Zaczyna się niepozornie, jak przygodowa space opera. Od próby pirackiego przejęcia statku kosmicznego połączonej z buntem załogi. Nic jednak nie przebiega typowo. A część ta sygnalizuje pojawienie się problemu w ludzkiej przestrzeni kosmicznej. Potem fabuła szybko nabiera galaktycznej perspektywy i wprowadza do gry najważniejszych graczy.
Roman Ochocki recenzuje powieść Johna Scalziego pt. "Upadające Imperium".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-