NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

2020-11-26 18:19:02 NF 12/2020 - prezentacja numeru

Poniżej prezentujemy okładkę i zawartość grudniowego numeru Nowej Fantastyki. Czasopismo jutro trafi do sprzedaży.



PUBLICYSTYKA
  • ZASTRZYK PRZYSZŁOŚCI Marek Starosta
  • ZAPROSZENIE DO PRZYGODY Wywiad z Rochem Urbaniakiem
  • AMANT Z CESARSKIEGO DWORU Łukasz Czarnecki
  • RE(TRO)ANIMACJA Andrzej Kaczmarczyk
  • OD SAMOLUBNEGO GENU DO MECHANICZNEGO SUPEREGO Magdalena Świerczek-Gryboś
  • ERPEGOWE PIEKIEŁKO Radosław Bożek
  • LIL I PUT – KOMIKS Maciej Kur, Piotr Bednarczyk
  • MASZYNY PRZEJMUJĄ WŁADZĘ Rafał Kosik
  • KRYTYK NIEISTNIEJĄCY Marta Kładź-Kocot
  • SPIS TREŚCI ROCZNIKA 2020
  • KOCHAM CIĘ, WAMPIRZYCO Łukasz Orbitowski
  • FANTASTYKA.PL Emil Wójcik
  • RECENZJE:KSIĄŻKI, KOMIKS
PROZA POLSKA
  • KONSERWACJA Marcin Podlewski
  • ZIEMIA POTWORÓW Paula Wanarska
  • MY Dominika Węcławek
PROZA ZAGRANICZNA
  • PUSTELNIK Z HOUSTON Samuel R. Delany
  • PRAWDOPODOBNIE WYBRANKA Kelly Barnhill
  • TWÓJ SPADEK, CO BĘDZIE MIEĆ SMAK SOLI Karolina Fedyk

Dodał: Tigana

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shadowmage - 14:24 27-11-2020
Dodałem spis treści.

historyk - 15:35 27-11-2020
Ooo, Fedyk i Delany, czyli kolejny numer tęczowy. Znowu są (jak w poprzednim numerze) zachwyceni "wielkim mistrzem fantastyki queerowej" Delanym - pedofilem i bojownikiem o depenalizację pedofilii?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

kpr - 15:43 27-11-2020
O co za upadek :D

W poprzednim numerze dali Fedyk kilka słów skreślić, a teraz publikują jej pisaninę. I to jeszcze w dziale zagranicznym? XD

Shadowmage - 18:12 27-11-2020
To już chyba Marcin tłumaczył: opowiadanie zostało pierwotnie napisane i opublikowane pierwotnie po angielsku.

Bronsiu - 19:41 27-11-2020
Tytuł jawi mi się dość niezgrabnie i sugeruje, że zostało słabo przetłumaczone ;) No ale może treść to uzasadnia.

nosiwoda - 19:59 27-11-2020
Powiem Wam, że już czytałem ten tekst Delany'ego i bardzo chciałbym go polubić, ale niestety, nie udało mi się to. Nie wiem w sumie, o czym jest i po co został napisany. Trochę rozpad cywilizacji, trochę jak Atwood, trochę jak stary Delany (język), trochę meh.
Natomiast Barnhill całkiem przyjemne, trochę Sheckleyowe w duchu i wykonaniu.

Shadowmage - 20:24 27-11-2020
Te książki Barnhill baśniowe, co je wydawał WL, są całkiem spoko.

nosiwoda - 21:04 27-11-2020
AAAAaaaaaach, faktycznie, to ona napisała Dziewczynkę, która wypiła księżyc! Nie czytałem, ale słyszałem, że dobre.

Coacoochee - 10:12 28-11-2020
Myślałem, że pedofilia to zło. Niektóre rozgłośnie nie grają Michaela Jacksona, a nawet "Na Co Komu Dziś" Lady Pank, a tu proszę. Mój pedofil jest leszy niż twój, bo tęczowy.

