NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Droga cienia" (wyd. 2024)

LaValle, Victor - "Samotne kobiety"

Ukazały się

King, Stephen - "Billy Summers"


 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

Linki

2020-07-07 12:21:55 Książkowa reedycja tekstu Dukaja

Drugiego września Wydawnictwo Literackie wyda "Imperium chmur" Jacka Dukaja (wcześniej zamieszczone w antologii "Inne światy"). Oto okładka:



Zmierzch kultury samurajów i narodziny nowej Japonii. Życie, nauka i wojna. Literacki majstersztyk inspirowany „Lalką" Bolesława Prusa.

Pod koniec XIX wieku do cesarza Mutsuhito trafia Stanisław Wokulski, emisariusz Kraju, Którego Nie Ma, aby zawrzeć sojusz oparty na odkryciu doktora Geista: technologii metalu lżejszego od powietrza.

W górskich stoczniach Hokkaidō zbudowanych przez Juliana Ochockiego, pod osłoną chmur, powstaje ażurowa flota Cesarskiej Marynarki Nieba. A każde słowo i czyn Ochockiego zapisuje Kiyoko, córka samuraja zbuntowanego przeciwko porządkom rozumu i demokracji.

I to poprzez Kiyoko przeżywamy rewolucje przemysłowe zrodzone z kaligrafii, wojny napisanej na nowo Japonii i historię jej niemożliwej przemiany. Przeżywamy przemijanie języków, obyczajów i cywilizacji.

Czeka Was niezwykła literacka podróż. Imperium chmur to mnogość postaci, obrazów i pomysłów, bogactwo historycznych i literackich odniesień. To powieść o wędrowaniu znaczeń między umysłami i kulturami, i o sztuce czystego przeżywania.

Projekt graficzny serii książek Jacka Dukaja w WL stworzył Tomasz Bagiński. Projekt okładki i wyklejek "Imperium chmur": Piotr Dudak i Krzysztof Komander. Wydanie zdobić będą także ilustracje Aleksandry Uklei.

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Kszych - 21:53 07-07-2020
Kupię raczej siłą rozpędu: z sentymentu, dla serii i ze względu na stare lektury. Sądząc z recenzji antologii jest nawet szansa, że się mi spodoba, ale jak wiele innych osób żałuję, że coraz mniej Dukaja (jakiego lubię) w Dukaju (obecnym).

Ciacho - 23:14 07-07-2020
Ile to miało stron w tej antologii? 60? 80?

Kszych - 23:58 07-07-2020
Gdzieś wyczytałem, że prawie dwieście, ale nie mam tej antologii.

Janusz S. - 00:56 08-07-2020
Dwieście. To najdłuższy tekst z antologii. Też kupię, żeby mieć komplet z WL.
Niestety Dukaj jako pisarz SF już chyba nie istnieje poza okazjonalnymi wyjątkami jak ten tekst. Nigdy nie zmusi się, żeby wrócić do czegoś, co w jego przekonaniu jest chyba niewystarczająco ambitne. Dlatego dzieli się tylko okruszkami swego talentu, resztę marnotrawiąc (z mojego punktu widzenia) na poprawki tłumaczeń i po pisma. Niestety Dukaja postrzegam ostatnio czysto egoistycznie, jako człowieka, który w pewnej chwili odmówił dalszego dzielenia się z nami czytelnikami swoim niesamowitym talentem. Jasne, że to jego sprawa i pamiętam co Gaiman napisał ludziom nękającym GRRMa o kolejne książki, ale nic nie poradzę, że tak to widzę. Dukaj skrywa w głowie skarby, których nam nigdy nie pozwoli obejrzeć, bo jego nie zadowalają. A nikt inny nie potrafi ich opisać. :(

nosiwoda - 08:21 08-07-2020
Ta sama sytuacja, co z Aksolotlem - mam w innej formie (tam elektronicznie, tu w Innych światach) i chyba jednak nie kupię. Jeszcze gdybym miał - jak Janusz - komplet z WL, to wtedy na pewno tak. Ale że moje dukaje to całkowity misz-masz, to w sumie nie ma sensu. (Co nie znaczy, że się kiedyś nie złamię). Pitu-pitu starego dziada-kolekcjonera :(

Fidel-F2 - 08:50 08-07-2020
To był jedyny powód dla jakiego rozważałem kupno tej antologii, ostatecznie jednak zrezygnowałem. Okazało się, że słusznie.

