Dynamiczna, pełna zwrotów akcja nie rekompensuje niespójności przedstawianych mechanizmów. Sporą frajdę miłośnikom Dickowskiej prozy może za to sprawić wyszukiwanie w książce motywów rozwiniętych w dalszej twórczości pisarza.
Adam Skalski recenzuje "Słoneczną loterię" Philipa K. Dicka.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-