Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 15:39 30-12-2019
Fabryka Słów od dłuższego czasu "gra" bardzo ostrożnie. Z polskich autorów wydaje głównie bezpieczne, gwarantujące zysk nazwiska plus sonduje rynek mniej znanymi twórcami zagranicznymi. Oby tylko ich czytelnicy nie znudzili się lekturą wciąż tych samych pisarzy.
ASX76 - 16:43 30-12-2019
A właśnie że oby się znudzili, bo wtedy Fabryka Makulatury może wreszcie wypuska wypociny kogoś nowego :P
Tigana - 19:10 30-12-2019
Ja ogólnie odnoszę wrażenie, ze coraz trudniej jej debiutować młodym autorom w dobrych wydawnictwach. Chyba już każda oficyna ma własną 'stajnie", z której czerpie pełnymi garściami. No może Genius Creations się z tego wyłamuje, a przynajmniej tak robiło na początku istnienia.
ASX76 - 22:43 30-12-2019
Najwidoczniej młodzi autorzy nie są warci debiutu w dobrych wydawnictwach.
Shadowmage - 22:56 30-12-2019
To bardzo naiwne podejście. W debiutanta, nawet dobrego, trzeba zainwestować. Czas, wysiłek, pieniądze, wiarę. Jeśli wydawca nie ma "misji", a jedynie cele zarobkowe, to generalnie debiutantem czy wprowadzaniem mało znanego autora z Zachodu, którego nie można w jakiś charakterystyczny sposób "sprzedać", raczej nie jest zainteresowany.
I tak, są wydawcy bardzo komercyjni, którzy potrafią wydać książkę "dla chwały domu". Ale są też tacy, którzy wolą mieć święty spokój
ASX76 - 23:14 30-12-2019
To ja poproszę więcej dla chwały! ;)
AM - 00:29 31-12-2019
Fabryka miała taki okres, kiedy wydawała bardzo dużo nowych autorów. Najwyraźniej nie przyniosło to zamierzonych efektów.
Tigana - 10:09 31-12-2019
Przeglądając ostatnie książki FS (2-3 lata wstecz) widać, że z "nowych twarzy" największą karierę zrobił Michał Gołkowski. Na kolejnym miejscu ustawiłbym Marcina Podlewskiego (cykl "Głębia"), a potem Sławomira Nieściura i Krzysztofa Haladyna, którym udało się wydać po 3-4 książki.
ASX76 - 11:46 31-12-2019
Jeśli nowi są słabsi od poprzedników, to ani wydawca na tym nie skorzysta, ani tym bardziej czytacze ;)
Shadowmage - 12:06 31-12-2019
Z drugiej strony warto pamiętać, że nie każdy debiutant od razu błyszczy, ale czasem praca nad kolejnymi tekstami popłaca.
historyk - 16:08 31-12-2019
Tigana pisze:Przeglądając ostatnie książki FS (2-3 lata wstecz) widać, że z "nowych twarzy" największą karierę zrobił Michał Gołkowski. Na kolejnym miejscu ustawiłbym Marcina Podlewskiego (cykl "Głębia"), a potem Sławomira Nieściura i Krzysztofa Haladyna, którym udało się wydać po 3-4 książki.
Czyli wielka kupa, kupa, kupa i kupa. NIe wiem po co w ogóle na portalu literackim zajmować się produktami tegoż wydawnictwa. Tam już nie ma chyba ani jednego pisarza, którego można zaliczyć do średniaków. Ich "gwiazdy" obecnie to:
- Michał "Nie umiem pisać, ale piszę" Gołkowski,
- Jarosław "Kiedyś napisałem dobrą książkę" Grzędowicz,
- Maja Lidia "Kiedy to ja napisałam coś sensownego?" Kossakowska,
- Jacek "Se szczelę ochnastego sequela do prequela" Piekara,
- Tomasz "Zapomniałem, że mam dokończyć powieść" Kołodziejczak.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com