Ciacho - 08:58 08-07-2020
Fidel-F2 pisze:To był jedyny powód dla jakiego rozważałem kupno tej antologii, ostatecznie jednak zrezygnowałem. Okazało się, że słusznie.


Mam to samo. Dlatego teraz chętnie kupię samego Dukaja.

romulus - 17:58 08-07-2020
"Gaj bogini nad doliną obłoków rośnie w śmiechu małej Kiyoko". Kupił mnie pierwszym zdaniem.

Janusz S. - 18:19 08-07-2020
romulus pisze:"Gaj bogini nad doliną obłoków rośnie w śmiechu małej Kiyoko". Kupił mnie pierwszym zdaniem.

Byłem znacznie droższy. :twisted:

Kszych - 22:44 08-07-2020
Zazwyczaj czytam wszystkie wywiady z Dukajem, jakie napotykam, ale nie szukam jakoś aktywnie, raczej "przy okazji". No i natknąłem się na nieznany mi wcześniej, sprzed 10 lat, w Esensji. Jeśli ktoś nie czytał, a jest podobną do mnie gapą (no i lubi Dukaja), to bardzo polecam.
Wiele treści stamtąd nadaje się do skomentowania i dziś, ale to raczej nie miejsce na sążniste artykuły, więc tylko skrótowo:

- "[...] jestem „nowelistą” w anglosaskim sensie" - jak widać po "Imperium chmur" nic się nie zmieniło.

- "Od lat przekonany jestem, że klasyczna SF eksploracyjna to powidok marynistyki podróżniczej o czasach, gdy na mapach Ziemi widniały jeszcze białe plamy, lwy i smoki rysowane poza granicą ludzkiego poznania. Swoistym arche owej fantastyki byłaby więc dosłowna marynistyka pangalaktyczna – mam model takiego wszechświata w konspektach od kilkunastu lat, tylko paradoks zamkniętych krzywych czasowych ciągle wchodził mi w paradę. Patent ze „Stroiciela luster” pozwoli mi go ominąć (mam nadzieję)." - coś, co pewnie interesowałoby mnie najbardziej. Ale najwidoczniej ów patent na PZKCz nie wypalił. Cóż, nadzieja umiera ostatnia.

- "Opowiadam o tym otwarcie także dla założenia przymusu na siebie samego: łatwiej mnie teraz łapać za słowo. Bo boję się, że zanim je zrealizuję, stracę serce do tych projektów, jak się to zdarzyło z tyloma w ostatnich latach." - wiemy już, że założenie przymusu się nie powiodło.

- "Piszę bardzo różne rzeczy [...]" - to prawda. Moja prywatna prawda jest jednak taka, że od dobrych 10 lat (czyli premiery "Króla bólu") są one także różne od moich oczekiwań (a wcale nie oczekuję kolejnej wersji "Innych pieśni"). Już nie wspomnę, że jak na 10 lat jest tego bardzo, bardzo mało...

- "Ostrzegam też lojalnie, żeby się nie spodziewali „więcej tego samego” – bardziej prawdopodobny jest skok w zupełnie innym kierunku." - z mojego punktu widzenia tych kierunków nawet nie ma.

- "SF to moja ziemia ojczysta, tu się urodziłem, mówiąc metaforycznie, więc tak jak wyemigrowawszy na drugi koniec świata, pozostanę Polakiem (chociażby mi tatuowali na czole inne paszporty), tak samo nie wyrwę sobie z głowy, z wyobraźni science fiction. Takie są moje pierwsze skojarzenia, taki język najnaturalniejszy, taka estetyka najmilsza." - i w tym tylko cała moja nadzieja. Choć coraz mniejsza.

Przepraszam za tyle wklejek.

Janusz S. - 13:11 09-07-2020
Dukaj wspominał o "Stroicielu"już chyba w 2006 lub 2007. I nic nigdy z tego nie wynikło. Nie wierzę, żeby cokolwiek wynikło z tych dawnych zapowiedzi, chociaż liczę jeszcze czasem, że Dukaj wymyśli coś tak eksperymentalnie niezwykłego, że zachce mu się to zrealizować. "Po piśmie" jest moim zdaniem taka symboliczną deklaracją Dukaja, że książki to przeszłość i on już do niej nie wróci.