Sumire - 19:50 28-11-2020
Osobliwy sposób na promocję swojej pisaniny znalazła p. Fedyk... Chyba ten numer też oddam na cele społeczne.

Montgomery - 09:47 29-11-2020
O co chodzi z tą pedofilią Delany'ego?

Fidel-F2 - 10:02 29-11-2020
Sumire pisze:Osobliwy sposób na promocję swojej pisaniny znalazła p. Fedyk...
Faktycznie. Drukuje opowiadanie w czasopiśmie z opowiadaniami. Zaiste zdumiewające.

Bronsiu - 10:56 29-11-2020
Niewiele wcześniej zbluzgawszy je, zmieszawszy z błotem i poskarżywszy się cywilizowanemu światu, jakie to ono zaściankowe i straszne. Trochę niekonsekwentnie. Chyba że uważa, iż swoją działalnością czasopismo odmieniła i już jego łamy są jej godne.
Ale nie mój cyrk, nie moje małpy.

Shedao Shai - 11:03 29-11-2020
Mnie to bardziej fascynuje z drugiej strony - dlaczego po tym wszystkim pismo nawiązało z nią współpracę. Neutralizacja zagrożenia kolejnych nagonek poprzez asymilację? Trochę się nie szanują, no ale co kto woli - gdyby mi ktoś narobił na wycieraczkę, nie zaprosiłbym go do domu.

Fidel-F2 - 11:16 29-11-2020
Shedao Shai pisze: Trochę się nie szanują, no ale co kto woli
Nie szanują się bo przyznali się do niegodnego zachowania i przeprosili. Dziwnie rozumujesz pojęcie szanowania się.
Shedao Shai pisze:gdyby mi ktoś narobił na wycieraczkę, nie zaprosiłbym go do domu.
No ale się ogarnęli, przeprosili za to nasranie. Może uznała, że to wystarczy. Każdemu drugą szansę?
Bronsiu pisze:Niewiele wcześniej zbluzgawszy je, zmieszawszy z błotem i poskarżywszy się cywilizowanemu światu, jakie to ono zaściankowe i straszne.
A konkretnie co napisała, bo nie mam pojęcia. Jakiś link, cytat?

Może w odróżnieniu od gówniarza Komudy, który idzie w zaparte i bezmyślnie rzuca gównem byle rzucać, jak dorośli ludzie dogadali się? Może uznali, że przeprosiny NF to cywilizowane zachowanie i nie trzeba się fochać do końca życia?

historyk - 12:27 29-11-2020
Fidel-F2 pisze:nasranie
gówniarza Komudy, który idzie w zaparte i bezmyślnie rzuca gównem byle rzucać, jak dorośli ludzie dogadali się?

Urzeka mnie ten cywilizowany język rewolucjonistów. Nota bene, drogi Fiedlu działasz już jak stwór Pawłowa - wiadomo, że krytyka NF przywoła Fidela z wciąż tymi samymi tekstami :D A objaśnianie ci rzeczywistości po raz ochnasty sensu nie ma, żyj sobie w wiosce potiomkinowskiej...
Shedao Shai pisze:Mnie to bardziej fascynuje z drugiej strony - dlaczego po tym wszystkim pismo nawiązało z nią współpracę. Neutralizacja zagrożenia kolejnych nagonek poprzez asymilację? Trochę się nie szanują, no ale co kto woli - gdyby mi ktoś narobił na wycieraczkę, nie zaprosiłbym go do domu.

Typowo lewicowe samoupadlanie się. Wg wielkiego lewicowego działacza, Józefa Stalina:
zupełnie nie mają racji ci towarzysze, którzy sądzą, że samokrytyka jest zjawiskiem przemijającym, które wkrótce musi się skończyć, podobnie jak kończą się zwykle wszystkie mody.
Więc jak widzisz, samokrytyka i pokuta, jak cała rewolucja, nigdy się nie kończą, są stanem permanentnym.

