
Nie no, nie przesadzajmy. Sanderson to sprawny rzemieślnik. Ani geniusz fantasy, ani grafoman. Skala jego popularności jest dla mnie trochę niezrozumiała, ale też na rynku mamy dziesiątki gorszych autorów. Choć moim zdaniem i tak najlepiej wyszły mu książki dla dzieci :D

ashes_ashes - 16:49 19-12-2020
No to się wtrącę. Sandersona zaczęłam od "Drogi Królów" i stwierdziłam, że książka jest świetna, to i inne jego książki muszą być super. I tak sięgnęłam po "Z mgły zrodzonego" - i to jedna z jego najsłabszych książek w moim odczuciu, i nie rozumiem jej popularności. Ale przeczytawszy większość tego, co Sanderson napisał, mogę śmiało powiedzieć, że nie wszystko mu wyszło, ale zdecydowanie nie jest do disco polo fantastyki. Tak więc proszę, nie oceniajmy autora po jednej-dwóch książkach, jeśli trafiliście akurat na te słabsze powieści. A już absolutnie nie oceniałabym go po "Z mgły zrodzonym", z którego najbardziej jest kojarzony.

I nie, nie czytam samym "pulp", ale jak sporo osób, lubię poczytać lekkie fantasy dla odprężenia.

Fidel-F2 - 17:06 19-12-2020
No, gdyby to była jego najlepsza powieść...

Janusz S. - 17:14 19-12-2020
Shadowmage pisze:Nie no, nie przesadzajmy. Sanderson to sprawny rzemieślnik. Ani geniusz fantasy, ani grafoman. Skala jego popularności jest dla mnie trochę niezrozumiała, ale też na rynku mamy dziesiątki gorszych autorów. Choć moim zdaniem i tak najlepiej wyszły mu książki dla dzieci :D

Naprawdę tak myślisz? Masz na myśli serię Alcatraz czy coś innego? Generalnie odpuściłem jego książki dla dzieci, chyba że Do gwiazd potraktujemy jako literaturę dla dzieci.

I trudno też nie zgodzić się z Twoją oceną Sandersona jako pisarza.

historyk - 17:21 19-12-2020
ashes_ashes pisze:No to się wtrącę. Sandersona zaczęłam od "Drogi Królów" i stwierdziłam, że książka jest świetna, to i inne jego książki muszą być super. I tak sięgnęłam po "Z mgły zrodzonego" - i to jedna z jego najsłabszych książek w moim odczuciu

Ja zacząłem - jak książka pisze - od Elantris. I było to całkiem, całkiem. Potem wziąłem Z mgły zrodzony - i było gorzej, potem Siewcę wojny vel Rozjemcę - jeszcze gorzej, Studnię wstąpienia i Bohatera wieków - to już było słabe. Ostatnią książką Sandersona, którą zacząłem czytać była Droga królów - tak słabe, że porzuciłem po bodajże dwustu stronach. Kupuję jego pozycje z Uniwersum Cosmere - pewnie to zbieractwo - z zamysłem, że kiedyś wrócę, ale sam nie wiem czy wyjmę je z folii :D

Jak dla mnie, to im więcej BS pisze, tym słabiej to wychodzi. To taki hamerykański Gołowski - byle jak, byle dużo (z tą różnicą, że BS jak nie idzie w ilość, to potrafi napisać z sensem, Gołowski nie).

Janusz S. pisze:chyba że Do gwiazd

Kiedyś to rozważałem, w ramach poszukiwań sensownej space opery - nadaje to się do czytania?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

ashes_ashes - 17:31 19-12-2020
Ciężko oceniać książkę, której się nie dokończyło - szczególnie po 200 stronach coś, co ma ponad 1000. Ale wiecie, każdy ma inny gust i to jest normalne, że komuś podejdzie autor albo nie. I ja nie mówię, że ma się każdemu podobać, stwierdzam tylko, że nie zasługuje to na miano "disco-polo".

Mnie np. nie podobają się jego nowsze i krótsze teksty ("Snapshot", audiobookowy "Original", graficzne "Biały Piasek" i "Dark One"), jego młodzieżówki są dla mnie nie do przełknięcia ("Do Gwiazd", "Rytmatysta", "Alcatraz" nawet nie próbowałam bo wiem, że będzie jak z tamtymi). Druga Era Z mgły zrodzonego też była dla mnie słaba. Zatem jak na fankę BS jestem dość krytyczna. Ale ABŚ będę bronić do końca.

Fidel-F2 - 18:33 19-12-2020
ashes_ashes pisze:Także jak na fankę
a poza tym na kogo?

ashes_ashes - 18:58 19-12-2020
Fankę reportaży i literatury naukowej.
A co, fidel-policja od literatury mnie aresztuje za inny gust literacki? :D Czekam.

historyk - 19:06 19-12-2020
ashes_ashes pisze:A co, fidel-policja od literatury mnie aresztuje za inny gust literacki? :D Czekam.

Fidel próbował Ci jeno wytłumaczyć różnicę między "także" (synonimy: również, też), a "tak że" (synonimy: więc, zatem). :P
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

ashes_ashes - 19:09 19-12-2020
Zatem*

Zadowoleni?

historyk - 19:11 19-12-2020
ashes_ashes pisze:Zadowoleni?

Mnie nie jest łatwo zadowolić, ale może Fidel poczuł się usatysfakcjonowany :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

ashes_ashes - 19:13 19-12-2020
*I nadal nikt nie płacze, że młodzieżówki Bardugo wychodzą i że się sprzedają, ale Sanderson? #triggered*

historyk - 19:19 19-12-2020
ashes_ashes pisze:*I nadal nikt nie płacze, że młodzieżówki Bardugo wychodzą i że się sprzedają, ale Sanderson? #triggered*

Uuu, zła kobieta, zła... Jak Tuhaj-bej:
Hej, hej!
Tuhaj-bej
Rozserdywsia duże,
Hej, hej,
Tuhaj-bej
Ne serdysia druże!


A tak poważniej, młodzieżówek Bardugo nie znam, nie czytałem, ale ponoć Mag wydal coś jej autorstwa dla dorosłych. Ktoś coś - jakie to to jest?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

ashes_ashes - 19:25 19-12-2020
"Dziewiąty dom"? Też bym chciała wiedzieć czy dobre to. (Akurat jej "Szóstka Wron" jest fajna, ale "Cień i Kość" to o zgrozo. Może mam zbyt wielką awersję do romansów? A trójkąty+młodzieżówki+narracja pierwszoosobowa to już za wiele.)

Shadowmage - 10:32 20-12-2020
"Szóstka Wron" była... no była młodzieżówką. Mnie załamały postacie. Nie kupiłem wizji bezwzględnych ludzi z półświatka, którzy usychają i wzdychają do swych miłości, ale gęby nie otworzą.

Shadowmage - 10:36 20-12-2020
Janusz S. pisze:Naprawdę tak myślisz? Masz na myśli serię Alcatraz czy coś innego? Generalnie odpuściłem jego książki dla dzieci, chyba że Do gwiazd potraktujemy jako literaturę dla dzieci. .

"Do gwiazd" to imo ta sama klasa, co większość jego twórczości: młodzieżówki udające mniej lub bardziej, że są czymś poważniejszym. Zaznaczam, że ABŚ nie czytałem - mam coraz większą awersję do cegieł i cykli, a na bazie innych książek Sandersona stwierdziłem, że nie jest mi on w stanie zaoferować wystarczającego funu, by się w to angażować. Wolę jego nowelki.
Tak, Alcatraz. To nic innego jak książki dla dzieci, ale z humorem i pomysłem.

Janusz S. - 12:34 20-12-2020
Shadowmage pisze:Tak, Alcatraz. To nic innego jak książki dla dzieci, ale z humorem i pomysłem.

OK, dopisałem do listy planowanych eksperymentów medycznych ;-) A nuż książka dla dzieci przypomni mi dawne dobre czasy, kiedy każda książka była odkryciem.

ASX76 - 12:47 20-12-2020
Panie Januszu, lepiej wypróbuj Pan Flawię de Lucy Alana Bradleya.

ashes_ashes - 13:26 20-12-2020
Shadowmage pisze:"Szóstka Wron" była... no była młodzieżówką. Mnie załamały postacie. Nie kupiłem wizji bezwzględnych ludzi z półświatka, którzy usychają i wzdychają do swych miłości, ale gęby nie otworzą.


Jest młodzieżówką i to bardzo, ale porównywałam akurat do "Cień i Kość" :roll:

Ale pomijając już Bardugo, może dam szansę jakiejś innej młodzieżówce Sandersona. Jeśli będzie lepsza niż Rytmatysta. :twisted:

I chciałoby się wiedzieć, co specjalnego będzie w tych nowych edycjach. O ile pamiętam w "Elantris" były sceny usunięte, jakiś wstęp, komentarz..? Fajnie byłoby dostać edycję jubileuszową z jakimiś kolorowymi wkładkami wewnątrz z oryginalną grafiką z wydań amerykańskich.

Fidel-F2 - 15:43 20-12-2020
ashes_ashes pisze:może dam szansę jakiejś innej młodzieżówce Sandersona
po co?

asymon - 17:22 20-12-2020
Akurat seria o Alcatrazie jest całkiem niezła, aż się zdziwiłem, że podoba mi się lektura dla młodszych nastolatków. Całkiem fajny, choć miejscami męczący humor, puszczanie oka i dużo wyważania czwartej ściany. Ciekawie pomyślany świat, motyw z talentami rodziny Smedrych całkiem oryginalny.

