Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
ASX76 - 11:19 27-07-2018
Sam szajs.
gadba - 11:48 27-07-2018
Czy Paweł Lisicki to ten dobrozmianowy publicysta? Pachnie tu propagandą :(
Janusz S. - 11:59 27-07-2018
ASX76 pisze:Sam szajs.
Rzadko zgadzam się z ASXem, ale tym razem nie było wyjścia.
niepco - 13:55 27-07-2018
Szajs czyli niemieckie scheisse, gówno krótko mówiąc. I to właśnie jest główny produkt owej fabryki.
nosiwoda - 14:24 27-07-2018
gadba pisze:Czy Paweł Lisicki to ten dobrozmianowy publicysta? Pachnie tu propagandą
E tam. Po prostu polska fantastyka ma skrzywienie prawicowe i wielu prawicowców próbuje swych sił w tej literaturze - Ziemkiewicz, Gociek, teraz Lisicki - nota bene trochę to przypomina sławetną "Operację Chusta" Terlikowskiego
Janusz S. - 16:42 27-07-2018
Przez sławetność rozumiesz to, że ta książka Terlikowskiego ma na LC 100 czytelników, podczas gdy pozostałe zwykle od 2 do 11? Czy może działo się coś jeszcze, o czym nie mam pojęcia w swojej całkowitej ignorancji odnośnie "prawicowej fantastyki"?
historyk - 22:48 27-07-2018
Tetrycy, narzekacze, krytykanci. A nie czytali blurba do tego Lisickiego?
Mistrzowski pastisz
Jeszcze wam papcie pospadają!
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Coacoochee - 14:18 28-07-2018
Wiadomo, że literatura powina być przyzwoita jak filmy z Hollywood - w 95% lewacka! :-D
historyk - 14:50 28-07-2018
Coacoochee
Nie, powinna być po prostu dobra. Choć faktem jest, że skrajności zazwyczaj mają misję i w książkach takich autorów będzie nachalne i toporne wciskanie lewactwa lub prawactwa (które de facto niewiele się różnią - teoria podkowy).
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
asymon - 21:17 29-07-2018
Myślicie, że główny antagonista u Lisickiego będzie rudy?
Janusz S. - 00:10 30-07-2018
asymon pisze:Myślicie, że główny antagonista u Lisickiego będzie rudy?
A myślisz, ze komukolwiek będzie się chciało sprawdzać zawartość tego dzieła?
nosiwoda - 08:58 30-07-2018
Janusz S. pisze:Przez sławetność rozumiesz to, że ta książka Terlikowskiego ma na LC 100 czytelników, podczas gdy pozostałe zwykle od 2 do 11? Czy może działo się coś jeszcze, o czym nie mam pojęcia w swojej całkowitej ignorancji odnośnie "prawicowej fantastyki"?
Było sporo śmichów-chichów na lewicującej stronie internetu (np.
tutaj), gdy toto się ukazywało (najpierw w postaci wpisów na blogu TT, potem wydała to Frondzia), stąd dla mnie jest "sławetna", mimo że wielu fal w naszej literackiej zatoczce jednak to wspaniałe dzieło nie poczyniło.
Janusz S. - 09:58 30-07-2018
Dzięki za linka. Ubawiłem się setnie czytając zarówno opis jak i grafomanię pana T.. A już cytaty rozentuzjazmowanych czytelników przebijały każdy dowolnie wyimaginowany poziom głupoty. "Lem polskiego katolicyzmu" rozwalił mnie do końca.