Warto też prześledzić kolejne etapy tego lewicowego obrządku:
Pierwszy etap tej procedury stanowiło wezwanie do samokrytyki.
Drugim etapem była tzw. prorabotka, czyli publiczna nagonka
(tu sygnał dała właśnie towarzyszka Fedyk).
Etap trzeci procedury to przygotowanie tekstu samokrytyki.
Kolejny etap (czwarty) procedury to ocena samokrytyki, czyli określenie przez autorytatywne czynniki stopnia jej zgodności z oczekiwaniami partii, jej „szczerości", „rzeczowości", „śmiałości", „głębi", „pełni", „konstruktywności", „wszechstronności"
(to oczywiście nastąpiło, acz rewolucyjne czynniki nie były zgodne czy samokrytyka NF jest dostatecznie szczera i głęboka, zatem muszą być kolejne etapy ekspiacji).
(cytaty z G. Wołowiec, Dwuznaczny urok samokrytyki).

Oczywiście niezbędnym elementem samokrytyki jest odcięcie się oraz potępienie warchołów i wichrzycieli :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bronsiu - 12:53 29-11-2020
Fidel-F2 pisze:A konkretnie co napisała, bo nie mam pojęcia.

Czekaj czekaj. Czyli Ty nie wiesz, jak, gdzie, z czyim udziałem i jakimi słowy ten syf się wtedy zadział, a ochoczo na jego temat dyskutujesz od kilku miesięcy? To wybacz, ale mi wystarczy rozmowy na ten temat. Natomiast co do sytuacji obecnej, to pewnie masz rację, jakoś się dogadali. A czy słusznie, to każdy sam oceni, wedle swoich wytycznych. Dla mnie jej pojawienie się na łamach jest mocno niezdrowe dla obu stron, ale dam szansę opowiadaniu (mam jeszcze prenumeratę, czy ją przedłużę - jeszcze nie zdecydowałem), a nuż dobre ono.

A - jeszcze jedno, fajna obserwacja socjologiczna. Zobaczcie, w kwestii nasrania na wycieraczkę, Fidel i Shedao mają zupełnie przeciwstawne poglądy na to, kto komu nasrał. Trochę niechętnie, ale muszę się zgodzić, obie interpretacje są uprawnione. :)
Ale skończmy wreszcie z tym tematem. Tu już nikt nikogo nie przekona.

historyk - 13:06 29-11-2020
Bronsiu
Skoro jeszcze to do ręki bierzesz, to sprawdź i napisz tu, czy dali robotę Tarczyńskiemu - to tłumacz, prywatnie mąż Dehnela, to jego kłamstwa o NF przebiły się do mediów. Pytam, bo kiedy trwała zadyma Tarczyński publicznie zabiegał o fuchę w NF - chciał tłumaczyć teksty. Oczywiście nie była to żadna prywata, on tak ideowo, a jak przy okazji zapłacą to przecież się nie obrazi :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 13:23 29-11-2020
Bronsiu pisze:Czyli Ty nie wiesz, jak, gdzie, z czyim udziałem i jakimi słowy ten syf się wtedy zadział, a ochoczo na jego temat dyskutujesz od kilku miesięcy?
Oczywiście, że wiem. Komuda się wyrzygał, a NF to wydrukowała. Przeczytałem i wyrobiłem sobie zdanie. Nie śledzę wszystkich możliwych internetów w tej sprawie, bo i po co mi to. Jeśli jednak używasz tego czy tamtego do prowadzenia dyskusji to wypadało by podeprzeć się faktem, jakimiś danymi jeśli grzecznie pytam co masz na myśli, nieprawdaż? Ponieważ wydaje mi się, że stwierdzenie "zbluzgawszy je, zmieszawszy z błotem" jest nieuprawnione. Ale może się mylę, i masz szansę mnie uświadomić, a jeśli nie to powinieneś wycofać wypowiedź. Wycofanie się rakiem nie jest tu żadnym wyjściem, właśnie takie zachowanie jest sraniem komuś na wycieraczkę. Bez urazy.
Bronsiu pisze:Natomiast co do sytuacji obecnej, to pewnie masz rację, jakoś się dogadali. A czy słusznie, to każdy sam oceni, wedle swoich wytycznych. Dla mnie jej pojawienie się na łamach jest mocno niezdrowe dla obu stron
Zaraz, dogadanie się cywilizowanych ludzi jest niezdrowe? To co jest zdrowe? Nieustanne obrzucanie się gównem? chowanie głowy w piasek? kłamanie w żywe oczy? Przyznam, że nie ogarniam zacytowanego rozumowania.
Bronsiu pisze:A - jeszcze jedno, fajna obserwacja socjologiczna. Zobaczcie, w kwestii nasrania na wycieraczkę, Fidel i Shedao mają zupełnie przeciwstawne poglądy na to, kto komu nasrał.
Żadna obserwacja. Oczywiście zrozumiałem koncepcję Shedao i świadomie odwróciłem sytuację. Bo to jest typowa dziś metoda narracyjna typu "miała krótką sukienkę, to chyba powinna się spodziewać gwałtu, co taka zdziwiona". Komuda z NF postawili obrzydliwego kloca, po czym gdy ludzie poczuli się urażeni i dali temu wyraz zarzuca im się "sranie na wycieraczce". Kuriozum. "Wysoki sądzie najpierw dwa razy zaatakował mnie nosem w pięść, a potem jajami w kolano"
Bronsiu pisze:Trochę niechętnie, ale muszę się zgodzić, obie interpretacje są uprawnione
Wyjaśni może w jaki sposób uprawniasz interpretację Shedao. To może być ciekawe.