Oczywiście sporo dziur i niekonsekwencji, ale zakładam że to dlatego, że dziesięciolatki nie dzielą włosa na czworo. Jedyny problem z tym, że chyba trochę nie wiedział jak skończyć, ostatnia książka jest dość dziwna i kończy się globalną katastrofą. Podobno ma/miał być jeszcze jeden tom, ale coś się zawiesiło, według wiki ma być wydany w 2022 roku, ale kto wie, co będzie za dwa lata.

Ale można spokojnie czytać (lub słuchać w Storytel) pierwsze pięć części, jakoś przez Covid przerzuciłem się na audiobooki. BTW, "Drogi królów" też nie skończyłem ¯_ (ツ)_/¯

Janusz S. - 08:55 21-12-2020
To na przyszły rok. Na razie czytam książkę dla dorosłych L. Bardugo, której fabuła jest dziwnie młodzieżowa.

Shadowmage - 09:07 21-12-2020
Czy jej dorosłość wynika z tego, że bohaterowie nie są nastolatkami? Czy nawet nie to?

Janusz S. - 10:49 21-12-2020
Nie, dorosłość wynika właściwie wyłącznie z tego, że autorka odważyła się użyć słów "członek" i "erekcja" oraz opisała próbę gwałtu i zażywanie fenantylu.

Bibi King - 14:55 21-12-2020
Bardugo jest niemłodzieżowa głównie przez to, że bohaterami są studenci, jeśli się nie mylę. Więc nie nastolatki.

Janusz S. - 15:18 21-12-2020
Bibi King pisze:Bardugo jest niemłodzieżowa głównie przez to, że bohaterami są studenci, jeśli się nie mylę. Więc nie nastolatki.

Od kiedy studenci pierwszego roku to nie nastolatki???

Bronsiu - 15:25 21-12-2020
Na drugim semestrze już nie. :)

Shadowmage - 15:58 21-12-2020
Janusz S. pisze:Od kiedy studenci pierwszego roku to nie nastolatki???

Jak przekiblują :P

Bibi King - 16:09 21-12-2020
@Janusz,
Ściśle rzecz biorąc, masz rację. Z drugiej strony - 18+ to już dorosły, nie? ;-) No i zależy, kto kiedy na studia trafi. Poza tym ja tego nie czytałem, znam tylko opisy/recenzje, myślałem, że może jakieś starsze te studenty...

Fidel-F2 - 17:44 21-12-2020
Od kiedy to na pierwszym roku to jest student?

Janusz S. - 17:52 21-12-2020
Shadowmage pisze:
Janusz S. pisze:Od kiedy studenci pierwszego roku to nie nastolatki???

Jak przekiblują :P

To niczego nie zmienia. Większość studentek i studentów mentalnie zatrzymuje się na etapie nastolatek/nastolatków i tak pozostaje aż do obron.
Bibi King pisze:@Janusz,
Ściśle rzecz biorąc, masz rację. Z drugiej strony - 18+ to już dorosły, nie? ;-) No i zależy, kto kiedy na studia trafi. Poza tym ja tego nie czytałem, znam tylko opisy/recenzje, myślałem, że może jakieś starsze te studenty...

Główna bohaterka dopiero co zaczęła "studia" a w retrospektywach ciągle ląduje w dzieciństwie.

ashes_ashes - 21:35 21-12-2020
Czyli ciągle Young Adult. Albo New Adult. Pierwszy rok do dwóch lat na studiach to nadal dzieciarnia, jeśli liczyć pójście zaraz po maturze. Zresztą, tak samo Zakon Drzewa Pomarańczy i Wojna Makowa klasyfikują się jako "dla dorosłych" mimo że to nadal młodzieżówki.

Spriggana - 03:58 22-12-2020
Tak dla ustalenia faktów: bohaterka „Dziewiątego Domu” ma 20 lat.

Fidel-F2 - 08:02 22-12-2020
Czyli YA.

jezzo - 11:25 22-12-2020
Wojna Makowa wg. wielu źródeł to pełnoprawny grimdark.

Fidel-F2 - 12:29 22-12-2020
I co to zmienia?

Janusz S. - 14:23 22-12-2020
Spriggana pisze:Tak dla ustalenia faktów: bohaterka „Dziewiątego Domu” ma 20 lat.

Ale często wspomina dawne czasy gdy miała naście :-)

Janusz S. - 14:23 22-12-2020
jezzo pisze:Wojna Makowa wg. wielu źródeł to pełnoprawny grimdark.

Nie bardzo z tego co pamiętam. Ale YA też bym jej nie okreslił.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS