Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Pat - 17:43 10-09-2018
Hmmm, nie znalazłam na stronie autorki tejże informacji, choć sporo w dół przewinęłam. Była i się zbyła albo w złym miejscu szukałam.
Tigana - 17:53 10-09-2018
News sprzed 2 godzin - profil Aleksandra Janusz-Kamińska.
Janusz S. - 17:58 10-09-2018
Nie zmartwiłem się bardzo. Przebrnąłem co prawda przez dwa pierwsze tomy, ale zawierały one zdumiewającą ilość głupstw jak na tytuł naukowy autorki.
Beata - 18:30 10-09-2018
A ja - i owszem.
Może inny wydawca przejmie serię?
Ziuta - 18:39 10-09-2018
O rety :( To obecnie chyba najlepsza seria fantastyki rozrywkowej w Polsce - za co rokrocznie nominowałem ją do Zajdli i Żuławi.
historyk - 18:51 10-09-2018
To się chociaż jakoś sensownie kończy, czy wydawca przerwał "w pół słowa"?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Shadowmage - 20:37 10-09-2018
historyk pisze:To się chociaż jakoś sensownie kończy, czy wydawca przerwał "w pół słowa"?
W pół. Pierwsze dwa stanowią w miarę zamkniętą całość, trzecia otwiera nową historię.
Dawidek - 20:57 10-09-2018
Okładki ładne miało…
Shedao Shai - 21:26 10-09-2018
Brzmi jak: "oo, nie sprzedawało się? To foch!"
Tigana - 21:32 10-09-2018
Raczej jak prawo rynku - nie sprzedaje się - nie wydajemy.
Beatrycze - 22:00 10-09-2018
Hmm, nie porwała mnie ta seria, ale i tak szkoda, bo uważam, że na naszym rynku znowuż dobrej fantasy mało.
Mam nadzieję, że przynajmniej "Mandala" się ukaże, bo czekam na dalsze losy magów z Farewell.
Shadowmage - 22:15 10-09-2018
Ponoć jest szansa na Pyrkon.
Shedao Shai - 08:36 11-09-2018
Tigana: ale ja mówię z perspektywy autorki. Wydawca mi nie wyda kolejnej książki? ZAWIESZAM JAKĄKOLWIEK DZIAŁALNOŚĆ PISARSKĄ!! xD
Shadowmage - 08:43 11-09-2018
Podłamanie się jest zrozumiałe, ale to też chyba chwilowa sprawa, bo dalsze plany są, choć na razie nie z tym cyklem.
Beatrycze - 12:28 11-09-2018
Dzięki za odpowiedź.
Mnie to aż tak nie dziwi - bo początki były niezłe - debiut w Science Fiction (chyba, że mi coś umknęło), potem wydanie zbiorku ob magach - nie znam AJ, ale sama na jej miejscu poczułabym się wtedy pełna zapału. A potem... dziura. Kłopoty z wydaniem kontynuacji. Upadek Runy. I kiedy wreszcie po latach coś się udaje, książki zbierają dobre recenzje, wznawiają "Dom wschodzącego słońca" - po takim przyjemnym rozbiegu stop.
Do tego AJ (chyba, że cos przegapiłam) pracuje w nauce a to nie jest praca na 8 h dziennie i spokój. Nie zdziwiłabym się, gdyby autorka borykała sie z wyrzutami sumienia, że wieczorami albo w weekend pisze powieści, zamiast czytać i pisać publikacje naukowe. Że nie wspomnę, że np. po całym dniu czytania takich publikacji w pracy, człowiek jest dość zmęczony i trzeba naprawdę sporo saomzaparcia, byp o powrocie do domu zabrać sie za pisanie książki.
Fidel-F2 - 12:59 11-09-2018
Urzekła mnie ta historia. Może by tak jakieś 500+ dla autorów których nie chcą wydawać a którzy mają zapał.
nosiwoda - 14:37 11-09-2018
A co z tymi, którzy na całe szczęście nie chcą nic wydawać? Żądam co najmniej tysiaka.
historyk - 20:27 11-09-2018
W każdym razie wniosek z tego jeden: Nasza Księgarnia zostaje schowana do szufladki (w której już jest Zysk i s-ka) z napisem "Cykl od nich kupię, jak zobaczę w księgarni ostatni tom". Nie wcześniej, bo mnie wyrolują.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Thuringwethil - 10:28 12-09-2018
historyk pisze:W każdym razie wniosek z tego jeden: Nasza Księgarnia zostaje schowana do szufladki (w której już jest Zysk i s-ka) z napisem "Cykl od nich kupię, jak zobaczę w księgarni ostatni tom". Nie wcześniej, bo mnie wyrolują.
U mnie trafiła do tej szuflady za niedokończony cykl Świata Czarownic - wiem staroć, ale chciałam sobie przypomnieć, zobaczyć jak teraz to się czyta, w "głęboko szczenięcych latach" byłam światem zafascynowana. W moim wypadku nie przetrwało to próby czasu (ale takich rzeczy sie cyklom nie robi, jak mam teraz sprzedac samotne 4 tomy:) #problemy1świata)
Fidel-F2 - 11:04 12-09-2018
Samotne 4 tomy? To brakuje ci jedynie pozostałych czterdziestu.
Thuringwethil - 11:27 12-09-2018
Fidel-F2 pisze:Samotne 4 tomy? To brakuje ci jedynie pozostałych czterdziestu.
Hehe, no tak wszystkich tomów ze wszystkich cykli było troche, miałam na myśli Estcarp, który oczywiscie sam do króciutkich nie należy (jesli wiki nie kłamie to 10 tomów)
nosiwoda - 11:37 12-09-2018
Pisanie "Kupię cykl, jak wyjdzie ostatni tom" jest głupie, bo napędza właśnie zjawisko zarzucania wydawania cykli przed zakończeniem. Przychodzi autor, ma pomysł na pentalogię, wydawnictwo mówi: OK, wydają pierwszy tom, czytelnicy siedzą i piszą: kupię, jak wyjdzie całość, wydawnictwo wydaje drugi tom, czytelnicy siedzą i piszą: kupię, jak wyjdzie całość. Wynik? Całość nigdy nie wychodzi. A dlaczego? Bo "kupię, jak wyjdzie całość".
gadba - 11:55 12-09-2018
Mały kamyczek do dyskusji ode mnie. Kupiłem w całości cykl „Rapsodia” Haydon i „Sagę o Krukach” Barclaya. Duży błąd. Oba cykle zarzuciłem po pierwszych tomach i schowałem na tył najgłębszej półki. Nigdy już do nich nie wrócę. Ewentualnie za większą kupkę pieniędzy ;-P
Thuringwethil - 12:15 12-09-2018
Xanth - przeczytałam dwa tomy w ebookach i nie "zaskoczyło", przynajmniej nie zbierają kurzu na półkach. NK jestem wdzięczna za ich reedycję Muminków- urzekła mnie. I jesli dobrze pamiętam wydali od razu całość, albo szybko stworzyli pakiet. Ale nie wiem czy to z punktu widzenia wydawcy była to trafiona czy nie decyzja
nosiwoda - 15:02 12-09-2018
gadba pisze:Mały kamyczek do dyskusji ode mnie. Kupiłem w całości cykl „Rapsodia” Haydon i „Sagę o Krukach” Barclaya. Duży błąd. Oba cykle zarzuciłem po pierwszych tomach i schowałem na tył najgłębszej półki. Nigdy już do nich nie wrócę. Ewentualnie za większą kupkę pieniędzy ;-P
Czyli byłoby lepiej, gdybyś kupił pierwsze tomy, przeczytał i ocenił. Kolejny argument przeciwko "kupię, jak wyjdzie całość"
gadba - 15:18 12-09-2018
Nie da się ukryć, że czekanie na całość nie ma sensu. Chociaż czasem żal, że nie ma tej całości. Vide "Pieśń Lodu i Ognia".
historyk - 16:14 12-09-2018
Thuringwethil pisze:miałam na myśli Estcarp, który oczywiscie sam do króciutkich nie należy (jesli wiki nie kłamie to 10 tomów)
To nie tak. Cykl liczy osiem tomów, z tym że podstawa to pięć pierwszych (z lat sześćdziesiątych). Potem Norton uzupełniła to o jeden tom w 1977 r. i dwa kolejne wydane w latach osiemdziesiątych. Więc pierwsze pięć tomów to jakaś sensowna całość. Jeśli NK przerwała wydawanie po tomie czwartym (nie wiem jak było, bo mam ŚCz z Amberu), to mamy tylko kolejny dowód ich olewania czytelników/klientów. Naprawdę, nie wydać jednego skromnego tomiku...
Ale z drugiej strony, na pewno tego nie wydali? Bo na Encyklopedii Fantastyki jest info, że NK wydała właśnie pięć tomów, a ostatni (Czarodziejka ze Świata Czarownic) w 2014 roku...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Shadowmage - 16:29 12-09-2018
U nas też tak jest, ale książki na oczy nie widziałem.
Generalnie jednak tu mamy trochę inne zjawiska. Wchodzenie w klasyczny i długaśny cykl zachodni to jedno, eksperymenty z naszymi mało rozpoznawalnymi autorami to drugie. W pierwszym przypadku w zasadzie wtopa pewna (bo starsi czytali, nowsi raczej się odbiją, bo się już tak nie pisze. A jeśli nawet, to zapewne pojawi się tendencja spadająca). W drugim orka, która przyniesie rezultat albo nie - pomijając fakt ile tej orki wydawca faktycznie wykonał.
Thuringwethil - 16:54 12-09-2018
historyk pisze:Więc pierwsze pięć tomów to jakaś sensowna całość. Jeśli NK przerwała wydawanie po tomie czwartym (nie wiem jak było, bo mam ŚCz z Amberu), to mamy tylko kolejny dowód ich olewania czytelników/klientów. Naprawdę, nie wydać jednego skromnego tomiku...
Ale z drugiej strony, na pewno tego nie wydali? Bo na Encyklopedii Fantastyki jest info, że NK wydała właśnie pięć tomów, a ostatni (Czarodziejka ze Świata Czarownic) w 2014 roku...
Zwracam honor , faktycznie wydali pięć, które jak piszesz można uznać za jakąś całość.
Kade, Kel - "Los pokonanych"