historyk - 13:28 29-11-2020
Fidel-F2 pisze:Wyjaśni może w jaki sposób uprawniasz interpretację Shedao. To może być ciekawe.

Może zacznij od uargumentowania swojego zdania, bo od paru miesięcy tylko bluzgasz.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bronsiu - 13:35 29-11-2020
Trzymaj:
https://mobile.twitter.com/karigrafia/s ... 969156608/
"What kind of zine it is". Mało? Może faktycznie wyolbrzymiłem i nie jest to zbluzganie i zmieszanie z błotem, ale defekacja na wycieraczkę już chyba tak? Zwłaszcza z zarzutem o włączanie się przez NF w kampanię prezydencką.
Na tym kończę, obiecuję, nie chcę znów się w tym grzebac.
Fidel-F2 pisze:Bez urazy.

Jasne, wzajemnie.

Fidel-F2 - 13:41 29-11-2020
Bronsiu pisze:Mało? Może faktycznie wyolbrzymiłem i nie jest to zbluzganie i zmieszanie z błotem, ale defekacja na wycieraczkę już chyba tak?
Przecież to same fakty, czysta prawda. Ani cienia przekłamania. Jakim cudem można to interpretować jako "sranie na wycieraczkę"? W jaki sposób można mieć jakiekolwiek pretensje do pani Fedyk?

historyk - 13:50 29-11-2020
Fidel-F2 pisze:Przecież to same fakty, czysta prawda.

Tak, tak, to rewolucyjna prawda, która ma się do prawdy tak, jak demokracja do demokracji ludowej.
W jaki sposób można mieć jakiekolwiek pretensje do pani Fedyk?

rzeczywiście - jak można mieć pretensje do rewolucyjnego aktywu?

Widzisz Bronsiu, dyskusja z rewolucjonistami nie ma sensu. Homofobiczny charakter tekstu Komudy, to już jest dogmat - w dogmaty się wierzy, a nie dyskutuje z nimi. Znalazłeś chociaż cień argumentu w masie postów Fidela na ten temat? NIe, bo on tego nie analizuje, on po prostu wierzy. To ma charakter wiary religijnej.
I mamy tu oczywiście orwellowskie dwójmyślenie - cenzura to wolność słowa.

Nota bene, właśnie przeczytałem Hamiltona Dysfunkcję rzeczywistości - co to za homofobiczny tekst. Wszak główny zły - Quinn Dexter jest gejem (lub bi) dopuszczającym się czynów pedofilskich. Za to jednym z bohaterów pozytywnych jest chrześcijański duchowny! Dlaczego Hamilton jeszcze nie został potępiony i zmuszony do złożenia samokrytyki? Co za niedopatrzenie rewolucyjnego aktywu, co za brak rewolucyjnej czujności!
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

nosiwoda - 20:42 29-11-2020
Montgomery pisze:O co chodzi z tą pedofilią Delany'ego?

W kilku wywiadach wypowiadał się pozytywnie o organizacji i zinie NAMBLA (czyli North American Man/Boy Love Association). Z jednej strony twierdził, że kiedy czytywał w latach (bodajże) 70., to były tam interesujące i intelektualne rozważania o seksualności (w sensie że nie jednoznaczne uwielbienie pedofilii) i dlatego wypowiadał się pozytywnie, a potem nie miał kontaktu, z drugiej - wychodziło na to, że jednak wie, co NAMBLA promowało w latach późniejszych, kiedy zostało potępione i odcięte przez środowisko LGBT, a zwłaszcza gejowskie (bo NAMBLA, przynajmniej na początku, było organizacją broniącą/promującą nie tylko pedofilię, ale i homoseksualizm). Z trzeciej strony - sam nie czytałem, ale czytałem o powieściach Delany'ego, w których ten porusza wszelkie możliwe i niemożliwe fetysze, preferencje i kombinacje płciowo-seksualne, także pedofilię, ochoczo przyjmując etykietkę pornografa. Z czwartej - sam Delany twierdzi, że był bardzo aktywnym seksualnie homoseksualnym chłopcem (w sensie dzieckiem, nie tylko nastolatkiem), a potem mężczyzną, i że jedno z pierwszych doświadczeń seksualnym miał w wieku 6 lat z dozorcą budynku, w którym mieszkał (facetem w średnim wieku). I tego faceta Delany nie uważa za predatora seksualnego czy za pedofila i molestanta, i nie uważa, by ten go wykorzystał, i nie uważa, by ten powinien być za to karany. Z piątej - wypowiada się, że takie relacje (chłopiec-mężczyzna) są raczej mocno prawdopodobne, że pójdą w złą stronę i przewaga mężczyzny przejdzie w wykorzystywanie. Ale nie chce generalizowania i potępiania ich w czambuł, wskazując, że czasem gorsze efekty może mieć panika moralna otoczenia i raptowne zerwanie takiego związku, tudzież karanie mężczyzny i odcinanie go od kochającego go chłopca. No więc tak powiedziałbym - z punktu widzenia intelektualnego bardzo ciekawe i trudne tezy, z punktu widzenia emocjonalnego - całkowicie odrzucające.
Z szóstej strony - głoszenie publiczne takich tez przez kolesia, który od lat 50.-60. XX wieku publicznie deklaruje się jako homoseksualista, a przy okazji jest czarnoskórym, ateistycznym pisarzem SF, jest co najmniej odważne. I chyba tylko dzięki inteligencji i poziomowi pisania mu to uchodzi(ło?).

Natomiast nigdzie nie znalazłem informacji, żeby Delany BYŁ pedofilem czy jakkolwiek działał w celu legalizacji pedofilii. Chodzi jedynie o wypowiedzi na temat pedofilii i to, że wspominając dziecięce przeżycia seksualne z dorosłym mężczyzną, nie piętnuje ich jako negatywne i krzywdzące dla siebie.

historyk - 21:14 29-11-2020
nosiwoda pisze:Natomiast nigdzie nie znalazłem informacji, żeby Delany BYŁ pedofilem. Chodzi jedynie o wypowiedzi na temat pedofilii i to, że wspominając dziecięce przeżycia seksualne z dorosłym mężczyzną, nie piętnuje ich jako negatywne i krzywdzące dla siebie.