Kszych - 16:01 09-07-2020
Jeśli "Into the Night" jest z kolei przyszłością, to ja dziękuję. Do dziś nie mogę uwierzyć, że Dukaj (i Bagiński) to firmują, tak mi to (szczególnie do Dukaja) nie pasuje. Nie, żebym potępiał, pewnie niezły z tego pieniądz i na przykład zbieranie doświadczeń także ma znaczenie. Tym niemniej artystycznie to tak odległe od Dukaja, że aż "skok w zupełnie innym kierunku".
Czego byśmy nie napisali, to nie od nas zależy, co się wydarzy, ale coraz większy pesymizm we mnie i już bardzo wątpię, by wspomniane przez Ciebie "dukajowe skarby" ujrzały światło dzienne.

lordofthedreams - 19:09 09-07-2020
W przypadku "Into the Night" Bagiński sugeruje, że będzie się starał przemycać coraz więcej Dukaja, o ile kolejne sezony będą powstawać. A teraz udział Dukaja pewnie wynika w dużej mierze z chęci zgłębienia tych bardziej transfero-uczuciowych mediów.

Shadowmage - 20:58 09-07-2020
Chyba mają robić drugi sezon, więc jakiś punkt zaczepienia jest.
Zresztą Bagiński i Dukaj współpracują ze sobą od lat, od ekranizacji i okładek, po Legendy Polskie od allegro.

Thuringwethil - 10:24 10-07-2020
Da się to w ogóle oglądać (Into the night)? bo mnie odrzuciły trailery i się zastanawiałam gdzie w tym dukajowa wizja, bo dla mnie wyglądało to jak wzięcie okruszka pomysłu z orginału i zbudowanie zupełnie czegoś innego, co obok problematyki poruszanej przez Aksolotla nie leżało.
Inna rzecz, że powieść nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Poruszane zagadnienie samo w sobie ciekawe, jeszcze przez jakiś czas pewnie się nie zestarzeje w literaturze i filmie, ale ciężko powiedzieć że świeże, ukazane w nowatorski lub skłaniający do nowych przemyśleń sposób. Od Dukaja oczekiwałam więcej, a tu taka imho pop-chałturka na zamówienie Allegro. Oczywiście nadal reprezentuje literacko poziom wyższy niż przeciętna wydawana w PL sci-fi. Nie wykluczam, że gdyby to był inny pisarz/debiut nie miałabym tak dużego uczucia rozczarowania.
O ile do Innych pieśni, Lodu czy Perfekcyjnej niedoskonałości chetnię nie raz wrócę o tyle Aksolotl przeczytany, leży w odmętach dysku.

agrafek - 10:32 10-07-2020
Thuringwethil, jeśli szukasz w tym serialu Dukaja, to nie oglądaj. To prosta sensacyjka, trochę w typie Lostów (ale znacznie prostsza). Grupa ludzi odciętych od świata, każdy ma swoją historię, która poznajemy w retrospekcjach, walka o przeżycie, konflikty w grupie.

Błędów do wyłapania sporo.

Paul Atryda - 10:50 10-07-2020
Into the night - czy da się to oglądać?
Tylko z zamkniętymi oczami i zatkanymi uszami.
W każdym innym przypadku grozi .... :-)

Shedao Shai - 11:02 10-07-2020
Dukaja w serialu Into the Night nie ma. Ani trochę. Podchodząc do niego z takimi oczekiwaniami, na 100% człowiek będzie rozczarowany. To przyjemny sensacyjniak z wątkiem "surviving the apocalypse", sześć krótkich odcinków, które można machnąć na jedno posiedzenie. W żaden sposób rewolucja świata seriali - ani fabularnie, ani aktorsko, ale też nie powiem, żebym się nudził czy czymś zażenował. Ot, szybki serial do pooglądania, jak ktoś lubi takie klimaty (ja np. lubię, gdy akcja dzieje się na pokładzie samolotu).

Thuringwethil - 11:07 10-07-2020
Ok, to patrząc na powyższe opinie (za które dziękuję) odpuszczę do czasu chęci na nieanagażujący czasoubijacz.

nosiwoda - 11:55 10-07-2020
Into the night było lepsze niż się spodziewałem. I co przyjemne - w związku z tym, że akcja zawiązuje się w Europie i na pokładzie są głównie Europejczycy, mówią w swoich językach, a nie po angielsku z dziwnymi akcentami. Rosyjska matka krzyczy po rosyjsku, Polakowi się wyrwie jakaś kurwa czy coś podobnego (oglądałem kilka tygodni temu, nie pamiętam szczegółów), Belgowie po francusku.

I tylko na koniec Szyc mówi po angielsku z akcentem, który mnie śmieszył straszliwie.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS