Ale, co istotne, opowiadania z tej antologii nie prowadzą do literackiego przesytu. To w gruncie rzeczy całkiem przyjemna i odprężająca lektura, którą czasem „zakłócają” (a może wzbogacają) teksty mocniej przyprawione realizmem i smutkiem. Chyba idealna proporcja na święta.
Roman Ochocki pisze o antologii "Wigilijne opowieści".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-