Tak, sam mówi, że pierwsze doświadczenie seksualne z dorosłym miał jako sześciolatek, i dodaje: I nic złego się nie stało. Byłoby okrutną i niezwykłą karą, gdyby go za to uwięzić. I dalej: Cieszę się, że to się stało. Nauczyłem się różnych rzeczy.
Dalej mówi, jakie biedne są homoseksualne dzieci (! - bo on już był gejem jako sześciolatek) wychowywane przez wściekłych heteroseksualistów (!) i że dzieci powinny mieć prawo do rozwodu z rodzicami.

Tłumaczy też, że choć jest gradacja ważności zgody na seks u dzieci (wymienia grupy 3-5 lat, 7-9, 15-18), to jednak ich zgoda też musi się liczyć, bo inaczej mówisz, że dziecko nie jest człowiekiem i nie ma wolnej woli, a to jest obraźliwie, ba nawet niemoralne.

Wiesz, jakoś nie bardzo mi się mieści w głowie, żeby ktoś kto nie jest pedofilem, propagował pedofilię (przy czym odróżniajmy "pedofilię", jako parafilię od "czynów pedofilskich" - nie każdy pedofil podejmuje takie czyny, nie każdy kto je podejmuje jest pedofilem).

Krzysztof Sokołowski w swoim felietonie podaje coś takiego:
Nawiasem, Delany słynął z polowań na chłopców uprawianych na conach, na które był zapraszany, co przechodziło mu bez bólu, bo uznawano, że ta subkultura (gejowska, a wcześnie homoseksualna, a jeszcze wcześniej rowerowa) tak ma i "to nie nasza sprawa".

Źródła nie znam, trzeba pytać KS:
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 0886900196

A tu wywiad z Delanym:
https://medium.com/difficult-subjects/s ... 0c63d879fc

W każdym razie, jeśli to ma być gwiazda literatury LGBT i gwiazda nowej tęczowej Fantastyki, to tylko gratulować autorytetu. Chyba że to jakaś złośliwość Fantastyki jest - na zasadzie: obrzygaliście nas za niewinny tekst Komudy, to wam przypomnimy, jakie cudoki są wśród LGBTów.

Zacytuję opinię Konrada Lewandowskiego, bo akurat trafił w sedno:
Czy mnie wzrok nie myli?! Wszak "straszliwy akt homofobii Komudy" polegał na powiązaniu homoseksualizmu z pedofilią i za to spadło główne potępienie. Zatem oto, w ramach ekspiacji "Nowa Fantastyka Skundlona" ogłasza, że gejowska pedofilia jest całkiem spoko...
Okazuje się, że można upaść niżej, choć w przypadku tej redakcji wydawało się to zupełnie niemożliwe. Chłopcom udało się jednak otworzyć portal czasoprzestrzenny do etycznej otchłani.

Z jedną uwagą - Komuda nie powiązał pedofilii z homoseksualizmem.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 09:56 30-11-2020
Ponownie ostrzegam użytkowników, by nie przekraczali granic w dyskusji. Jeśli macie ochotę porozmawiać o Delanym, to proponuję założenie stosownego wątku w odpowiednim miejscu.

jezzo - 11:47 30-11-2020
Co tam robi konfident Fedyk?!?!

Gościówa swoim donoszeniem i przeinaczaniem zniszczyła w sporej mierze zagraniczny wizerunek pisma i wywołała lawinę przez którą pismo będzie potrzebowało sporo czasu, aby się pozbierać i przez którą min. Zwierzchowski zdecydował się odejść. Powinna być dla tej redakcji skończona, persona non grata, ale jak widać najłatwiej się dostać na łamy defekując w social media na to czasopismo...

Fidel-F2 - 11:55 30-11-2020
jezzo pisze:Gościówa swoim donoszeniem i przeinaczaniem zniszczyła w sporej mierze zagraniczny wizerunek pisma i wywołała lawinę przez którą pismo będzie potrzebowało sporo czasu, aby się pozbierać i przez którą min. Zwierzchowski zdecydował się odejść
To są konsekwencje postępowania redakcji, nie działania Fedyk.
jezzo pisze:ale jak widać najłatwiej się dostać na łamy defekując w social media na to czasopismo...
jakiś przykład czy powtarzasz za innymi (moderowano)?

jezzo - 12:14 30-11-2020
Nie, to są konsekwencje tylko i wyłącznie postów Fedyk na twitterze, która nie poradziła sobie z tekstem i musiała donieść jaka to NF homofobiczna całemu światu, zwłaszcza pisarzom sff. Byłem tamtego ranka na twitterze, widziałem co się działo, starałem się bronić czasopismo. Z postów Fedyk zrobił się efekt kuli śnieżnej, poważani pisarze zaczęli twittować o homofobii w NF, oczywiście bez żadnej weryfikacji faktów. Zachowanie Fedyk powinno być kategorycznie potępione i powinna za to ponieść konsekwencje w środowisku, a nie dostawać miejsce na łamach pisma.

Po prostu takich rzeczy się nie robi. Nie podoba się tekst, napisz do redakcji, napisz opinie na social media, ale nie baw się w donosicielstwo. Krytyka NF za próby wyjścia z sytuacji, głównie przez osoby z prawej strony, była moim zdaniem niepoważna, ale teraz w redakcji przesadzili w drugą stronę i rzeczywiście to już jest samoupodlenie nie mające nic wspólnego z tematyką LGBT, a z podstawowymi wartościami jak szacunek do innych czy do samego siebie. Publikacja jej tekstu to przyzwolenie na takie zachowania.

Fidel-F2 - 12:51 30-11-2020
To są konsekwencje wyłącznie dzialania Komudy i NF. Zachowali się jak ostatnie ścierwa. Masakra publiczna należała im się jak psu zupa. Na szczęście członkowie redakcji potrafili zachować się jak dorośli ludzi i przyznać do błędu.

Pani Fedyk powinna zostać wyróżniona za obywatelskie zachowanie, walkę z pogrążającą się w gównie kulturą. Domaganie się załatwiania sprawy w listach do redakcji przypomina postulaty rozwiązywania problemu kościelnej pedofilii w rozmowie z biskupem. To etyczne i umysłowe upośledzenie. NF i Komuda powinni zostać publicznie zmasakrowani za dokonaną podłość. Choć odrobinę się to dokonało. NF uratowała odrobinę godności przyznając się do błędu. Komuda pozostał gówniarzem. Powinien zostać wyrzutkiem, któremu nikt nie poda ręki. No ale nie w tym kraju gdzie władza niszczy i bije kobiety, dzieci i każdego kto ma własne zdanie i jest odrobinę inny. Wtedy takie gówno jak Komuda wypływa.

Pierwszy raz słyszę, że szacunek do innych i zachowanie praw człowieka to samoupodlenie się.

Shedao Shai - 13:08 30-11-2020
Fidel-F2 pisze:Pani Fedyk powinna zostać wyróżniona za obywatelskie zachowanie, walkę z pogrążającą się w gównie kulturą.


W tym momencie aż mi się zrobiło niedobrze. Przerażasz mnie :P

jezzo - 13:11 30-11-2020
No tak, prawa człowieka były łamane... "Ostatnie ścierwo"... Halo, Ziemia do Fidla.

Ty uważasz że się należało, ja że nie. Ty uważasz że "publiczna masakra" jest ok, ja nie. Ty uważasz konfidencką nagonkę za dopuszczalną i chcesz jeszcze przyznawać ordery za obywatelską postawę, ja nie, wręcz przeciwnie. Nie dogadamy się. Miłego dnia.

Fidel-F2 - 13:22 30-11-2020
Po prostu nie lubię kurestwa.

jezzo - 13:25 30-11-2020
Mogę napisać to samo, tylko ja nie nadaję z Obłoku Oorta.

Fidel-F2 - 13:29 30-11-2020
jezzo pisze:Mogę napisać to samo, tylko ja nie nadaję z Obłoku Oorta.
Serio??? :shock: Przecież akceptujesz kurestwo a przeszkadza ci gdy ktoś z nim walczy.

Shadowmage - 14:02 30-11-2020
Koniec dyskusji.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS